Jolu,ja jakoś jeszcze nie przezywam wiosny,dla mnie to zbyt odległy termin,cos nierealnego.
Krysiu,wszystko rozumiem,każdy robi jak uważa za stosowne.Do tej pory uważałm,że żeby usiąść noga na nogę w ogrodzie przy kawce czu przy piwko,to otoczenie musi przypominac w jakimś stopniu ogrod.Moi sąsiedzi 4 lata nic nie robia,tescie skoszą trawę bez kosza,zielsko sie rozsiewa niemożebnie,ale gril,kawka,piwko im smakuje.Ja w tym roku próbuje ich metody,przynajmniej sie postaram.
Marysiu,wczoraj z konieczności p[orobiłam kopczyki na różach i zerwanymi gałeziami z uschłych kwiatów nakryłam delosperme.Reszta musi radzic sobie sama.
Geniu,na pewno masz rację.W naszym wieku chyba bardziej odczuwamy pory roku niz kiedys i potrzebne nam słońce i ciepło jako zapalnik do działania.
Kropelko,masz rację to letarg.Ja jestem bardziej uwięziona w domu,bo do miasta mam daleko,prawa jazdy brak.Często miałabym ochote po południu gdzies wyjśc,ale nasza ulica jest w góle nie oswietlona,do szosy kawałek i jak muszę koniecznie to ide,ale z duszą na ramienia,bo czuka swojego niosa nie widze.
Beciu,o tego floksa ci chodziło?Co do hortensji to usmiechnij się do swojej sąsiadki,ona na pewno chetnie da ci patyki do ukorzenienia i bedziesz miała duzo swoich.
Gosiu,popatrzę jedynie na miniaturki iglaków takich szczepionych.Ty chyba kupowałas w ubiegłym roku na zlocie w Piotrkowie Trybunalskim.Drogie one były?
Kasiu,ja mam w tej chwili parapety obstawione koleusami i nie pozbede się ich,więc nic noiwego mi nie wejdzie.W sypialni na początku lutego rozstawie szkielet mini szklarenki i będę wysadzac bulwy begonii,co najmniej 70 doniczek bedzie mi potrzeba jak wszystkie przetrwaja.Będę sadzic po 3-4 sztuki do jednej donicy.
Ilonko,mam zamiar w tym roku byc konsekwentna w swooim postanowieniu i sprawdzić czy bedzie mi lepiej bez takiej ilosci kwiatów do podlewania.
Lucunko,potrzebne mi jakieś gigantyczne baterie do naładowania.Zmarła znajomej z ciuszka córka,byłej mojej pracownicy synowa,34 lata,cały czas mam ja przed oczyma uśmiechniętą,wesoła.Zostawiła troje małych dzieci,niesprawiedliwy jest los,dobrzy ludzie odchodza,a bydło zostaje na poprawę.