Mój mały zielony świat

[malgocha1960]

Kasia jest ciepłą osoba z wiecznym usmiechem na twarzy,chyba nawet w chwilach przykrych płacze z uśmiechem na twazrzy.

[manenka71]

tak tak potwierdzam
co tam Kasiu ,jak remont ,zdrowko ,
ja po wczorajszym dzis sobie poleniuchowalam bo cały tamten tydz miałam zaganiany
w czwartek ide dla odprezenia do feyzjera ,a w przyszlosci chce sie zglosic na masaz do kolezanki Kasi wiec będę w poblizuuuuuu

[kasia126126]

Reniu- ja imieniny obchodzę cały rok Co drugi dzień w kalendarzu jest Katarzyny A tak oficjalnie to obchodzę te najbardziej popularne czyli 25 listopada.
Marysiu- dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej.
Małgosiu- dziękuję za miłe słowa Z tym śmiechem to nie jest tak do końca ale fajnie że mnie tak odbierasz
Marzenko- czekam na meble , jakieś 2 lub 3 tygodnie. Jak będziesz w pobliżu to zapraszam na kawkę

[malgocha1960]

Kasiu,to szybko te meble bedziesz miała.Ja około tygodnia będę czekała na zamówiony sprzęt,a 5 tygodni czeka się na zamówione fronty mebli.Na święta nie ssprzątam pewnie,bo nie wiem czy się wyrobią z robota.

[kasia126126]

Gosia, ja kupiłam gotowce ze sklepu a nie na wymiar. Małe przeróbki zrobi M. i będzie gotowe!

[kasia_rom]

Kasiu
Fajnie ,że nie musicie długo czekać na mebelki Remont szybciej się skończy bo życie bez kuchni jest bardzo upierdliwe, pamiętam jak czekaliśmy na swoją , gotowałam na takiej malutkiej elektrycznej maszynce- koszmar

[kasia126126]

Na razie to stoi stary zestaw kuchenny, ale mnie już tak kusi ten nowy piekarnik, te bajerki

[sangwinaria]

Mały spacerek . Jest tu bardzo miło , Ale czekam na jesienne zdjęcia

[katharos]

DZiękuję Kasiu za pamięć i odwiedzinki
Dawno nie zaglądałam ale mam nadzieję nadrobić

[kasia126126]

Zosiu- witaj i zapraszam częściej. Co do zdjęć to cóż, aparat padł. Poszperam w archiwum może coś znajdę to wstawię . Teraz pogoda nie za ciekawa więc nie ma co focić.
Kasiu- miło że zajrzałaś do mnie. Zapraszam serdecznie

[ARABELLA]

Kaśka to będziesz miała ful wypas

[kasia126126]

Lucy, jestem taka nakręcona że szok. Tym bardziej że dzisiaj sprzedałam moją "starą" kuchnię. Trochę się pomęczę bez mebli, ale Adaś powiedział, że zamontuje blaty bez szafek żebym mogła mieć zlew, kuchenkę no i zmywareczkę do czasu przyjazdu mebli. Czyli jakoś muszę przetrwać. Mój M wystraszył się chyba że zostanie bez papu

[kasia_rom]

Fajnie , że znalazł tymczasowe rozwiązanie , na pewno się tego przestraszył

[manenka71]

bez kuchni to faktycznie nie wygodnie .ja będę miła kuchnie ta u gory wiesz tam gdzie Wera mieszkala wiec bez papu nie zostaną

[kasia126126]

Kasiu Wydaje mi się, że myśl o jedzeniu parówek i kanapek przez 2 tygodnie wystraszyła eMa na amen. Tak czy inaczej pomimo małych niedogodności strasznie się cieszę.
Marzenko, u ciebie prawdziwa rewolucja w kuchni a nie tylko remont. Jak wszystko zrobisz tak jak planujesz to będzie cudnie