Doniczkowce u Szarotki cz. 2

[mamafrania]

Dziękuję Ci bardzo Dorotko.Zmartwiłam się tym amarylisem strasznie.Prezent od mężusia,i jedyny który puszczał 2 pałki.Bardzo mi zależy żeby go odratować.

[szarotka66]

No to dziewczyny na poprawienie nastroju:
Zapaczkowany "patyczak" - hatiora



Młody Krasnokwiat pięknie rośnie w siłę.

[labka1]

Ocho..hohohoho..to moja Dorotko , dodaj do listy kawałeczek tego patykowca..proszę
Jak on kwitnie...szok..nie wiedziałam..napisane było u ciebie w wątku , ale mnie się nigdy nie otworzyły te zdjęcia, więc nie wiedziałam jak to wygląda..Bardzo fajnie!!!!

wielkie brawa dla wszystkich kwiatuszków, które nieustannie nas zachwycają

[mamafrania]

Prawda,prawda,hiatora w pączkach robi wrażenie,a co to będzie jak te pączki się rozwiną

[Karolina__]

Dziękuje za miłe słowa. Dla wszystkich miłych gości część mojej spiżarni:

Ulala Dorotka szykujesz się na 21.12.2012 ???

[jola1313]

Karolina,a co ma być 21 grudnia?
Kolejny Koniec Świata?

[szarotka66]

Karolina obawiam się, że na tych kijach to do tego czasu niewiele zostanie, ale na pewno będzie "świeżynka"

Aniu znalazłam Twój kominek - piękny.

Kasiu najlepiej Ty sama sobie zapisz, a potem na wiosnę podeślesz mi gotowe zamówienie, które postaram się zrealizować.

Jolka Karolci chyba chodziło o Koniec Świata.

[mamafrania]

Dorota,koniec świata to by był jakby się w tej spizarce zapasy skończyły

[szarotka66]

Święte słowa Aniu. Na razie nie ma takiego zagrożenia.

[mamafrania]

U mnie też.W tym roku to aż mi pułek zbrakło,i ustawiałam ppiętrowo na podłodze .Dorotko,w tej surówce niedzielnej to była czerwona kapusta i chyba sporo cebuli? bo tak fajnie było ją czuć

[szarotka66]

Ha, zonk Aniu.... w tej niedzielnej surówce to była kapusta, jabłko (reneta) i marchewka. To razem kwaszone, a doprawione odrobiną cukru i oleju. Zero cebuli, więc ja tam nie wiem co Ty poczułaś. Może z tych emocji? Dziś mogę się przyznać, że przed Waszym przyjazdem ja miałam straszną tremę.

[mamafrania]

A myślisz że ja nie? Najbardziej zrelaksowana była Wielka Dzidzia
Nawet dziś założyła czapeczkę ,kurtka w rękę i wołała :brym brym ,ciacia cici

[szarotka66]

No to chyba nie odmówisz córci? Ja uwielbiam takie Dzidzie, zresztą Honi też się chyba podobało.
Zawsze drzwi są szeroko otwarte.

[mamafrania]

Ty powinnaś założyć swój kulinarny wątek,nie musiałabym o każdy przepis odzielnie prosić, a smaczne te twoje wynalazki.Na własnej skórze się o tym przekonałam
Jak namówisz męża,to zobaczysz jak ten kominek grzeje,ale musisz ze sobą bikini zabrać,bo grzeje niesamowicie

[labka1]

No..i na koniec świata to trzeba to zjeść...bo się zmarnuje...tyle dobroci..przepadnie ..jedz kochana te zapasy..jedz!!! Nie ma co zbierać...