
Różane impresje
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane impresje
Pogoda wysysa ze mnie energię
Najchętniej spałabym aż do wiosny, a róże jeszcze w drodze.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różane impresje
Witaj Justyno! Napisałaś,że proporcje i linie to dla Ciebie podstawa , dotyczy to chyba nie tylko kształtu ścieżek i rabat , ale i grupowania roślin - widać to w Twoim ogrodzie - robi duże wrażenie!
Jeszcze nie widziałam takiej efektownej kompozycji z pięciornikami - mają takie duże te pomidorowe kwiaty i fajnie im z trawami u stóp.
Poczytałam o planach dotyczących róż, a ponieważ te nazwy nic mi nie mówią, poczekam cierpliwie do lata - ale z pewnością ułożysz wszystko znakomicie i będziemy wszyscy wzdychać z zachwytu...
Jeszcze nie widziałam takiej efektownej kompozycji z pięciornikami - mają takie duże te pomidorowe kwiaty i fajnie im z trawami u stóp.
Poczytałam o planach dotyczących róż, a ponieważ te nazwy nic mi nie mówią, poczekam cierpliwie do lata - ale z pewnością ułożysz wszystko znakomicie i będziemy wszyscy wzdychać z zachwytu...
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje
Małgoś, Maju.....Pędzi listopad okropnie......ale to dobrze:)
Ewciu Majowa ,
Przy dzisiejszym słońcu ubytki energetyczne mniej widoczne....poza tym akumulatorki same się ładują
Tamaryszku,
Czasami sama się zastanawiam, czy nie za bardzo chcę wszystko poukładać....natura na szczęście pokazuje, kto tu rządzi
....ale takie "uczesane" rabaty, niekoniecznie rośliny, dają mi duży komfort przebywania wśród nich. Z chęcią jednak przebywam u innych, gdzie panuje większa róźnorodność gatunków. Zamierzone, czy nie, nieco szalone nasadzenia bardzo pobudzają moją wyobraźnię.
Niestety mam też z moimi upodobaniami do plam roślinnych mały problem. Ograniczenie powierzchniowe, ktore zaczyna mnie po prostu męczyć....za dużo pomysłow i pragnień i brak na nie miejsca.....ale o tym ciągle mówię
muszę zaakceptować stan rzeczy... po prostu...
Dzisiaj niestety za szybko mija dzień, ciepły, piękny i jasny.....z pewnością jestem uzależniona od słońca.... posprzątałam sobie pod różami i "na różach"....a słoneczko wygrzewało plecy...coś pięknego....
Cieszę się, że takie prozaiczne rzeczy przynoszą tyle satysfakcji, pierwszy raz czyściłam róże, obrywalam z liści....te pierwsze, różane doświadczenia są fajne w moim przypadku...
Liczę na to, że się stopniowo ochłodzi....bo róże nieco wytłumione, ale chcą dalej rosnąć....
Ewciu Majowa ,
Przy dzisiejszym słońcu ubytki energetyczne mniej widoczne....poza tym akumulatorki same się ładują

Tamaryszku,
Czasami sama się zastanawiam, czy nie za bardzo chcę wszystko poukładać....natura na szczęście pokazuje, kto tu rządzi

....ale takie "uczesane" rabaty, niekoniecznie rośliny, dają mi duży komfort przebywania wśród nich. Z chęcią jednak przebywam u innych, gdzie panuje większa róźnorodność gatunków. Zamierzone, czy nie, nieco szalone nasadzenia bardzo pobudzają moją wyobraźnię.
Niestety mam też z moimi upodobaniami do plam roślinnych mały problem. Ograniczenie powierzchniowe, ktore zaczyna mnie po prostu męczyć....za dużo pomysłow i pragnień i brak na nie miejsca.....ale o tym ciągle mówię


Dzisiaj niestety za szybko mija dzień, ciepły, piękny i jasny.....z pewnością jestem uzależniona od słońca.... posprzątałam sobie pod różami i "na różach"....a słoneczko wygrzewało plecy...coś pięknego....
Cieszę się, że takie prozaiczne rzeczy przynoszą tyle satysfakcji, pierwszy raz czyściłam róże, obrywalam z liści....te pierwsze, różane doświadczenia są fajne w moim przypadku...
Liczę na to, że się stopniowo ochłodzi....bo róże nieco wytłumione, ale chcą dalej rosnąć....
Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różane impresje
Zazdroszczę Ci takiego dnia spędzonego w ogrodzie. Jak wrócę do domu to będzie już ciemno. 

