Pomidorki koktajlowe - 1cz.

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Posadziłam 4 krzaczki pomidorków koktajlowych w donicy i zastanawiam się czy nie będzie im zbyt ciasno?
Chciałam się też poradzić czy mogę je zasilać preparatem Humvit-Eko?
Obrazek
Awatar użytkownika
arti
50p
50p
Posty: 58
Od: 22 lut 2008, o 15:25
Lokalizacja: Szczyrk/ Ciecina

Post »

Witam :)
Kupiłem w tamtym roku nasionka pomidorów koktajlowych- pokusa i w tym zołych posadziłem gdzieś w lutym do doniczek po 3 nasiona gdy pojawiło się więcej liści usunąłem niepotrzebne rośliny zostawiłem po jednej, kilka sztuk z przerywki wsadziłem do innych doniczek. Lecz teraz mam problem powniewaz pomidorki słabo rosną maja jak na razie 10cm wczoraj kupiłem w sklepie 2 sadzonki które miały już po 30cm co może być powodem ze moje rośliny łabo rosną? Jakiś czas temu dodałem do doniczek niewielka ilość obornika końskiego ciekawe co z tego wyjdzie, a moze to wina zbyt wysokiego pH chciałem sprawdzic ale w mojej szkole remontuja laboratorium ze specialistyczna aparatura i mam dostep tylko do ogolniejszych badan :(
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

goni@k pisze:...
Nikt mi nie doradzi ? :(
Pomidorki koktajlowe w gruncie sadze w odległości 50 cm krzaczek od krzaczka. W trakcie wzrostu łączą się liśćmi ze sobą. Twoja donica ma średnicę ca 40 cm. Oceń sama.
Możesz zasilać tym preparatem jak również nawozem wieloskładnikowym, najlepiej płynnym.
Mietek.
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

eMZet pisze:
goni@k pisze:...
Nikt mi nie doradzi ? :(
Pomidorki koktajlowe w gruncie sadze w odległości 50 cm krzaczek od krzaczka. W trakcie wzrostu łączą się liśćmi ze sobą. Twoja donica ma średnicę ca 40 cm. Oceń sama.
Możesz zasilać tym preparatem jak również nawozem wieloskładnikowym, najlepiej płynnym.
Bardzo dziękuję Mietku :D
Teraz już wiem co robić :)
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 312
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Wydaje mi się, że może im być zbyt ciasno, chociaż ekspertem nie jestem, a wręcz początkującym. Chociaż babcia męża też podobnie posadziła do donicy pomidorki koktajlowe, po parę sztuk i pomimo iż są troszkę wybiegnięte to zaczynają kwitnąć. Zastanawia mnie tylko jak będzie z późniejszym owocowaniem i jakością owoców, gdy korzenie się za bardzo ścisną.
Ja też mam pomidorki koktajlowe w doniczkach tylko każdy krzaczek w oddzielnej doniczce i w mniejszej i też się zastanawiam czy nie będzie im w niej za ciasno, najwyżej będą mniejsze i mniej owoców.

Pozdrawiam Beata
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Moje też po tych ulewach dostały takich plam.Pourywałam chore liście i poczekam razem z tobą na opinię kogoś bardziej znającego się na tym. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
annja
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 maja 2007, o 13:39
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Ojej, dopiero dzisiaj zajrzałam na ten wątek. Pomidorki koktajlowe kupiłam na rynku - sadzonki i posadziłam je w rozstawie 30 cm. Jeśli z tego będą takie wielkie krzaki to muszę szybko poprzesadzać.
aks
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 10 paź 2007, o 12:15
Lokalizacja: 3miasto

Re: Scherolla, Ola , Maskotka

Post »

Może jednak ktoś mi podpowie ...
aks pisze:Posadziłem częściowo do gruntu, częściowo pod folie wyhodowane przez siebie pomidory odmian Scherolla, Ola i Maskotka. O ile pamiętam to Ola i Maskotka nie wymagają podpór i są samokończące i czy to oznacza, że nie dbam o ilość pędów i nic nie uszczykuję - puszczam na żywioł?
Co do Scherolli - jak je prowadzić i pielęgnować?
Będę wdzięczny za wskazówki.
filip11
200p
200p
Posty: 275
Od: 9 mar 2007, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WOLSZTYN
Kontakt:

Post »

Też jestem posiadaczem tych pomidorków :D. Dostałem wczoraj kilka (9 :D) od znajomych. Jednak są bardzo malutkie, niemalże dopiero po wykiełkowaniu. Ciekaw jestem czy uda mi się wychodować włąsne pomidorki :wink:.
micka
50p
50p
Posty: 77
Od: 20 maja 2008, o 22:06
Lokalizacja: skierniewice

Post »

Ja bym się nie zastanawiała obcinać to co choruje, by się nie przenosiło. Moje pomidorki też miały nie za ciekawe liście, jakoś dziwnie podsychały. Obcięłam to co chore, teraz czasem ma któryś taki sam problem, ale sukcesywnie obrywam i nie ma już praktycznie dla mnie problemu.


Ja w tym roku dwa koktajlowe: koralika i taką gruszeczkę do foli wsadziłam, druga parka poszła do dużej donicy na nóżce i będzie robiła jako kwiatek ozdobny. ;:2
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Mam na balkonie dwa kwitnące krzewy pomidorów (Koralik i Pokusa).Chciałabym ,aby obrodziły maksymalnie i dlatego potrzasam nimi kilka razy dziennie w celu zapylenia,ale nie widzę żeby spadał pyłek.Może nie jest żółty?
Co myślicie o zapylaniu pędzelkiem? Tylko jak zlokalizować miejsce gdzie jest pyłłek?
micka
50p
50p
Posty: 77
Od: 20 maja 2008, o 22:06
Lokalizacja: skierniewice

Post »

Ja osobiście myślę, że skoro są na balkonie to tam przczółki zrobią swoje. Ja nigdy pomidorów hodowanych w gruncie nie zapylałąm ui było oki.
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

Kaja pisze:Mam na balkonie dwa kwitnące krzewy pomidorów (Koralik i Pokusa).Chciałabym ,aby obrodziły maksymalnie i dlatego potrzasam nimi kilka razy dziennie w celu zapylenia,ale nie widzę żeby spadał pyłek.Może nie jest żółty?
Co myślicie o zapylaniu pędzelkiem? Tylko jak zlokalizować miejsce gdzie jest pyłłek?
Pyłek jest na płatkach w głębi kwiatu i faktycznie nie sypie się jak u innych roślin. Na zapas się nie martw o zapylenie, problemy z tym bywają raczej w szklarniach i namiotach, a i tam większość osób nie zapyla, a pomidory są.
silver
50p
50p
Posty: 83
Od: 1 maja 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Kaja, ja mam na balkonie pomidory i tylko czasami potrząsam krzakami, a tak wyglądają owoce. Wysiałam w marcu z nasion kupionych w sklepie. Obrazek
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Post »

Martwiłam się na zapas,bo z moimi pomidorkami na balkonie jest wszystko w porządku.
Z pomoca wiatru same sie zapylają,ale też trochę pomagam często potrząsając.
Na dowód załączam dzisiejsze zdjęcie. Taką niespodziankę sprawiła mi odmiana Maskotka. Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”