Dzisiaj polecę i posadzę ziemniaki.
Przygotowanie gleby jesienią na sezon wiosenny
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Wielkie podziękowania.
Dzisiaj polecę i posadzę ziemniaki.
Dzisiaj polecę i posadzę ziemniaki.
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Mariolu, na pewno nie sadź tam ziemniaczków i nie siej marchewki, no chyba że chcesz je wyłapać! To są ich przysmaki. Problem drutowców był poruszany bodajże w wątku o ziemniakach, jest to liczny szkodnik szczególnie na ugorach i na rzadko przekopywanej ziemi. Gdy już będziesz corocznie przekopywać , populacja tego szkodnika zmniejszy się. W pomidorach można wtykać marchewkę lub ziemniaki w glebę, co jakiś czas kontrolować i je wyciągać.
Pamiętam, kiedy tworzyliśmy ogródek z kawałka pastwiska (przy domu rodzinnym) to drutowców było zatrzęsienie a przy orce kury miały radochę. Później gdzieś znikły. Drutowce, nie kury
.
O, widzę że forumowicz już Ci odpisał!
O tej porze to nic nie zdziałasz, one chyba już się zagrzebały głębiej.
Pamiętam, kiedy tworzyliśmy ogródek z kawałka pastwiska (przy domu rodzinnym) to drutowców było zatrzęsienie a przy orce kury miały radochę. Później gdzieś znikły. Drutowce, nie kury
O, widzę że forumowicz już Ci odpisał!
O tej porze to nic nie zdziałasz, one chyba już się zagrzebały głębiej.
Pozdrawiam! Gienia.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Ale ja chcę posadzić ziemniaki by wyłuskać drutowce....
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Comciu
Na wiosnę
. Teraz jak wszystkie inne larwy one są w hibernacji.
Gienia1230
Tak, tylko, że tak kury jak i gołębie o ktorych pisałem nie trawią tych larw ze wzgledu na ich pancerz chitynowy.
Na wiosnę
Gienia1230
Tak, tylko, że tak kury jak i gołębie o ktorych pisałem nie trawią tych larw ze wzgledu na ich pancerz chitynowy.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
To teraz tylko przekopię, a jak ziemia rozmarznie wiosną, posadzę ziemniaki.
Myślę że moi domownicy będą się wymownie pukać w głowę, że ziemniaki sadzę na działce w ROD.
Dobrze że napisałeś bo już bym sadziła.
Myślę że moi domownicy będą się wymownie pukać w głowę, że ziemniaki sadzę na działce w ROD.
Dobrze że napisałeś bo już bym sadziła.
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
A swoją drogą, Comciu, jeśli miałaś takie podejrzenie co do zaatakowania przez drutowce pomidorów, trzeba było przy likwidacji na jesień uprawy wyciąć u podstawy najbardziej marnych krzaków kawałek łodygi, przekroić wzdłuż na pół i zobaczyłabyś czy jest ślad wewnatrz łodygi po żerowaniu drutowca lub czy jest on tam obecny.
To, że akurat w pewnym miejscu coś nie chce rosnąć, to nie musi to być drutowiec. Może to być wertycylioza, która atakuje placami albo nawet takie zjawisko, że płytko w glebie, akurat w tym miejscu występuje oglejenie tj warstwa gleby bogata w zwiazki żelaza Fe +2 w której nie ma tlenu i korzenie nie chcą rosnąć. Występuje najczęściej na glebach wilgotnych pochodzenia bagiennego.
Ja mam właśnie taką glebę, że miejscami występuje oglejenie. Przekonałem się na jabłonkach. Posadzone w jednym miejscu nie chciały rosnąć. Po przesadzeniu w inne miejsce rosną bez zarzutu.
To, że akurat w pewnym miejscu coś nie chce rosnąć, to nie musi to być drutowiec. Może to być wertycylioza, która atakuje placami albo nawet takie zjawisko, że płytko w glebie, akurat w tym miejscu występuje oglejenie tj warstwa gleby bogata w zwiazki żelaza Fe +2 w której nie ma tlenu i korzenie nie chcą rosnąć. Występuje najczęściej na glebach wilgotnych pochodzenia bagiennego.
Ja mam właśnie taką glebę, że miejscami występuje oglejenie. Przekonałem się na jabłonkach. Posadzone w jednym miejscu nie chciały rosnąć. Po przesadzeniu w inne miejsce rosną bez zarzutu.
- aleks
- 100p

