Marysiu i ja zasadziłam dzisiaj tulipany ...w ilości ogromnej , ale przy okazji wykopałam stare , trawy niebieskie , bo kępy były ogromne

. Wyrzuciłam też multum fiołków białych , które się nie tyle bardzo rozrosły , co nasiały w ilościach hurtowych

. Potem jeszcze poszła pod łopatę kocimiętka Fassena ...też wielgaśne kępy i siejąca się niemożebnie . Zostawiłam tylko smagliczkę skalną , dzwonek karpacki , kilka młodych floksów kanadyjskich , więc pomiędzy nimi są wspomniane tulipany ....cudne , odmianowe Greiga,Fostera i Kaufmana . Najwcześniej zakwitną wiosną ...już w marcu

.
Mnie jedynie pączki utworzyły się na Primuli ' Modesta " i na Francesce , ale już raczej się nie rozwiną

.
Ślicznie będziesz miała w takiej kolorystyce , bo pasują w swej tonacji żonkile z hiacyntami

.
Zebrałam przemrożone nasionka z miny - osnowy są z wierzchu brązowe , ale w środku ...coś za miękkie te nasiona...dam je na kaloryfer , może coś z nich wyjdzie - jak myślisz ?
Pozdrawiam Cię serdecznie wieczorową porą
