Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ewciu nie masz hortensji, które mnie interesują ale masz chęci do ukorzeniania i to się liczy.
Napisz mi które Cię interesują i jeśli z nich będzie można pobrać sadzonki to na początku grudnia wyślę .
Krysiu a z tej truskawkowej i piłkowanej, jeśli będzie można pobrać, to może i ja bym poprosiła?
Napisz mi które Cię interesują i jeśli z nich będzie można pobrać sadzonki to na początku grudnia wyślę .
Krysiu a z tej truskawkowej i piłkowanej, jeśli będzie można pobrać, to może i ja bym poprosiła?
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu ja też mam różne hobby plus jak czytałaś u mnie w wątku zajmuję się też nie małym gospodarstwem więc też mam mało czasu a moje hobby też jest pochłaniaczem czasu, bo na tanie też trzeba trochę czasu poświęcić
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Za jakąś piłkowaną to ja się rozglądam. Na razie stanęło na Forget Me Not.
Twoja Maculata niezwykle mi się podoba
W ogóle nie wyobrażam sobie ogrodu bez hortensji. Ale przyznam także, że żadna bukietowana, wiechowata, dbębolistna, czy inna nie zastąpi tradycyjnej ogrodowej 
Twoja Maculata niezwykle mi się podoba


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Tak to prawda, ja też nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich, ale mam na razie 3, jedna kupiona, a dwie z jej patyczków, a jeszcze jedną na razie NN, bo bidulkę na przecenie kupiłam, myślałam, że nic z niej nie będzie, ale się w tym roku wzięła, więc zobaczę ją w przyszłym roku 

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu dobrze , że pokazałaś te piłkowane, bo ja chyba tez masz taką
kupiłam ją w centrum ogrodniczym troche tańszą, ale juz przekwitniętą. mam etykietkę na której jest taka nazwa hydrangea teller Selina .
Czy je trzeba na zimę okrywać ?


Czy je trzeba na zimę okrywać ?


- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
JacekP - Jacku ot widzisz jak to dobrze,że robię przegląd krzaczorków ...
Wśród hortensji ogrodowych też są odmiany z płaskimi kwiatostanami lecz liście i pędy mają cechy, które często pozwalają odróżnić i zdecydować - ogrodowa czy piłkowana ?
U piłkowanej liście są spiczaste, wąsko-jajowato-eliptyczne , ich wielkość w przybliżeniu do 15 cm długości i 6 cm szerokości, z ostrym lub wyciągniętym wierzchołkiem. Blaszka liścia dość cienka i jest mniej lub bardziej omszona. Mają także czerwone i delikatnie omszone ogonki liściowe. Liście nie mają połysku a jeśli to bardzo słabo, brzegi piłkowane. Jesienią cudnie się przebarwiają na różne odcienie czerwieni;
Ich pędy sa dość cienkie i szybko drewnieją czyli całkiem inaczej niż u ogrodowych bo te do samej zimy zielone .
U Twojej cechą szczególną, która od razu wpadła mi w oko jest kształt kwiatów płonnych - pięknie powycinanie i pamiętam odmianę Hortensji piłkowanej " blue deckle " u której widziałam podobne więc może to ta ?
Jej kwiaty będą w kolorze takim jak u Ciebie czyli różowym w podłożu neutralnym ale po zakwaszeniu zrobią się błękitne . Powinna kwitnąc na ub. pędach a także nowych.
iwona0042 - Iwonko zapisałam i wysyłając dam znać.
- adresik mam i połączę to z zamówieniem na nasiona.
przemo1669 - Przemku zaglądam do Ciebie i podziwiam. Jesteś dobrze zorganizowany ale tak trzeba przy większej ilości zainteresowań.
sweety - Aniu piłkowane warto mieć bo mają przewagę nad ogrodowymi z racji większej mrozoodporności i jest spora różnorodność kwiatów.
Odmiana Forget Me Not śliczna - kupiłam ją w czerwcu tego roku i miała jeden kwiat - pokażę w następnej sesji.
Zaczynałam od Hortensji ogrodowych i nigdy się ich nie pozbędę - gdy miałam mniej innych odmian to ogrodowych rosło 8 wielkich krzaków bo szybko się u mnie rozrastają.
iwona0042 - Iwonko moje ogrodowe to chyba odmiana "Bouquet Rose" ale pewna nie jestem. Pochodzą z 2 kupionych wiele lat temu nad morzem od ogrodmnika. Potem wzięłam z kwiaciarni jakąś bidulkę ale padła po 1-szej zimie. Widać za słaba była - oni tak je podpędzają aby szybko zakwitły i wiecznie ta chemia.
Ich zwarte kuliste krzewy, piękne ciemno zielone liście same w sobie sa ozdobą choć chciał by się aby kwitły obficie wszystkie każdego roku.
11 >< Hortensja ogrodowa - prawdopodobnie odmiana "Bouquet Rose"







