Ryby - chore czy może coś innego

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
ODPOWIEDZ
Anulama
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 mar 2007, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Ryby - chore czy może coś innego

Post »

Od paru dni znajduję w wodzie martwe rybki, najczęściej 2-3 centymetrowe. Są to młode karasie, ciemne ze złociście połyskującym brzuchem. W dwóch przypadkach nie widziałam żadnych zmian na skórze, oczy również były w porządku, żadnej zmiany kształtu ciała, jedynie niewielkie uszkodzenie skóry (jakby zdarta, biaława plamka). W jednym przypadku rybka nie miała jednego oka i wygryzioną dziurę w boku. Poza tym bez zmian.
Zauważyłam też, że często jakby wiszą w wodzie, kilka razy nawet dotknęłam rybę kilka razy zanim zareagowała. Potem zaś szalała w wodzie, gwałtownie zmieniała kierunki, przechylała się na boki. Nie wiem, co to może być, martwię sie czy nie jest to jakaś choroba. Na jednej z rybek zauważyłam biały śluz wzdłuż płetwy grzbietowej.
Pomóżcie proszę, co mam robić?
vegasi
100p
100p
Posty: 105
Od: 21 mar 2008, o 01:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódż

Post »

Najlepiej zainstaluj pompe i usuń wode z oczka ,wyczyść oczko i nalej nowej wody ,nie pokoji mnie tylko jedno ,że na jednej z rybek zauważyłaś biały śluz wzdłuż płetwy grzbietowej to może być pleśniawka ta choroba często występuje u karasi pospolitych poczytaj o tym tu
http://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a65-66/a65-66,10.htmlhttp://oczkowodne.net/strony/chorobyryb.php pozdrawiam i powodzenia
Anulama
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 mar 2007, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Post »

Dzięki za rady. Przeczytałam ten artykuł i aż mi się włos zjeżył. Objawy są podobne do trzech schorzeń, w tym pleśniawki. Do tego białe kropeczki na skórze i częste przebywanie w strefie napowietrzania wskazują na trichodinozę. A ich "zawieszanie się", chowanie ciągle w jamach między kamieniami i w roślinach, brak koordynacji ruchowej, chaotyczne wręcz ruch wskazują na mykobakteriozę.
Po prostu jestem załamana :cry:
A tak się cieszyłam z tych rybek...
Awatar użytkownika
Dratina
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 28 maja 2008, o 22:07
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Tak niestety to choroba i to bardzo nie przyjemna! Niestety często chore są na nie karasie importowane do polski jest zaraźliwa.

Jak każda choroba objawia się przy obniżeniu odporności. Możesz zmienić wodę i poprawić warunki rybą niektóre pewnie przeżyją ale mogą zarażać i przy kolejnym spadku odporności pójdą następne.
Ja bym radziła całkowitą wymianę ryb po wcześniejszym wylaniu wody i odkażeniu oczka bo nowe też będą się zarażać...
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Dratina pisze:Tak niestety to choroba i to bardzo nie przyjemna! Niestety często chore są na nie karasie importowane do polski jest zaraźliwa.
A ja bym Ci radził abyś nie pisała głupstw "chore importowane karasie" tak jak by w Polsce nie było hodowców.
Główną przyczyną pleśniawki, są trudne warunki w oczkach w zimie i zaraz po niej. Kiedy wegetacja roślin ustaje i zmienia się w związku z tym skład fizyko - chemiczny wody. Woda robi zasadowa (zwiększa się pH), co sprawia że śluz ochronny na skórze ryb, traci swe ochronne właściwości, i każde nawet najdrobniejsze uszkodzenie skory, powoduje infekcję grzybową, bo do takich zalicza się pleśniawka.
Można ją leczyć takimi lekami jak: trypaflawina, Tetra FungiStop, chloramina itp, a oczko odkazić błękitem.
A przede wszystkim, sprawdzić pH wody, w oczku powinno wynosić od 6,5 do 7,5, jeśli jest powyżej pH 8 to należy je obniżyć, stosując kwaśny torf o pH od 3,5 - 4,5, najlepiej włóknisty tzw. spanghowy, lub inny byle nie żaden substrat torfu z czymś tam. Zatapia się torf w oczku, przesypany do worka np po ziemniakach, w proporcji 80 l na 10 000 l wody. Do worka można włożyć kilka kamieni aby worek po kilku minutach zatonął, można do niego przywiązać mocną linkę, łatwiej go wtedy wyjąć po ok 4 tygodniach, nie dłużej, bo będzie gnił, z oczka.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Dratina
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 28 maja 2008, o 22:07
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Pawel Woynowski pisze:
Dratina pisze:Tak niestety to choroba i to bardzo nie przyjemna! Niestety często chore są na nie karasie importowane do polski jest zaraźliwa.
A ja bym Ci radzil abys nie pisala glupstw "chore importowane karasie" tak jak by w Polsce nie bylo hodowcow.
Niestety dosyć dużo karasi i karpi importuje się z innych krajów samolotami coś o tym wiem ale nie mówię tu bynajmniej o tych szarych tylko ozdobnych.

