Łoo
Rany......ale się Was naaaszło

a ja mam tylko M-2+łazieneczka+werandka+sienio-kuchenka

...jakoś się zmieścimy i jak to sie mówi...gość w dom, Bóg zapłać
Mariolka a ja tak dłuuugo czekałam na Twoje komentarze na temat
Mojej Wędzarni no i mam na noc kupę smiechu no normalnie można pęc

.Zacznę poważnie.Moja Droga aż taka tępa to ja nie byłam budując tę
Wedzarnię tam był głęboki dół więc boczek zwisał swobodnie tylko kołek na którym wisiał zapalił sie i boczki pier....dut do dołu na ogień

, drwa które tam leżą, czekały w kolejce do spalenia.
A teraz mniej poważnie, choć po Twoich "oświadczynach" to nie wiem czy powinnam się

chichrać

.Tak rechotałam że aż M z łoża się uniósł, więc przeczytałam co napisałaś
Kocham Cię Baśka - wyjdź za mnie
a M mówi do mnie bardzo poważnie(zawsze jest poważny!)-a co ona samotna jest.............
Mirusiu 
prawda, że ścieżki piękne to było 31-października jak ten śnieg spadł
Izabello 
Dzięki Ci serdeczne i witaj u mnie
Dzięki Ci
Misiu za dodanie otuchy
Teresko
Marysiu ten silikon dociskał siatkówkę którą Okulista poskładał (Witrektomia=zabieg) bo była w strzępach a część nawet była martwa i nie do uratowania, a M nie widział na to oko 12-lat, węc lekarz dokonał czegoś czego inni nie chcieli nawet się tknąć.On cały czas się mężem M-ym opiekuje,to cudowny specjalista i człowiek, znalazłam go w necie, bo chodziło nam o to by to był ktoś z tej kliniki co M-owi 12-lat temu spaprali oczy.Dobrze wybrałam

.Usunięcie oleju jest niebezpieczne u M ponieważ istnieje ryzyko że siatkówka może się odkleić

Drugie oko jest też bardzo chore.