Pigwę posadziłam miesiac temu. Moja babcia miała, robiła przetwory - ja zawsze chciałam mieć. Jej drzewko rosło jak krzew leszczyny i miało ze 4 metry wysokosci, a owoców zbierała mnóstwo - rozdawała skrzynki owocówki wypełnione pigwą.
Informacje z internetu - z kilku miejsc:
Pigwa najlepiej czuje się w wilgotnej glinie i na osłoniętych, słonecznych stanowiskach. Najczęściej spotykane odmiany to:Aby wzmocnić drzewka, dobrze jest dodać do gleby w lutym mączkę kostną (130 g/m2), a w maju nawieźć dobrze rozłożonym kompostem.Wśród popularnych odmian pigwy warto wymienić Lescowac. Jej owoce wielkością i wyglądem przypominają jabłka. Ponadto odmiana ta bardzo szybko rośnie i nie potrzebuje dodatkowego nawożenia. Kolejna odmiana to Portugalia. Musi być systematycznie oraz obficie nawadniania. Źle znosi niedobory wilgoci. Odmianą dobrze nadającą się na przetwory jest Ursynowska. Natomiast Bereczki ma małe wymagania odnośnie gleby oraz obficie owocuje.Uprawa pigwy nie jest trudna. Rośnie ona na każdym rodzaju gleby. Jednak na glebach żyznych i zasobnych w substancje mineralne pigwa ma lepszy wzrost i owocowanie. Nie musimy jej często podlewać (wystarczy 3?4 razy w tygodniu), ponieważ na płytki system korzeni. Dobrze rośnie na stanowisku słonecznym i zacisznym, osłoniętym od wiatru. Pigwę nawozimy kompostem lub nawozem mineralnym. Jeżeli chodzi o przycinanie gałęzi pigwy, jest to zabieg konieczny jedynie w przypadku, gdy rośnie zachoruje albo ma uszkodzone pędy. Natomiast jeżeli chcemy odmłodzić starą roślinę, należy przyciąć wszystkie pędy na wysokość 5?10 cm. Takie działania zapewnią szybkim wzrostem nowym i mocniejszych pędów. Jednak podcinanie gałęzi nie powinno być zbyt częste ponieważ możne ona nie zaowocować w kolejnym roku. Pigwę można rozmnażać na kilka sposobów: sczepienie na jarzębinie, szczepienie na głogu oraz kopczykowanie, czyli obsypanie pędów ziemią. Należy je przeprowadzić wiosną, natomiast jesienią powinniśmy oddzielić sadzonki od dorosłej rośliny.
Te domowe stoja wysoko na szafie - szczerze mówiac nie mam gdzie trzymac tego ananasa - bo ma sztywne, wręcz twarde liscie i nie moze stać na parapecie - wszystko zahacza. A skrzydłokwiat często kwitnie i obsypuje mu sie mocno pyłek - postanowiłam go wrzucic na szafę - co jakis czas zabieram je pod prysznic - ale ostatnio stały chyba 2 miesiace - konewką siegne do podlewania, ale nie mam na nie miejsca.