
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Fiołki, że aż trudno oczy od nich oderwać! 

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
CudnościIgor _ 89 pisze:Fiołki, że aż trudno oczy od nich oderwać!

Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Różaneczniki po prostu wykopałam i przeniosłam. Płytko się korzenią, więc to nie jest taki problem jak z różami, które kopie się głęboko
Źle przedtem rosły, bo wiosną dostawały za dużo słońca, teraz rosną tam wrzosy
W doniczkach mam tylko balkonowe i wrażliwe, wszystko inne rośnie w gruncie.


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wandziu, muszę znaleźć jeszcze miejsce na choć jedną azalię. Mam 3, ale jakoś mi ich wiosną brakuje.
Muszę przyjechać do Ciebie na naukę jak można sadzić takie ilości roslinek na małej powierzchni
Muszę przyjechać do Ciebie na naukę jak można sadzić takie ilości roslinek na małej powierzchni

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Małgosiu, piętrowo.Margo2 pisze:Wandziu, muszę znaleźć jeszcze miejsce na choć jedną azalię. Mam 3, ale jakoś mi ich wiosną brakuje.
Muszę przyjechać do Ciebie na naukę jak można sadzić takie ilości roslinek na małej powierzchni

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Witaj Wando, masz namiastką ogrodu w domu. Piękne fiołki.
Poza storczykami nic mi się w domu nie udaje ale może powinnam też spróbować z fiołkami. No teraz mam jeszcze koleusy ale z nimi różnie. Jeden wybujał na ponad pół metra a inne ledwie wegetują. Jest jakaś recepta jak je przetrzymać przez zimę? bo bardzo mi zależy na tym. Te najpiękniejsze jasno zielone i czerwone są takie delikatne. Tylko fioletowe dają sobie radę wspaniale. Można je teraz zasilić czy nie powinno się?
Poza storczykami nic mi się w domu nie udaje ale może powinnam też spróbować z fiołkami. No teraz mam jeszcze koleusy ale z nimi różnie. Jeden wybujał na ponad pół metra a inne ledwie wegetują. Jest jakaś recepta jak je przetrzymać przez zimę? bo bardzo mi zależy na tym. Te najpiękniejsze jasno zielone i czerwone są takie delikatne. Tylko fioletowe dają sobie radę wspaniale. Można je teraz zasilić czy nie powinno się?
- E@K66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2402
- Od: 7 gru 2008, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie,Przemyśl
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wandziu ja cały czas myślę o dużym karmniku dla ptaków krytym taką słomą po miskantach ,była by piękna.Zastanawiam sie cały czas jak przymocować tę słomę
A może ty masz jakiś pomysł na coś innego ,daj znać.

A może ty masz jakiś pomysł na coś innego ,daj znać.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wandziu fiołeczki przepiękne, zresztą u Ciebie mnóstwo odmian i to wspaniałe, niespotykane perełki. Z tą ochotą na pielęgnowanie domowych latem, to chyba wszędzie tak jest, w ciepłych sezonach królują rośliny ogrodowe, wraz z przyjściem jesieni przypominamy sobie o domowych
To chyba taka namiastka ogrodu 


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wandziu ostatnio zakupiłam kilkanaście listków fiołków i teraz oczekuję aż mi się ukorzenią w pojemniku plastikowym.
Możesz mi poradzić,czy je czymś przykryć,czy nie trzeba?
Nie miała baba kłopotu ...
Twoje są piękne
Możesz mi poradzić,czy je czymś przykryć,czy nie trzeba?
Nie miała baba kłopotu ...

Twoje są piękne

- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8



"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Iguś, wiesziga23 pisze:Małgosiu, piętrowo.Margo2 pisze:Wandziu, muszę znaleźć jeszcze miejsce na choć jedną azalię. Mam 3, ale jakoś mi ich wiosną brakuje.
Muszę przyjechać do Ciebie na naukę jak można sadzić takie ilości roslinek na małej powierzchni

Ale i od Ciebie można sie w tej dziedzinie dużo nauczyć

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Jeszcze zima się nie zaczęła a my juz martwimy się majowymi przymrozkami ... ale wyprzedzenie !!!
Jednak przy naszym hobby lepiej być przewidującym. Ze 3 lata temu sama szyłam worki ( pokrowce z grubszej geowłókniny) rożnej wielkości czyli płaszczyki na miarę...
Dziwne,że one w handu mają cenę niewspółmierną do kosztów tej włókniny. Przecież kawałek sznurka w tuneliku i kilka metrów zwykłego szycia tyle nie kosztuje .
Pokrywa z liści dobra rzecz - u siebie wszystkie zgrabione wykorzystuję jednak zabezpieczam się przed tym co w liściach "drzemie" mając pod ręką opryskiwacz z 5 % mocznikiem czyli takie stężenie jakie robi się na drzewa owocowe późną jesienią dla pozbycia się zarodników grzybowych na liściach i korze. Przy zgrabianiu na gromadkę kolejnych warstw popryskam trochę i podobnie jak zbieram do pojemników.
Jednak przy naszym hobby lepiej być przewidującym. Ze 3 lata temu sama szyłam worki ( pokrowce z grubszej geowłókniny) rożnej wielkości czyli płaszczyki na miarę...

Dziwne,że one w handu mają cenę niewspółmierną do kosztów tej włókniny. Przecież kawałek sznurka w tuneliku i kilka metrów zwykłego szycia tyle nie kosztuje .
Pokrywa z liści dobra rzecz - u siebie wszystkie zgrabione wykorzystuję jednak zabezpieczam się przed tym co w liściach "drzemie" mając pod ręką opryskiwacz z 5 % mocznikiem czyli takie stężenie jakie robi się na drzewa owocowe późną jesienią dla pozbycia się zarodników grzybowych na liściach i korze. Przy zgrabianiu na gromadkę kolejnych warstw popryskam trochę i podobnie jak zbieram do pojemników.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wando, właśnie doczytałam że chorutka jesteś
Bardzo mi przykro, podaję rosołek i poprawiam poduchy
Dużo zdrówka i lepszego nastroju


Dużo zdrówka i lepszego nastroju

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 8
Wandziu kochana duzo zdrówka 
