A mnie się marzy...

[masik]

Z pestką od awokado fuerte (zielone, o kształcie gruszki) chyba będę musiała się pożegnać, choć jeszcze stoi w wodzie.
Prawie się przepołowiło, a korzonka nie chce wypuścić, wyjątkowo oporne jest.
Odmiana Hass jest chętna do współpracy jak widać na zdjęciach (czarne, okrągłe)

[katharos]

Gratuluję zakupu....śliczny okazik i z ciebie pracowita osóbka, juz podzieliłaś i posadziłaś ja też latam jak z piórem jak mam coś nowego

[Agaciu]

W nowym domku i maleństwo do przysposobienia jakby ktoś chciał ( bardzo fajnie się dzielą, każda ma swój własny korzonek)

- Madzia, czyli jednak mamy to samo czyli chamedorkę a tak ciekawości to czemu zostawiłaś jedną osobno a nie wszystkie razem? Ciekawe jak to się rozmnaża jakbym chciała każdego badylka osobno posadzić? to by dopiero była produkcja ich ze dwadzieścia jest tam 20 juniorków

[masik]

W tej malusiej doniczce jest 5 osobnych roślinek. Wszystkie mają swoje korzonki i samoistnie oddzieliły mi się od reszty.
Przesadzając myślałam, że one są posadzone w ziemi wymieszanej z keramzytem...a to były nasionka. Puste, wielkości grochu.

Jestem osobą niezwykle ciekawą i chciałabym wiedzieć, czy te oddzielone maluchy sobie poradzą i czy tak można "rozmnażać" roślinkę.

[Agaciu]

mi to te "nasionka" poodpadały i wyrzuciłam szkodaaa...

[masik]

Agunia nie ma czego żałować. U mnie były puste, zakładam, że u Ciebie też. No z czegoś "wylizły" nasze roślinki.

[Agaciu]

ale i tak jestem ciekawa jak to ustrojstwo rozmnożyć - nie żebym tęskniła za większą ilością chamedorki ale sam fakt - i tak bym spróbowała z jakimś rozmnażaniem - boję się tylko, że M mnie wtedy już w ogóle z domu wyrzuci

-- 30 lis 2012, o 22:05 --

tak w ogóle to byłam dzisiaj w biedrze w innej dzielnicy i mieli ostatniego grudniczka o białych kwiatkach, a jak M zobaczył że stoję i oglądam, to mnie siłą odciągnął od stoiska za kaptur wyglądało to zapewne komicznie
żona ciągnięta za kaptur przez męża i mówiąca "nie, poczekaj, ja tylko paczę"

[masik]

No to ja Ci podsunę pomysł......(żeby M. się nie ciskał)
Kupujesz dużą doniczkę twierdząc, że chamedorka potrzebuje przesadzania. W dwie mniejsze dzielisz roślinkę i wkładasz obie do dużej, przysypując albo ziemią albo żwirkiem. Nie widać dwóch doniczek(?)...nie widać. M. jest szczęśliwy, że mu się nic nie rozmnożyło, a Ty jesteś szczęśliwa, bo rozmnożyć się udało.

[Agaciu]

hahaha tylko problemem jest właśnie większa doniczka co = wiecej zajętegeo miejsca a to na pewno zauważy ale jak napisałam u krokusika - jak chcesz to się mogę podzielić chamedorą, bo troszku za duża do doniczki - podzielę na części i mogę wysłać część tobie jak masz miejsce to hodujjjj

[masik]

Aga wrzuć mi link gdzie na Twoim temacie zamieściłaś zdjątko chamedory bo albo ja jestem ślepa, albo opstrykałaś tylko arecę.

[Agaciu]

no właśnie mi wychodzi, że areca to chamedora po opisach korzonków etc tam mi wyszło

-- 30 lis 2012, o 23:28 --

madzik a tak w ogóle to gratulluje sreberka obsypało cię jakies 25 postów temu gratulacje

[masik]

Aga Ty masz na bank arecę. Porównaj sobie



Pozwoliłam sobie "zagarnąć" Twoje zdjęcie.
Moja jest strasznie drobna, ma takie listki jak ja nie wiem...trzcinka, na końcach rozłożone jak palce u dłoni. Twoja ma zwarte.

Nasionka, pisałaś o mini kokosach. Nasionka arec/ki są lekko wydłużone i faktycznie przypominają kokosik. Moja miała kuleczki , okrąglutkie, jak groch tylko mniejsze.


Btw
Dzięki za gratulacje Agunia

[Agaciu]

no cóż za kradziejka z ciebie policzę ci opłatę licencyjną za zdjęcie w % mówisz, że zreca to ki, aczkolwiek obecnie ona ma jakieś właśnie cieńsze listeczki, a z resztą mało to ważne - ważne że rośnie ale za dużo ich jest w tym stadzie doniczkowym - plączą się łodygi i wygląda to brzydko - za gęsta jest - jak chcesz to daj adres na PW to wygrzebię jutro i wyślę ci dziecinie nie będę dawać bo już się nią "nacieszyłaś" więc wystarczy na następny miesiąc

-- 30 lis 2012, o 23:43 --

a ze względu że nie dam rady dokładnie określić co to coś jest to stwarzam nowy gatunek "chamareca" mutacja by Agaciu chyba nie mogę wiecej

[masik]

no cóż za kradziejka z ciebie policzę ci opłatę licencyjną za zdjęcie w %

....a do tego kara za łamanie praw autorskich.
Jakby co piszę publicznie, że nie kopiowałam zdjęcia roślinki, tylko spodobało mi się to błękitne coś, na czym ta zieleninka stoi zupełnie przez przypadek


I zostaw już te procenty

[Agaciu]

andrzejki są w końcu - jutro będę umierać ale co tam raz się żyje

-- 1 gru 2012, o 00:29 --

a to niebieskie coś to kuchnia iblat - miałam wizję jak robiliśmy remont - wszystko jest tam aż nadto niebieskie - muszę to zmienić ale jakoś tak zawsze wychodzi, że i tak nowe sprzęty są niebieskie :P