
Chryzantemy w ogrodzie Zosi cz.2
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Kopczykowanie
A
Młode pędy chryzantem jak ta po lewej mają widoczne korzenie - bez okrycia nie przeżyje zimy . Dlatego należy je szybko zasypać ziemią . Zdjęcie po prawej kopczyk powinien sięgać aż do najzdrowszych liści w tym wypadku ma aż 5 cm wysokości

B
Specjalnie dla Was wykopałam młodą sadzonkę z ziemi . Zdjęcie nr 2 pokazuje na jaką wysokość podsypać ziemią . Zdjęcie nr 3 . Sadzonka ponownie w ziemi dobrze okryta w tym wypadku pod same uszy ( moje nazewnictwo)

C
Zdjęcie nr chryzantema wypuszcza pęd przy korzeniach i takim najłatwiej przetrwać zimę
zdjęcie nr 2 chryzantema wypuszcza pędy bardzo wysoko i dlatego trzeba uformować kopczyk w miejscu pokazanym przez patyczek. na zdjęciu nr 3 - w tym wypadku kopczyk ma ok 4 cm

D
Zasypana w pażdzierniku ziemią sadzonka po lewej ma długi zdrowy pęd to umożliwi jej lepsze zimowanie . Ziemię do kopczykowania można zmieszać z trocinami . Można też nasypać trocin na kopczyk

Tak przygotowane i zabezpieczone chryzantemy będą miały cieplejszą zimę
Ja jeszcze często sypię wokół trociny i igliwie . Można też układać gałązki świerkowe i rzucić niewielką ilość słomy. Jeśli zasypujemy zagarniamy ziemię to trzeba to zrobić to tak aby nie odkrywać korzeni.
Najlepiej dodatkową ziemie wziąść z kompostownika lub innej części ogrodu
Tak przygotowane na pewno dobrze przezimują
szczególnie ważne jest okrywanie roślin tam gdzie zimą nie ma śniegu
Powodzenia w uprawie
A
Młode pędy chryzantem jak ta po lewej mają widoczne korzenie - bez okrycia nie przeżyje zimy . Dlatego należy je szybko zasypać ziemią . Zdjęcie po prawej kopczyk powinien sięgać aż do najzdrowszych liści w tym wypadku ma aż 5 cm wysokości


B
Specjalnie dla Was wykopałam młodą sadzonkę z ziemi . Zdjęcie nr 2 pokazuje na jaką wysokość podsypać ziemią . Zdjęcie nr 3 . Sadzonka ponownie w ziemi dobrze okryta w tym wypadku pod same uszy ( moje nazewnictwo)



C
Zdjęcie nr chryzantema wypuszcza pęd przy korzeniach i takim najłatwiej przetrwać zimę
zdjęcie nr 2 chryzantema wypuszcza pędy bardzo wysoko i dlatego trzeba uformować kopczyk w miejscu pokazanym przez patyczek. na zdjęciu nr 3 - w tym wypadku kopczyk ma ok 4 cm



D
Zasypana w pażdzierniku ziemią sadzonka po lewej ma długi zdrowy pęd to umożliwi jej lepsze zimowanie . Ziemię do kopczykowania można zmieszać z trocinami . Można też nasypać trocin na kopczyk


Tak przygotowane i zabezpieczone chryzantemy będą miały cieplejszą zimę
Ja jeszcze często sypię wokół trociny i igliwie . Można też układać gałązki świerkowe i rzucić niewielką ilość słomy. Jeśli zasypujemy zagarniamy ziemię to trzeba to zrobić to tak aby nie odkrywać korzeni.
Najlepiej dodatkową ziemie wziąść z kompostownika lub innej części ogrodu
Tak przygotowane na pewno dobrze przezimują
szczególnie ważne jest okrywanie roślin tam gdzie zimą nie ma śniegu
Powodzenia w uprawie
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Fajne sadzoneczki chryzantem 

Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
i jeszcze fajniejsza obrazkowa instrukcja obsługi tychże sadzoneczek
Zofio dziękujemy bardzo, bardzo
Przy takim mistrzu jak Ty, to i my staniemy się czeladnikami

Zofio dziękujemy bardzo, bardzo



Przy takim mistrzu jak Ty, to i my staniemy się czeladnikami

pozdrawiam - Mirka
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Instrukcja bardzo się przyda, jeszcze wiele się muszę uczyć 

Pozdrawiam - Justyna
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22063
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Dzięki Zosiu...
Oby tylko nie powtórzyła się zima i wiosna z mijającego sezonu...to była masakra .

- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Ja mam nadzieję ,że spadnie duuuużo śniegu 

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Porady godne do wykorzystania.
Zosiu, Obcięłaś już wszystkie kwiaty na chryzantemach?
Moje - już przykryte wszystkie. Naszczepiłam też 10 chryzantem. Przykryłam je dodatkowo - gałązkami iglaków. Jestem ciekawa, czy przetrwają zimę.
Zosiu, Obcięłaś już wszystkie kwiaty na chryzantemach?
Moje - już przykryte wszystkie. Naszczepiłam też 10 chryzantem. Przykryłam je dodatkowo - gałązkami iglaków. Jestem ciekawa, czy przetrwają zimę.
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
A ja tam sobie też poprzycinam to co zielone i nie zmarzło i spróbuję w domku przez zimę ukorzenić - żadna to chyba strata bo i tak góra zaraz zmarznie jak tylko większe mrozy do nas zawitają. Zima to nie jest na to rewelacyjna pora, ale zobaczycie na wiosnę u mnie będzie łan chryzantem
Dobrej nocki wszystkim

Dobrej nocki wszystkim

Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Pomysł z ukorzenianiem super
Daj co jakiś czas znać jak Ci idzie, bo aż mnie korci aby pomysł
"zmałpować"
Martwi mnie jedynie długość dnia



Martwi mnie jedynie długość dnia

pozdrawiam - Mirka
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Pomysł ze ścinaniem zielonych części ciekawy . ja tak nie robię . Ale na kilkanaście gałązek . zawsze coś przeżyje . Też to przerabiałam . Najlepiej maluchy robić wiosną w marcu o tym napisze 

- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Miłego weekendu dal wszystkich 

- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Zosiu miałaś rację z tymi moimi sadzonkami .Z pięciu zostały mi w tej chwili dwie . Ale przecież trening czyni mistrza . I jeszcze pytanko , czy używasz ukorzeniacza ?
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Chryzantemy zimujące w gruncie cz.2
Kupiłam miesiąc temu sadzoneczkę chryzantemy i niechcący się kawałek ułamał i to z kilkoma pąkami . Usunęłam pąki a ,że nie cierpę wyrzucać roślin wetknęłam do ziemi. Dzisiaj to już jest ukorzeniona roślinka i znów ma pąk- stoi sobie w kuchni przy oknie - stąd pomysł żeby nie dać zimie wszystkiego zmarnować . Co zostanie - się zobaczy
. Będę relacjonować
Z pewnością nie jest to metoda zarobkowa, ale ..... jest.
Oto dowód:

A z robieniem maluchów wiosną - się wie!, ale czy jedno drugiemu Zosiu przeszkadza?

Z pewnością nie jest to metoda zarobkowa, ale ..... jest.
Oto dowód:

A z robieniem maluchów wiosną - się wie!, ale czy jedno drugiemu Zosiu przeszkadza?