A pod jesień zmiana kolorystyki kwiatów i liści - uwielbiam te kolory




Dwa duże krzewy rosną u wejścia na działkę i one w tym roku miały raptem kilka kwiatów.
Bożenko ostatnio sporo czytam i oglądam stron z hortensjami i taką odmianę pamietam - nawet sobie zapisałam stronę bo ma przecudne kwiaty .
To jej pełna nazwa Hydrangea macrophylla 'SIDaseli' SELINA? ale jest też inna z podobną nazwą Hydrangea macrophylla 'Selina' i ciekawe jaką Ty masz ?
Słowo teller u Ciebie w nazwie na etykcie nic mi nie mówi ...
Wśród hortensji ogrodowych też są odmiany z płaskimi kwiatostanami lecz liście i pędy mają cechy, które często pozwalają odróżnić i zdecydować - ogrodowa czy piłkowana ?
U piłkowanej liście są spiczaste, wąsko-jajowato-eliptyczne , ich wielkość w przybliżeniu do 15 cm długości i 6 cm szerokości, z ostrym lub wyciągniętym wierzchołkiem. Blaszka liścia dość cienka i jest mniej lub bardziej omszona. Mają także czerwone i delikatnie omszone ogonki liściowe. Liście nie mają połysku a jeśli to bardzo słabo, brzegi piłkowane. Jesienią cudnie się przebarwiają na różne odcienie czerwieni;
Ich pędy sa dość cienkie i szybko drewnieją czyli całkiem inaczej niż u ogrodowych bo te do samej zimy zielone .
U Twojej cechą szczególną, która od razu wpadła mi w oko jest kształt kwiatów płonnych - pięknie powycinanie i pamiętam odmianę Hortensji piłkowanej " blue deckle " u której widziałam podobne więc może to ta ?
Jej kwiaty będą w kolorze takim jak u Ciebie czyli różowym w podłożu neutralnym ale po zakwaszeniu zrobią się błękitne . Powinna kwitnąc na ub. pędach a także nowych.
iwona0042 - Iwonko zapisałam i wysyłając dam znać.
- adresik mam i połączę to z zamówieniem na nasiona.
przemo1669 - Przemku zaglądam do Ciebie i podziwiam. Jesteś dobrze zorganizowany ale tak trzeba przy większej ilości zainteresowań.
sweety - Aniu piłkowane warto mieć bo mają przewagę nad ogrodowymi z racji większej mrozoodporności i jest spora różnorodność kwiatów.
Odmiana Forget Me Not śliczna - kupiłam ją w czerwcu tego roku i miała jeden kwiat - pokażę w następnej sesji.
Zaczynałam od Hortensji ogrodowych i nigdy się ich nie pozbędę - gdy miałam mniej innych odmian to ogrodowych rosło 8 wielkich krzaków bo szybko się u mnie rozrastają.
iwona0042 - Iwonko moje ogrodowe to chyba odmiana "Bouquet Rose" ale pewna nie jestem. Pochodzą z 2 kupionych wiele lat temu nad morzem od ogrodmnika. Potem wzięłam z kwiaciarni jakąś bidulkę ale padła po 1-szej zimie. Widać za słaba była - oni tak je podpędzają aby szybko zakwitły i wiecznie ta chemia.
Ich zwarte kuliste krzewy, piękne ciemno zielone liście same w sobie sa ozdobą choć chciał by się aby kwitły obficie wszystkie każdego roku.
11 >< Hortensja ogrodowa - prawdopodobnie odmiana "Bouquet Rose"
A pod jesień zmiana kolorystyki kwiatów i liści - uwielbiam te kolory

Dwa duże krzewy rosną u wejścia na działkę i one w tym roku miały raptem kilka kwiatów.
Bożenko ostatnio sporo czytam i oglądam stron z hortensjami i taką odmianę pamietam - nawet sobie zapisałam stronę bo ma przecudne kwiaty .
To jej pełna nazwa Hydrangea macrophylla 'SIDaseli' SELINA? ale jest też inna z podobną nazwą Hydrangea macrophylla 'Selina' i ciekawe jaką Ty masz ?
Słowo teller u Ciebie w nazwie na etykcie nic mi nie mówi ...

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Kolekcja imponująca! I wszystkie Ci cudnie rosną. Lubią wilgoć. U mnie z tym bywa różnie. Hortensji piłkowanej żadnej jeszcze nie mam i powinnam to zmienić. Przez zimę może wymyślę dla takiej ciekawe miejsce i wtedy już nic mnie nie powstrzyma
A tak na marginesie ciekawe jaka ta zima będzie...
Fantastyczne zdjęcia!

