
Wełnowce
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wełnowce
Lucy, ja nie pryskam, ja podlewam dwa razy w roku. Na wiosnę i z ostatnim podlewaniem we wrześniu. I to wystarcza 

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Moim zdaniem profilaktycznie wystarczy, gdy spryska się lub podleje rośliny 2x w trakcie sezonu. Czyli wiosną, ale gdy rośliny już rozpoczną wzrost i pod koniec lata. Warto w jednym czasie spryskać/podlać całą kolekcję. Dzięki temu szkodniki, jeśli są, nie będą miały gdzie schować się przed chemią.
Czy teraz warto pryskać? Jeśli masz poważną obawę, że możesz mieć szkodniki oraz warunki, by bezpiecznie dla Twoich domowników spryskać kaktusy to nie widzę przeciwwskazań, by tego nie zrobić.
Czy teraz warto pryskać? Jeśli masz poważną obawę, że możesz mieć szkodniki oraz warunki, by bezpiecznie dla Twoich domowników spryskać kaktusy to nie widzę przeciwwskazań, by tego nie zrobić.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wełnowce
Jeszcze dodam, ze w przypadku Bi 58 producenci zalecają robić oprysk w temp. nie niższej niż 15*C - wtedy środek jest najbardziej skuteczny.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wełnowce
ale Ty, Magda, masz wszystko na zewnątrz, prawda?
osobiście w domu (na wewnętrznych parapetach) jeszcze nie miałam problemu z tym badziewiem, nie wygląda na to, żeby tym razem miało być inaczej (odpukać! ;)
pewnie więc dam sobie spokój, po co mąż ma pomyśleć, że pod pretekstem ratowania kaktusów chcę się dobrać do jego ubezpieczenia
Do wiosny nie tak daleko w końcu
osobiście w domu (na wewnętrznych parapetach) jeszcze nie miałam problemu z tym badziewiem, nie wygląda na to, żeby tym razem miało być inaczej (odpukać! ;)
pewnie więc dam sobie spokój, po co mąż ma pomyśleć, że pod pretekstem ratowania kaktusów chcę się dobrać do jego ubezpieczenia

Do wiosny nie tak daleko w końcu

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wełnowce
Ano właśnie nie mam wszystkiego na zewnątrz. Połowa jest stale w domu. Fakt, Bi58 śmierdzi. Dlatego podlewanie chemią to dla mnie dość nieprzyjemna zabawa, ponieważ zajmuje mi pół dnia. Wystawiam po 8-10 szt na zewnętrzny parapet, podlewam, czekam godzinę (po tym czasie zapaszek nie jest już zbyt wyczuwalny) i odstawiam na miejsce. I tak w koło macieju, aż podleję wszystkie, które stacjonują w domu. Na szczęście to tylko dwa razy na rok.
Re: Wełnowce
Hej.
Moje dwa maluchy zostały dostłownie pokryte olbrzymimi, wypasionymi wełnowcami. Uznałam, ze nie będe ryzykować całej kolekcji dla dwóch małych kaktusiątek i wyrzuciłam je (sa nie większe od szpilki). Chciałabym natomiast uchronić resztę i profilaktycznie je opryskać czymś na wełnowce.
Czy oprysk wystarczy, czy trzeba zająć się tez korzeniami?
Niektórzy po opryskaniu owijają kaktusy w siatkę - czy to ma sens w moim przypadku?
Dodam, ze na razie nie widze już żadnego wełnowca gołym okiem.
Mam głównie mammilarie i echinopsisy, plus jednego niezidentyfikowanego włochacza (stoi osobno, jest nowy i poddałam go kwarantannie na wszelki wypadek). Co radzicie zastosować na te konkretne gatunki?
Moje dwa maluchy zostały dostłownie pokryte olbrzymimi, wypasionymi wełnowcami. Uznałam, ze nie będe ryzykować całej kolekcji dla dwóch małych kaktusiątek i wyrzuciłam je (sa nie większe od szpilki). Chciałabym natomiast uchronić resztę i profilaktycznie je opryskać czymś na wełnowce.
Czy oprysk wystarczy, czy trzeba zająć się tez korzeniami?
Niektórzy po opryskaniu owijają kaktusy w siatkę - czy to ma sens w moim przypadku?
Dodam, ze na razie nie widze już żadnego wełnowca gołym okiem.
Mam głównie mammilarie i echinopsisy, plus jednego niezidentyfikowanego włochacza (stoi osobno, jest nowy i poddałam go kwarantannie na wszelki wypadek). Co radzicie zastosować na te konkretne gatunki?