- Posty: 112
- Od: 12 lut 2011, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ślask - bliżej Częstochowy
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Jako pułapka na drutowce bardzo dobrze działa też sałata,chyba je wabi jakoś. Ten sposób poznałam od koleżanki w ubiegłym roku, poradziła, żeby wszędzie wtykać rozsadę sałaty, sprawdziło się, niektóre sadzonki sałaty padały po pewnym czasie, a w zgrubieniu przy korzeniu siedział sobie robal
Może wiele ich nie wyłapałam, ale nie atakowały "ważniejszych" roślin, które spokojnie rozwijały się obok
Cóż,życie...
Monika
Monika
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
lidek
- 10p - Początkujący

- Posty: 19
- Od: 6 maja 2010, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wysoka k. Rabki w. małopolskie
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
a czy można na zimę już po przekopaniu ogródka podlać stężoną gnojówką bydlęcą, akurat mam do niej dostęp...
czy lepiej rozsypać kurzeniec??
czy lepiej rozsypać kurzeniec??
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Móc- można. Ale nie należy tak nawozić.
Takie nawożenie jesienią jest nieskuteczne a ponadto szkodliwe dla środowiska.
Tym bardziej w terenie górzystym a w takim chyba mieszkasz.
Takie nawożenie jesienią jest nieskuteczne a ponadto szkodliwe dla środowiska.
Tym bardziej w terenie górzystym a w takim chyba mieszkasz.
-
krystynac50
- 200p

- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Witaj forumowicz. miałam skopiować twój post o nawożeniu różnymi rodzajami obornika ile którego zastosować. Niestety od razu tego nie zrobiłam i teraz nie mogę go znaleźć . Gdybyś podał mi w którym wątku to pisałeś będę Ci wdzięczna
Pozdrawiam Krystyna
Pozdrawiam Krystyna
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4180
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
A ja mam takie pytanie do znawców. Kupiłam jesienią obornik krowi w workach. Teraz przykopałam go w szklarni (zrobiłam to rzędowo), dodatkowo zasilając jesiennym Fructusem
. Ale ten obornik wyglądał inaczej niż zwykle, słoma była częściowo rozłożona, sam obornik miał inną konsystencję, nie śmierdział
, nie był maziasty, jednym słowem nie był świeży. Podejrzewam, że nasypany był w te worki dobre kilka miesięcy temu. W gruncie będę go przykopywać dopiero wiosną, bo po pierwsze teraz zasilałam popiołem (w szklarni oczywiście nie sypałam popiołu), po drugie mam glebę piaszczystą, bielicową, przez którą wszystko przelatuje jak przez sito, a po trzecie nie miałam czasu
. Czy obornik rozkładając się w workach nie stracił na wartości
?
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
wyglada na to, ze ten obornik był przekompostowany - czyli znacznie lepszy od świeżego 
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Jeśli to jest obornik.
Można kupić worek 80 l torfu za jedyne 18 zł, rozpakować do 4 worków po 20 l i napisać na tym, że to obornik. Po 20 złociszów za worek. Czysty interes. A jakie przebicie ?
Nie chce mi się wierzyć, żeby obornik, nawet kompostowany , zamkniety w worku ,nie czuć było niczym .
Można kupić worek 80 l torfu za jedyne 18 zł, rozpakować do 4 worków po 20 l i napisać na tym, że to obornik. Po 20 złociszów za worek. Czysty interes. A jakie przebicie ?
Nie chce mi się wierzyć, żeby obornik, nawet kompostowany , zamkniety w worku ,nie czuć było niczym .
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Przygotowanie ziemi jesienią do uprawy gruntowej
Myslałam, ze Jola pisząc "nie smierdział" miała na mysli "nie smierdział tak, jak ten co kupowałam zwykle...", bo niesmierdzacego obornika to chyba nie ma... 




