Chryzantemy w ogrodzie Zosi cz.2

[sangwinaria]

Tomku Ty zawsze jesteś pierwszy

[Tomek-Warszawa]

Bo jestem pod wrażeniem Twoich chryzantemowych piękności

[wisia7]

Ja też i nie mogę się doczekać wiosny , kiedy bedę je miała u siebie. Pozdrawiam.

[sangwinaria]

Oj niech ta wiosna już przyjdzie

[justus27]

Jakie ślicznotki

Też się nie mogę doczekać wiosny

[akrim26]

Oj niech ta wiosna już przyjdzie

Ależ to już tylko cztery miesiące pooglądamy zdjęcia, zaplanujemy rabaty i już pora sadzonek i siewu - damy radę

[ewaidc1198]

Właśnie przyglądałam się kalendarzowi. Listopad za nami hurra, jakoś minął . W grudniu święta i różne mikołaje, a mi jeszcze urodzi się wnusia- jakoś zleci , jadę do córci z odsieczą więc będzie moc wrażeń
Na Nowy Rok dnia przybędzie na barani skok to dla mnie już cudna zapowiedź zmiany na lepsze- dzionki będą się wydłużać. W styczniu szaleństwo zakupów nasion , może pierwsze wysiewy. Ciekawa jestem co siejecie zwykle w styczniu? Styczeń i luty dla mnie ogrodniczo są najgorsze bo zwykle mrozi i jakoś trzeba to przetrwać, ale za to w marcu!!!!!
Kochani słoneczko coraz wyżej, przebiśniegi juz w rozkwicie , pierwsze krokusy!!!
Tak naprawdę musimy przetrwać tylko styczeń i luty czyli prawdziwą zimę na zewnątrz bo w domu lutowe wysiewy będą szły pełną parą.

A co siejecie w lutym ?
Napiszmy o tym , zaraz będzie raźniej.

No i: BYLE DO WIOSNY, a póki co grzejmy się w forumkowym ciepełku

[sangwinaria]

krótki czas mnie nie będzie , więc wszystkim

[sangwinaria]

Nie mogę się powstrzymać Annecy Dark z mojego ogrodu . Teraz przez ostatnie 2 tygodnie wygodnie rozkwitała w domu

[Tomek-Warszawa]

O matko jaki prześliczny musi fajnie wyglądać w domu.

[sangwinaria]

Tomku jesteś pierwszym oglądającym .

Jak Ty to robisz

[Tomek-Warszawa]

Często odwiedzam ten wątek.

[wisia7]

Zosiu, obcięłaś ją , czy wykopałaś, jest cudowna !!!!!!

[mrinwestor]

Kolejną piękność pokazałaś.
Jestem pod coraz większym urokiem chryzantem.

[sangwinaria]

Kwiatki obcięłam a matka została w ziemi na ogrodzie , bo musi przeżyć jeszcze jedną zimę