Ha en bra dag!
Re: Wełnowce
Jeszcze jedno pytanie. W sklepie obok mam Mospilan 20 SP, ale napisane jest na nim ze zwalcza mszyce, opuchlaki i stonkę. Nie ma nic o wełnowcach.... Czy są rózne Mospilany czy po prostu wymienili tylko kilka robali?

Ha en bra dag!
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Na wełnowce Actelic. Poczytaj, czy jest to środek systemiczny. Jeśli tak to wystarczy spryskać. Jeśli nie to by oprysk był skuteczny trzeba wydłubać rośliny z doniczek i wykąpać je w całości w roztworze tej chemii. Wełnowce pędowe bardzo chętnie chowają się na szyjce korzeniowej a opryskiem tam nie dotrzesz.
Nie wiem jak działa na to robactwo Mospilan.
Nie wiem jak działa na to robactwo Mospilan.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Wełnowce
Boję się tego Actellicu. Na ulotce jest napisane, że działa szkodliwie na drogi oddechowe a ja mam cięzką astmę.
Chyba sie ogranicze do metod naturalnych, przynajmniej do wiosny, bo nie da się zostawić ich teraz na dworzu a w domu nie pryskam. Nie wchodzi w grę.
Chyba sie ogranicze do metod naturalnych, przynajmniej do wiosny, bo nie da się zostawić ich teraz na dworzu a w domu nie pryskam. Nie wchodzi w grę.

Ha en bra dag!
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wełnowce
Możesz spróbować jeszcze Basudinu, ale jeśli przesadzisz ze stężeniem to roślinom mogą pouszkadzać się stożki wzrostu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wełnowce
Czy środkiem Bi58 można popryskać inne rośliny, nie kaktusy?
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Wełnowce
Ulotka mówi, ze mozna stosować na rośliny rolnicze, więc nie tylko na kaktusy. http://www.agrecol.pl/328-srodki-ochron ... owy-400-ec Ale moze powiedz o jakie rośliny chodzi, na wszelki wypadek?
Jakby co to warto poszukać w necie ulotek w wersji PDF, sporo mówią o stosowaniu danychśrodków.
U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra
Jakby co to warto poszukać w necie ulotek w wersji PDF, sporo mówią o stosowaniu danychśrodków.
U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra

Ha en bra dag!
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wełnowce
To chyba zależy od rośliny. Jedne tolerują Bi58, inne szlag po tym trafia. Osobiście używałam w pilnych przypadkach do innych domowych, to na 10 kwiatków, ze dwa mocno tą chemię odchorowały, a jeden padł całkiem. Pozostałe nie wykazały żadnych negatywnych zmian. Ale powiem, że ten środek działa jak należy na wszelkie roślinne paskudztwa.AGA Z pisze:Czy środkiem Bi58 można popryskać inne rośliny, nie kaktusy?
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Wełnowce
U mnie kiedyś po miesiącu od kąpieli w gorącej wodzie ze spirytusem i płynem do naczyń pojawiły się ponownie, więc na Twoim miejscu zbytnio bym się nie cieszyła. To tylko tymczasowe rozwiązanie i nie pozbędziesz się w ten sposób szkodników na amen, jakieś jaja zawsze zostaną.Calpurnia pisze: U mnie na razie nie ma żadnego wełnowca. Znaczy, ze ludwik zadziałał! hurra