Jesteś pewien że to pleśniawka? Jest kilka podobnych chorób a jak nie widzisz ryby na żywo to nie będziesz w stanie stwierdzić. Tylko pleśniawka robi watowate kłębki a tu jest ewidentnie mowa o jakiegoś rodzaju uszkodzeniach "wygryzioną dziurę w boku" ! Możliwe że pleśniawka jest tylko powikłaniem związanym z tą chorobą.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Dratina pisze: Niestety dosyć dużo karasi i karpi importuje się z innych krajów samolotami coś o tym wiem ale nie mówię tu bynajmniej o tych szarych tylko ozdobnych.
Co do karpi Koi to zgadzam sie, są importowane głównie z Izraela, lecz hodowle karasia ozdobnego mamy w Polsce na tyle wystarczającą że nie ma potrzeby takiego importu takiego jak Koi, bo on się u nas nie rozmnaża.
Jesteś pewien że to pleśniawka? Jest kilka podobnych chorób a jak nie widzisz ryby na żywo to nie będziesz w stanie stwierdzić. Tylko pleśniawka robi watowate kłębki a tu jest ewidentnie mowa o jakiegoś rodzaju uszkodzeniach "wygryzioną dziurę w boku" ! Możliwe że pleśniawka jest tylko powikłaniem związanym z tą chorobą.
Nie, na 100% nie jestem pewien, ale na 90% na pewno. Pleśniawka to choroba zimnej wody, jak już wcześniej pisałem, ryby chorują na nią głównie wczesną wiosną. Jest ona następstwem uszkodzenia skóry. I tak prawdopodobnie było w tym przypadku, najpierw uszkodzona skóra ryby, a następnie pojawienie sie pleśniawki. Anulama nic nie pisze o pH wody, wysokie pH powyżej 8, dodatkowo niska temperatura wody i stres spowodowany zimą, są w głównej mierze przyczyną tego zakażenia.
Poza tym to bardzo małe ryby, pochodzące najprawdopodobniej z ubiegłorocznego tarła (jeszcze nie wybarwione całkowicie), a nie kupione, i to w dodatku z importu. Chyba raczej nikt nie kupuje tak małych rybek (2-3 cm), bo to jest raczej kroczek, a nie rybka handlowa.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

wielu hurtowników i sklepikarzy już dawno sparzyło sie rybami importowanymi
śmiem twierdzić, iż w tej chwili około 90% karpia koi pochodzi z polskich hodowli
karaś to pewnie 100%
faktem jest,że kilka ośrodków rybackich poprzez import karpia koi załatwiła swoje stawy hodowlane przez KHV
teraz gospodarstwa stawowe posiadają już swoje stada tarlaków,a problemem staje się zbyt tych ryb
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

jackon pisze:wielu hurtowników i sklepikarzy już dawno sparzyło się rybami importowanymi
śmiem twierdzić, iż w tej chwili około 90% karpia koi pochodzi z polskich hodowli
karaś to pewnie 100%
Tak też przypuszczałem.
faktem jest,że kilka ośrodków rybackich poprzez import karpia koi załatwiła swoje stawy hodowlane przez KHV
A o co chodzi z tym KHV?
teraz gospodarstwa stawowe posiadają już swoje stada tarlaków,a problemem staje się zbyt tych ryb

Znaczy się nadprodukcja?


ps. Jacku wybieram się 5 czerwca do Chałup na 4 dni, może mógłbym wpaść do Ciebie któregoś dnia, zobaczyć twoje włości.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Anulama
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 mar 2007, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Post »

