Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8

[Wanda7]

Na dzisiejszy wieczór dziś dla miłych gości angielka Heritage.



Ma wyjątkowo delikatne kwiaty, które szybko sie obsypują. Podobno trzeba z rok lub dwa poczekać, żeby móc ją w pełni docenić.

[przemo1669]

Wandziu piękne różyczka a jeśli trzeba czekać 2 lata to ty musisz mieć ją bardzo długo, ze jest taka piekna

[maria.k55]

Witaj Wandziu
Wszystkie wspomnienia jakie pokazujesz są piękne, słoneczne, jak dobry akumulator naładowany pozytywną energią. Heritage piękna - ja 2 tygodnie temu posadziłam Crocus Rose, najpierw oczywiście podgladałam ją w twoim ogrodzie, i tak narobiłaś mnie apetytu, że już u mnie mieszka. Ja ostatnio coś obsiadłam w forumowym wątku, chyba jakiś przejściowy kryzys mnie dopadł.

[ewamaj66]

Piękna róża Już sama nie wiem, czy bardziej podobają mi się takie napakowane, czy półpełne kwiaty

[April]

Heritage
Szkoda że od angielek powinnam się raczej trzymać z daleka.

[Keetee]

Witaj Wandziu , jak zdrówko , juz sie wygrzebałas
U mnie pogoda jak sobie wymarzyłam trzyma sie , mam nadzieje ,ze tak przewisi az wszystkie rózyki posadze , dzisiaj 6 trafia na swoje miejsca , pogrzebałam troche w ziemi i od razu lepiej....choc zimno juz w łapki porzadnie

[gajowa]

Przepiękna Heritage...kolor i kształt idealny...szkoda tylko trochę, że kwiaty się osypują; to dla mnie jakoś jest jednak spory minus

[JLG]

Bardzo mi się spodobała hosta June, taka ożywcza świeża zieleń... jak mi tego brakuje. Chyba też będę musiała przejrzeć swoje stare zdjęcia, zwłaszcza, że mam chwilę czasu.

Zdrówka dużo życzę

[robaczek_Poznan]

Heritage cudna, warto na nią czekać

[Wanda7]

Mario, bardzo się cieszę, ze natchnęłam cię pomysłem posadzenia Crocus Rose. Bedziesz z niej zadowolona, bo spośród angielek należy do tych o sztywniejszych pędach, co jest jej ogromną zaletą.
Co do forumowego kryzysu, to rozumiem cię doskonale. Sama to przechodzę co pewien czas. Denerwują mnie różne rzeczy, postanawiam sobie zrobić przerwę, ale i tak w końcu wracam. Bo w sumie to właśnie dzięki temu, że jestem z wami, mój ogród dojrzał, zmienił się i nadal się zmienia. Tobie też po pewnym czasie przejdzie, zobaczysz. W końcu można przymknąć oko na te wszystkie sztuczności i kurtuazje, a czerpać wiedzę na temat tego, co nas naprawdę interesuje. No a żeby czerpać, to i swojej wiedzy trzeba trochę dać. I tak to właśnie działa. Będzie dobrze. Przesyłam ci mocne, siarczyste całusy
Na poprawę nastroju dla ciebie czerwcowa Crocus Rose.




Ewamaj, ja też już w końcu sama nie wiem, I te ładne, i tamte. A czy zresztą Ewuniu musimy to ustalić? Co do Heritage, to powiem ci na ucho, że ona na zdjęciach wygląda o wiele lepiej niż w realu. Przynajmniej u mnie.

April, nie pytam, dlaczego, jeśli chodzi o angielki. Ja zaczęłam od nich, bo najpiękniejsze. Teraz szukam innych, bo mniej denerwujące.

Keetee, byłam u ciebie, yłam. Robota wre, a jakże. Chyba jeszcze nigdy tak późno nie sadziłaś róż, prawda? Ja zresztą też nie. Kiedyś nie przypuszczałam, że to w ogóle możliwe, by cokolwiek sadzić w listopadzie. No cóż, byłam ciemna.

Gajowa, Ewuniu samo obsypywanie się to jeszcze nie jest tak denerwujące. Tylko że tak szybko się obsypuje.. Sama nie wiem, czy to tylko u mnie tak jest? Musze popytać innych. Może to wina mojej ziemi czy czegoś tam?

JLG, a czy ty Asiu masz tę wyjątkową hostę? Jeśli nie, to może bym swoją podzieliła?

Robaczku, a skoro o tym mowa, to czy ty masz Heritage?

[Annes 77]

Wandziu piękne fotki Crocus Rose,która i u mnie tej jesieni została posadzona,malutka sadzonka,ale mam nadzieję,że da radę

[April]

Wando, no właśnie Ewamaj mi odradzała angielki do lasu. Pewnie dlatego że delikatniejsze.
Ewo, rozwinęłabyś myśl? o co ci chodziło żeby nie wybierać angielek?

[Rewi]

Ależ piękność z tej róży

[przemo1669]

Róża niesamowita, a nazwa taka dziwna kojarzy się z krokusami

[ewamaj66]

Wandziu, to ja się wytłumaczę April Możesz oczywiście wybrać angielki do lasu, nawet polecałam Mary Rose ze względu na jej odporność i chęć kwitnienia Jednak te róże często mają niezwykle ozdobne, ciężkie kwiaty, które niekoniecznie będą dobrze pasować w lesie. Myślę, że w takim ogrodzie lepiej będą wyglądały róże półpełne lub o drobnych kwiatach, rugosy albo róże botaniczne. A angielki można dorzucić jako bonus, ale nie powinny stanowić większości nasadzeń. Róże w lesie hoduje Ewa Rozanka, warto sprawdzić, jakie odmiany sprawdziły się u niej pod względem odporności i estetyki
Uważam, że Mary Rose nie jest tak napakowana jak choćby Crocus Rose Wandy czy mój Geoff Hamilton