Re: Różane impresje
Niech sobie pędzi ten listopad i kończy się jak najszybciej... grudzień zleci, a od stycznia z górki 
Myślę o tym, co napisałaś w kontekście marzeń by mieć wszystko, że przy niewielkim ogrodzie wstrzemięźliwość to zaleta której nie da się przecenić... zbyt duża różnorodność tworzy kolorystyczny i gatunkowy chaos - nie warto tą drogą iść, zatem jeśli Cię on męczy, to naturalnie ograniczysz chciejstwa... lepiej mniej, z umiarem, a stonowaniem osiągniesz elegancję... którą już zresztą masz
Miłego! Ja niestety nie korzystam z tej cudownej pogody za oknem...

Myślę o tym, co napisałaś w kontekście marzeń by mieć wszystko, że przy niewielkim ogrodzie wstrzemięźliwość to zaleta której nie da się przecenić... zbyt duża różnorodność tworzy kolorystyczny i gatunkowy chaos - nie warto tą drogą iść, zatem jeśli Cię on męczy, to naturalnie ograniczysz chciejstwa... lepiej mniej, z umiarem, a stonowaniem osiągniesz elegancję... którą już zresztą masz

Miłego! Ja niestety nie korzystam z tej cudownej pogody za oknem...
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje
Kochane Forumki,
Sama się dzisiaj cieszyłam, właściwie cieszę sie do tej pory, mimo, że słońce już za budynkami....ostatnio nie wiem, kiedy był taki dzień....
Aniu,
Taki dzień jak dzisiaj, to,taki jednorazowy wyskok przed zimą
może żal będzie mniejszy? 
Aga,
Ja juz kupiłam pierwsze bombki, jakich w ogóle nie miałam do tej pory w pudłach....a dzisiaj jeszcze dokupilam....brąz ze złotem - hasło choinkowe na ten rok...takze ja juz listopad właściwie pożegnałam
Odnośnie pragnień ogrodowych....
Mam ich tak wiele i tak niewiele miejsca...
....ale naprawdę rzadko wyłącza mi się zdrowy rozsądek, a włączają chciejstwa......w tym roku p.Szewczyk (i jego wspaniałości nie do dostania u nas) ze mną wygrał w przedbiegach
....I w ten sposób mam w ogrodzie pojedyncze ozdobniki, wśród tych swoich jednorodnych dość rabatek....
Pewnie, ze lepiej mieć hamulce, ograniczenia z doborem i ilością, właśnie tak, jak mówisz - sama to stosujesz w swoim ogrodzie. Moim zdaniem, tym bardziej w małych ogrodach.
Cóż.....ja mam już tak dalece posuniętą świadomość, co można zdziałać w ogrodzie.... że.......a, szkoda języka....nie można mieć przecież wszystkiego
trzeba się też pozachwycać u innych
inaczej byłoby nudno 
Sama się dzisiaj cieszyłam, właściwie cieszę sie do tej pory, mimo, że słońce już za budynkami....ostatnio nie wiem, kiedy był taki dzień....
Aniu,
Taki dzień jak dzisiaj, to,taki jednorazowy wyskok przed zimą


Aga,
Ja juz kupiłam pierwsze bombki, jakich w ogóle nie miałam do tej pory w pudłach....a dzisiaj jeszcze dokupilam....brąz ze złotem - hasło choinkowe na ten rok...takze ja juz listopad właściwie pożegnałam

Odnośnie pragnień ogrodowych....
Mam ich tak wiele i tak niewiele miejsca...


Pewnie, ze lepiej mieć hamulce, ograniczenia z doborem i ilością, właśnie tak, jak mówisz - sama to stosujesz w swoim ogrodzie. Moim zdaniem, tym bardziej w małych ogrodach.
Cóż.....ja mam już tak dalece posuniętą świadomość, co można zdziałać w ogrodzie.... że.......a, szkoda języka....nie można mieć przecież wszystkiego



Pozdrawiam
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Różane impresje
Justynko. Gratuluje złotka 

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje
Rzeczywiście Jurku, jaki sokoli wzrok
Ja nie zauważyłam
Na początku nie wiedziałam nawet o co chodzi, ale już wszystko jasne....ale szybko minęło...


