Iwonko Nie wiem co to ma do rzeczy ale u mnie też wymarzły trzy budleje te najstarsze , młodsze przeżyły .
Krysiu U mnie do tej pory nie wymarzały budleje ta zima pierwsza taka była - zawsze ich zabezpieczałam ( kopczykowałam ) i wystarczyło . Mi też się bardzo podobają - zostały mi trzy krzaczki i dostałam parę nasionek żółtej , będę próbować wysiać , może coś wyrośnie .
One bardzo ładnie się ukorzeniają z patyczka - możesz spróbować