Pawle, dzięki za twoje rady, masz rację co do pH wody. Utrzymuje się na dość wysokim poziomie, ok. 8, do tego oczywiście twardość węglanowa również nieco przekracza normę. Nie mogłam znaleźć w pobliskich sklepach torfu włóknistego, więc zamówiłam go w sklepie internetowym i jak na złość dostawa się opóźnia.
Ale jedno jest pocieszające: woda zrobiła się kryształowa, zniknęły nawet glony nitkowate, które widoczne były przy kamieniach. Ryby widzę aż na dnie. Z całego stadka ok. 40 sztuk 5-10 cm i kilkunastu małych 2-3 cm pozostało osiem sztuk. Wygląda na to, że nie jest tak najgorzej z nimi, aczkolwiek zauważyłam, że ocierają się o rośliny. Jednak jedzą z apetytem, zachowują się poza tym normalnie. Czekam tylko z utęsknieniem na przesyłkę z torfem, bo martwi mnie, że parametry wody nie są optymalne.
Przyznam się też szczerze, że test, który stosuję wykazuje również wartość GH, które również jest nieco wyższe niż zalecane. Nie mogłam nigdzie znaleźć info co to oznacza i jakie mogą być skutki jego przekroczenia. Czy ktoś się może orientuje?
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Anulama pisze: Przyznam się też szczerze, że test, który stosuję wykazuje również wartość GH, które również jest nieco wyższe niż zalecane. Nie mogłam nigdzie znaleźć info co to oznacza i jakie mogą być skutki jego przekroczenia. Czy ktoś się może orientuje?
To niemiecka skala twardości wody, KH twardość węglanowa, GH twardość ogólna, wyrażane w "nº"

Wartości skali niemieckiej:
0 - 5 -- woda bardzo miękka
5 - 10 -- woda miękka
10 - 15 -- o średniej twardości
15 - 20 -- o znacznej twardości
20 - 30 -- twarda
powyżej 30 -- bardzo twarda

Twardość wody można zmniejszyć, dolewając do oczka deszczówki, lub zastosować w filtrze wkład zeolitowy, aż do czasu zmniejszenia się TwO. Nie powinno się go stosować na dłuższą metę, jeśli mamy w oczku rosliny. Zeolit wiąże azot zawarty w wodzie, co powoduje, że rośliny z powodu braku w wodzie azotanów moga gorzej rosnąc.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

Paweł, wpadaj do mnie chłopie czym tchu
podaj mi na priva twój numer telefonu to sie umówimy na spotkanie
i pewnie zgrilujemy jakiegoś węgorzyka :)
Anulama
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 mar 2007, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trzebnica

Post »

Od trzech tygodni w oczku zalegają dwa woreczki z torfem, a od dwóch tygodni woda jest po prostu rewelacyjna! Wczoraj sprawdzałam parametry wody i tak:
- wskaźnik kH i GH są już na granicy maksymalnej wartości (na początku miesiąca przekraczały znacznie dopuszczaną normę),
- pH z ponad 8 spadło do 7,6 :lol:
Oprócz torfu zastosowałam też FMC zooleku, ale w nieco niższym stężeniu niż zalecane przez producenta i w tej chwili ryby nie ocierają sie o rośliny, pływają wręcz radośnie, chowają się w roslinach, które zresztą też rosną pięknie. Lilie kwitną, mają sporo liści, pod którymi ryby giną na długi czas. Bywa tak, że nie widzę żadnej i podejrzewam wszystkie okoliczne koty o niecne czyny :) A one wiszą przyklejone do liści i trzeba się prawie położyć na ziemi żeby je zobaczyć.
Woda nawet w gorące dni (ok. 26-30 w cieniu) nie zielenieje. Ma jedynie brunatny odcień, ale dzięki temu oczko jest bardziej naturalne.
Po prostu miło popatrzeć.
Dziękuję wszystkim za rady! Warto Was słuchać!
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1539
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Anulama pisze:Od trzech tygodni w oczku zalegają dwa woreczki z torfem, a od dwóch tygodni woda jest po prostu rewelacyjna! Wczoraj sprawdzałam parametry wody i tak:
- wskaźnik kH i GH są już na granicy maksymalnej wartości (na początku miesiąca przekraczały znacznie dopuszczaną normę),
- pH z ponad 8 spadło do 7,6 :lol:
Wyjmij już ten torf i włóż świeży, na trzy tygodnie, nie dłużej, jest ciepło i ten stary może gnić, a to nie za bardzo będzie służyć oczku. Operacja ta, powinna zbić jeszcze pH wody do tych 6,5.
Oprócz torfu zastosowałam też FMC zooleku, ale w nieco niższym stężeniu niż zalecane przez producenta i w tej chwili ryby nie ocierają się o rośliny, pływają wręcz radośnie, chowają się w roślinach, które zresztą też rosną pięknie. [/quote]
Jak będziesz monitorować systematycznie stan wody, to nie powinno być już problemów z rybami. Lekko kwaśna woda wpływa pozytywnie na śluz na skórze ryb, a pełni on funkcje ochronne między innymi przed chorobami grzybowymi. Nigdy nie stosowałem i nie stosuję chemii w oczku, nie działa ona wybiórczo, jedynie na choroby grzybowe lecz niszczy też i nne pożyteczne bakterie, niezbędne w oczku.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”