Na początku nie wiedziałam nawet o co chodzi, ale już wszystko jasne....ale szybko minęło...

Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane impresje
Gratulacje
Wygadałaś złotą odznakę
Bardzo trudno mi wyrzec się czegoś, co chciałabym mieć, ale mam w ogrodzie wciąż tyle ukrytych zakątków, że to nie męczy. Rozumiem jednak, że w mniejszym to może być problem. Za to masz elegancko, co nigdy nie stanie się u mnie


Bardzo trudno mi wyrzec się czegoś, co chciałabym mieć, ale mam w ogrodzie wciąż tyle ukrytych zakątków, że to nie męczy. Rozumiem jednak, że w mniejszym to może być problem. Za to masz elegancko, co nigdy nie stanie się u mnie

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różane impresje
No i tu dochodzimy do kwestii, co kto chce miec.
Elegancki ogród jak Agi, czy taki bałaganiarski jak mam, ze wszelkimi mozliwymi roslinami.
Ja powoli zaczynam dostrzegać, że taki chaos na dłuższą metę męczy.
Chyba ogród odzwierciedla człowieka, co ma w środku.
Do tej pory byłam szałaputem, który kupował oczami, nie z rozsądkiem, bo w ogóle ja jestem trochę szalona.
Powoli zaczynam uspokajac stan ducha to i ogród zaczyna po trosze się wyciszać.
Ale chyba już nigdy nie będzie taki stonowany jak u Agi.
Jestesmy dwiema różnymi osobowościami.
Elegancki ogród jak Agi, czy taki bałaganiarski jak mam, ze wszelkimi mozliwymi roslinami.
Ja powoli zaczynam dostrzegać, że taki chaos na dłuższą metę męczy.
Chyba ogród odzwierciedla człowieka, co ma w środku.
Do tej pory byłam szałaputem, który kupował oczami, nie z rozsądkiem, bo w ogóle ja jestem trochę szalona.
Powoli zaczynam uspokajac stan ducha to i ogród zaczyna po trosze się wyciszać.
Ale chyba już nigdy nie będzie taki stonowany jak u Agi.
Jestesmy dwiema różnymi osobowościami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różane impresje
Justi, ozłocili Cię, gratulacje
Gratuluję też zdrowego rozsądku w zakupach ogrodowych. Ja sobie ciągle obiecuję i dotrzymuję do momentu wejścia do szkółki lub ogrodniczego. Potem rozsądek zostaje za bramą
U mnie misz -masz jak u Gosi ale ona przynajmniej to próbuje zmienić i wie jak. A ja ciągle szukam wizji


Gratuluję też zdrowego rozsądku w zakupach ogrodowych. Ja sobie ciągle obiecuję i dotrzymuję do momentu wejścia do szkółki lub ogrodniczego. Potem rozsądek zostaje za bramą

U mnie misz -masz jak u Gosi ale ona przynajmniej to próbuje zmienić i wie jak. A ja ciągle szukam wizji


Re: Różane impresje
Justi, u mnie ozdoby świąteczne w podobnych barwach: złoto, brązy i ceglaste... Może coś w tym roku jeszcze dokupię? Mam chorobę, która nazywa się Almi Decor
ale to pozostałość po latach bliskiej współpracy z nimi, gdy jeszcze byli na etapie rozkręcania biznesu.
Gosiu, Justi, ja podobnie jak Wy, chciałabym mieć wszystko... dobrnęłam np. do granicy 70 róż i wiem, że już nie mogę mieć więcej (nie włączając Pashminy), bo zrobiłabym sobie kolejnymi misz-masz, który męczyłby mnie bardziej niż niemożność kupowania królewien. Więc świadomie w tym temacie bastuję. Mam jeszcze sporo roślin do kupienia wiosną i będę miała co robić, wkomponowując je w istniejące rabaty bądź tworząc nowe (chociażby szpaler Limelight). Wiem jednak, że umiar w którymś momencie zaprocentuje i nie będę nieszczęśliwa z efektu 'mam wszystko i nic'.