Fantastyczne zdjęcia!

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
Ale masz cuda
Ile Ty w sumie masz tych hortensji ????????? Co jedna to ładniejsza i większa






- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
hortensje POEZJA !!! Nacieszyłam oczy
Krysiu, co robisz, że masz tak czystą wodę w stawie

Mam nadzieję, że nie gniewasz się, że wstawiłam fotkę z Twojego ogrodu
Pytam, bo w tym roku mam problem z moim stawem, zrastają go jakieś roślinki iii wody w stawie nie widać.
Wyciągaliśmy z mężem te "glony" w czerwcu i już we wrześniu roślinki te ponownie opanowały nasz staw. Wygląda tragicznie.
Wstawię fotkę, żebyś zobaczyła, a potem usunę



Krysiu, co robisz, że masz tak czystą wodę w stawie


Mam nadzieję, że nie gniewasz się, że wstawiłam fotkę z Twojego ogrodu

Pytam, bo w tym roku mam problem z moim stawem, zrastają go jakieś roślinki iii wody w stawie nie widać.
Wyciągaliśmy z mężem te "glony" w czerwcu i już we wrześniu roślinki te ponownie opanowały nasz staw. Wygląda tragicznie.
Wstawię fotkę, żebyś zobaczyła, a potem usunę


- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV


"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Piękne hortensje i tez je lubię .Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych kwiatów a u Ciebie jest tyle gatunków ,ze można dostać oczopląsu 

- Kriss1515
- 1000p
- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
cudowny zbiór hortensji i one same



- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
tu.ja - Izo dziękuję w imieniu hortensji - szkoda,że byłaś u mnie na działce tak późno i niewiele już było do oglądania.
faktycznie nie widziałam u Ciebie żadnej piłkowanej - niewielkie wzrostem to wszędzie zmieścisz.
Ogólnie dorastają do 100 a nawet 150 cm ale u nas prawie zawsze muszą odbijać z najniższych oczek więc aż tak wysokie nie urosną.
Podobnie ma się sprawa z ogrodowymi - tnę je na 2 lub 3 oczka czyli cała góra co roku nowa.
iwona0042 - Iwonko emotiony mówią więcej niż słowa...
Dziękuję
TerDob - Teresko hortensje same w sobie są ładne i zauważyłam spacerując po ogrodach na OFD ,że jest coraz większe zainteresowanie.
Ile już mam odmian ... ???
Hmmm ... rosnących krzewów ponad 30 sztuk ale niektóre powtarzają się czyli odmian 23 jak dobrze policzyłam.
Wiosną coś znowu się dokupi i dostanę też od Ciebie więc liczba odmian powiększy się
HalinaK - Halinko zdjęcia swojego nie usuwaj - proszę.
Jest ważne w danej wypowiedzi i niezbędne.
Staw na naszej działce jest wykopany ale dno i boki naturalne bez żadnych sztucznych mocowań itd. Z jednej strony to kłopot bo brzegi od czasu do czasu trzeba poprawiać ale z drugiej strony bezpośredni kontakt roślin ze strefy przybrzeżnej i tych w wodzie utrzymują dość dobrze równowagę biologiczną.
Jedyną zmorą sa glony nitkowate wiosną gdy jest sporo słońca i nad wodą brak cienia wtedy namnażają sie dość szybko. Nie stosujemy żadnej chemii tylko ręczne wybieranie podbierakiem.
Na Twoim stawie to chyba Rzęsa wodna bo najbardziej mi do niej pasuje. Namnaża się dość szybko i pokrywa kożuchem górną warstwę wody - maleńkie okrągłe listeczki o ile dobrze pamiętam.
Jest też do niej coś podobnego ale nazwa wyleciała z głowy ...
Ty mówisz,że to glony ?
bwoj54 - Bogusiu dziękuję.
Lubię bywać blisko wody ( rzeki, jeziora itd) bo one stwarzają mikroklimat.
Jak szukałam działki i zobaczyłam ten staw to już nic mi nie przeszkadzało, nawet dość mokry teren.
JAKUCH - Jadziu i ja też nie wyobrażam sobie ogrodu bez kwitnących krzewów hortensji. Przy krzewach mniej pracy niz przy bylinach a powoli moje myśli właśnie w tym kierunku zmierzają.
Piszesz - dużo odmian .. naszej "królowej hortensji " czyli Bożence (Babopielka ) chyba nikt nie dorówna, zresztą nawet nie próbuję z racji ograniczonego miejsca jak i braku takiej ilości pieniędzy. Ona ma chyba ponad 200 odmian i jest dla mnie w tym temacie "Guru"
Kriss1515 - Krystianie to maleńki zbiór i początek kolekcji ale dziękuję i zapraszam na prawdziwą kolekcję powiedzmy ... za 10 lat .
faktycznie nie widziałam u Ciebie żadnej piłkowanej - niewielkie wzrostem to wszędzie zmieścisz.
Ogólnie dorastają do 100 a nawet 150 cm ale u nas prawie zawsze muszą odbijać z najniższych oczek więc aż tak wysokie nie urosną.
Podobnie ma się sprawa z ogrodowymi - tnę je na 2 lub 3 oczka czyli cała góra co roku nowa.
iwona0042 - Iwonko emotiony mówią więcej niż słowa...
Dziękuję

