ja nie wiem jakiego mam

czy wielkolistnego czy mało... liście są o ok 3 cm dłuższe niż środkowy palec. siedzi w ziemi jeszcze sklepowej bo ładna jest. i widać, że mu odpowiada. podlewam go co jakiś czas a co drugi raz z delikatną nutką nawozu

jeden liść mi przyżółkł i się skrócił bo kot sprawdzał, czy ta roślinka jest jadalna

musiałam bestię siłą odciągać. poza tym raz już spadł na ziemię (na szczęście z niskiej szafki), raz był przesuszony i żyje i rośnie

najlepsze jest to, że nie widzę jakichś zalążków liści a ciągle pojawiają się nowe. ogólnie o nim i o zamio zapominam często a rosną najlepiej
