...i jeszcze zaległe odpowiedzi:
Gosiu, strasznie to miłe, że taką masz opinię o mnie... jak słusznie zauważyłaś w wątku
Justi, jesteśmy osobami o dwóch różnych osobowościach (a i tak rozumiemy się świetnie, chyba na zasadzie przyciągania przeciwieństw

), stąd Ty u mnie 'podziwiasz' uporządkowanie (a może nudną zachowawczość?), a ja u Ciebie tę odrobinę szaleństwa, również na rabatach

Dobrze, że się różnimy, moim zdaniem... Żoną wirtualną mogę być, czemu nie
Ewa-tuli, i Ty
brutusie? Bo obrosnę w piórka i wpadnę w samozachwyt ;-))
Ewa-constancja, a pewnie że spraw sobie
dredziaka... gdzieś w samym pobliżu domu będzie świetnie strzegł obejścia
Jagódko, cieszę się, że doceniasz moje starania w pielęgnacji trawnika... on od wczesnej wiosny do późnej jesieni wymaga wielu zabiegów, ale podzielam Twoją opinię, że zadbana murawa świetnie podkreśla rabaty, zatem mimo że kosztuje to dużo pracy, nie zaprzestanę jej... Co do klonów, Jagódko, to na zdjęciu w bardziej jesiennej odsłonie psa, dostrzeżesz trzy czerwone plamy przy tarasie - to właśnie klony
Atropurpureum. Rosną różnie i każdy ma nieco inny pokrój i wzrost; wszystkie goszczą na tej rabacie szósty rok.
Julek, mój/Twój
pies-chrześniak prezentuje się najlepiej jak potrafi

Ciekawam Twojego
koszykarza
Ewa, nawet się nie zastanawiaj, tylko wiosną kupuj psa!
Tereniu, dzięki za sympatyczny wpis! Tę kępę floksów lubię ogromnie zwłaszcza, że już któryś raz mutują kolory