TerDob - Teresko hortensje same w sobie są ładne i zauważyłam spacerując po ogrodach na OFD ,że jest coraz większe zainteresowanie.
Ile już mam odmian ... ???
Hmmm ... rosnących krzewów ponad 30 sztuk ale niektóre powtarzają się czyli odmian 23 jak dobrze policzyłam.
Wiosną coś znowu się dokupi i dostanę też od Ciebie więc liczba odmian powiększy się

HalinaK - Halinko zdjęcia swojego nie usuwaj - proszę.
Jest ważne w danej wypowiedzi i niezbędne.
Staw na naszej działce jest wykopany ale dno i boki naturalne bez żadnych sztucznych mocowań itd. Z jednej strony to kłopot bo brzegi od czasu do czasu trzeba poprawiać ale z drugiej strony bezpośredni kontakt roślin ze strefy przybrzeżnej i tych w wodzie utrzymują dość dobrze równowagę biologiczną.
Jedyną zmorą sa glony nitkowate wiosną gdy jest sporo słońca i nad wodą brak cienia wtedy namnażają sie dość szybko. Nie stosujemy żadnej chemii tylko ręczne wybieranie podbierakiem.
Na Twoim stawie to chyba Rzęsa wodna bo najbardziej mi do niej pasuje. Namnaża się dość szybko i pokrywa kożuchem górną warstwę wody - maleńkie okrągłe listeczki o ile dobrze pamiętam.
Jest też do niej coś podobnego ale nazwa wyleciała z głowy ...
Ty mówisz,że to glony ?
bwoj54 - Bogusiu dziękuję.
Lubię bywać blisko wody ( rzeki, jeziora itd) bo one stwarzają mikroklimat.
Jak szukałam działki i zobaczyłam ten staw to już nic mi nie przeszkadzało, nawet dość mokry teren.
JAKUCH - Jadziu i ja też nie wyobrażam sobie ogrodu bez kwitnących krzewów hortensji. Przy krzewach mniej pracy niz przy bylinach a powoli moje myśli właśnie w tym kierunku zmierzają.
Piszesz - dużo odmian .. naszej "królowej hortensji " czyli Bożence (Babopielka ) chyba nikt nie dorówna, zresztą nawet nie próbuję z racji ograniczonego miejsca jak i braku takiej ilości pieniędzy. Ona ma chyba ponad 200 odmian i jest dla mnie w tym temacie "Guru"
Kriss1515 - Krystianie to maleńki zbiór i początek kolekcji ale dziękuję i zapraszam na prawdziwą kolekcję powiedzmy ... za 10 lat .
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
w takim razie zostawiam zdjęcie
Staw na naszej działce też jest wykopany i jest bez żadnych zabezpieczeń. Brzegi osuwają się i chyba jego głębokość się zmniejsza. Woda utrzymuje się w nim bez problemu, ponieważ ziemia jest gliniasta. Jest już z 10 lat, ale dopiero w tym roku powstał ten problem. Mąż mówi, że to sprawka dzikich kaczek, że musiały przynieś jakieś dziadostwo
Krysiu, masz rację, to jest Rzęska wodna sprawdziłam w @ , a tu na jej temat.
W walce z nią nie będę na pewno stosować żadnej chemii, na mojej działce stosuję naturalne metody walki ze szkodnikami, nooo i zabieram się do szukania w @ takich sposobów. Jak nie znajdę, to pozostanie ręczne wybieranie.


Staw na naszej działce też jest wykopany i jest bez żadnych zabezpieczeń. Brzegi osuwają się i chyba jego głębokość się zmniejsza. Woda utrzymuje się w nim bez problemu, ponieważ ziemia jest gliniasta. Jest już z 10 lat, ale dopiero w tym roku powstał ten problem. Mąż mówi, że to sprawka dzikich kaczek, że musiały przynieś jakieś dziadostwo

Krysiu, masz rację, to jest Rzęska wodna sprawdziłam w @ , a tu na jej temat.
W walce z nią nie będę na pewno stosować żadnej chemii, na mojej działce stosuję naturalne metody walki ze szkodnikami, nooo i zabieram się do szukania w @ takich sposobów. Jak nie znajdę, to pozostanie ręczne wybieranie.