Gosiu, Justi, ja podobnie jak Wy, chciałabym mieć wszystko... dobrnęłam np. do granicy 70 róż i wiem, że już nie mogę mieć więcej (nie włączając Pashminy), bo zrobiłabym sobie kolejnymi misz-masz, który męczyłby mnie bardziej niż niemożność kupowania królewien. Więc świadomie w tym temacie bastuję. Mam jeszcze sporo roślin do kupienia wiosną i będę miała co robić, wkomponowując je w istniejące rabaty bądź tworząc nowe (chociażby szpaler Limelight). Wiem jednak, że umiar w którymś momencie zaprocentuje i nie będę nieszczęśliwa z efektu 'mam wszystko i nic'.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16297
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różane impresje
A ja zdałam się na naturę. Co roku po zimie coś tam wypada. Postanowiłam nie uzupełniać tego nowymi odmianami, tylko takimi, jakie już mam. Dzięki temu powoli nastanie większy ład. Oby nie za duży, bo ja jednak, podobnie jak Margo, lubię żywiołowość, buchające życie, różnorodność form. Jedyne, czego pilnuję, to tonacja kolorystyczna, bo dysharmonii w barwach nie znoszę, podobnie jak fałszu w muzyce.
Justynko, mała powierzchnia ogródka czasem bywa plusem. Można wtedy wszystko wypielęgnować i stworzyć prawdzwą bombonierkę, do czego tobie już blisko, blisko...
Justynko, mała powierzchnia ogródka czasem bywa plusem. Można wtedy wszystko wypielęgnować i stworzyć prawdzwą bombonierkę, do czego tobie już blisko, blisko...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różane impresje
Wandziu to bardzo dobry pomysł z tym dokupowaniem tych samych odmian.
Muszę spróbować. Tez dążę do harmonii. O to jest własciwe słowo.
Nie do porządku, tylko harmonii. I chcę to osiągnąc dosadzając iglaki, bo wydaje mi się, że one stonują mój kwiatowy miszmasz.
Agus, ja już też dobrnęłam do etapu, że nie kupuję wszystkiego. Zastanawiam się zanim cos kupię. Tylko szkoda, że nie można na miejscu kupić wszystkiego. Nie mam wokól siebie takiej ilości szkółek co Wy. Dlatego czasem sadzę zamienniki, a potem nie jestem zadowolona.
Muszę spróbować. Tez dążę do harmonii. O to jest własciwe słowo.
Nie do porządku, tylko harmonii. I chcę to osiągnąc dosadzając iglaki, bo wydaje mi się, że one stonują mój kwiatowy miszmasz.
Agus, ja już też dobrnęłam do etapu, że nie kupuję wszystkiego. Zastanawiam się zanim cos kupię. Tylko szkoda, że nie można na miejscu kupić wszystkiego. Nie mam wokól siebie takiej ilości szkółek co Wy. Dlatego czasem sadzę zamienniki, a potem nie jestem zadowolona.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różane impresje
Dziewczyny, odpowiem zbiorowo
Bardzo dziękuje za wasze wypowiedzi, to takie tematy rozmów, nieco luźniejsze....a bardzo potrzebne. Poznajemy swoje nastawienie do ogrodów.......co powoduje, że nasze ogrody, wybory roślin, różane wybory są takie jakie są i dlaczego mamy, co mamy....
Harmonia, to piękne słowo, najlepiej podumowuje sens naszej rozmowy. Niesie pozytywny ładunek ale jednoczesnie odnosi się do naszych różnych, zielonych rajów.


Bardzo dziękuje za wasze wypowiedzi, to takie tematy rozmów, nieco luźniejsze....a bardzo potrzebne. Poznajemy swoje nastawienie do ogrodów.......co powoduje, że nasze ogrody, wybory roślin, różane wybory są takie jakie są i dlaczego mamy, co mamy....

Harmonia, to piękne słowo, najlepiej podumowuje sens naszej rozmowy. Niesie pozytywny ładunek ale jednoczesnie odnosi się do naszych różnych, zielonych rajów.
Pozdrawiam