Mój fijoł 6

[ewamaj66]

Kasia, teraz Hermiona zmieniła kolor na wściekły róż Dziwnie wygląda. Jarzmianki mają maleńkie kwiatuszki, chyba trzeba ich dużo posadzić, żeby je dobrze zobaczyć.
Arkadius Moim ogrodem rządzą róże, ale mam mnóstwo pomniejszych miłości roślinnych
Justyna, tylko podobna-moja nie jest tak pięknie postrzępiona, raczej normalna kaktusowa.
Ewa, czeka Cię długa zima i wiosna pełna emocji Każdy kwiatek będzie wyczekany.
Majka, lato było piękne, gdy kwitły róże Teraz tylko Mary Rose, którą uwielbiam o tej porze roku.
Elżbieta, ta róża rośnie między bladawcami
Majka, nie mogę się doczekać widoku Róża od Ciebie (dr van Fleet czy Sarah van Fleet? ) zarosła całą kratkę i wchodzi wyżej-na garaż.

Ta dalia nie jest tak postrzępiona jak Stars Favourite.


Lato






Lipcowy tojad-może Schneewittchen.

[edulkot]

Ewuś ta róża to Dr W. Van Fleet, pnąca kwitnąca tylko raz. Sarah Van Fleet to rugosa kwitnąca całe lato.
Mój Doktorek ten najstarszy też szaleje, obrósł cały ganek nie pozostawiając miejsca dla Souvenir de la Malmaison Climbing. W miejscu gdzie rosły te wykopane co poszły w świat rośnie nowa sadzonka od pozostałych w ziemi korzeni i jest wyższa ode mnie a na środku zasypanego kompostem dołu rośnie kolejna ukorzeniona sadzonka i to kilku-pędowa. Ta róża ma taką siłę życia że aż strach myśleć co może zarosnąć pozostawiona bez kontroli.

[ewamaj66]

Majka, coś mi się kołatało w głowie, ale nie chciałam zmyślać Pewnie po pierwszym kwitnieniu zapamiętam nazwę tej róży bardzo dokładnie Wiem na pewno, że jest piękna.

Nadal lipiec

[peonia]

Ewa, jak się na patrze na twoje lato, to od razu poprawia mi się humor , serce skradł mi tojad biały, muszę go zadobyć. Piszesz ze 30 krzaków powojnika , to dopiero gradka. Podpisałam u siebie te , które pamiętam,

[ewamaj66]

Widziałam Biały tojad kupiłam dopiero w tym roku, więc maleńki, ale liczę na to, że będzie z niego ładny krzaczek.

[Wanda7]

Ewa, czytałam u Linety, że cały dzień spędziłaś w ogrodzie. Ja to samo. Pogoda idealna dzisiaj była. Zupełnie jakby było już przedwiośnie. Teraz też ledwo żywa siedzę przy laptopie. Wszystkie mięśnie mnie bolą. Ale ja lubię tego rodzaju twórcze zmęczenie.

[ewamaj66]

Wanda-w dodatku oczy mi się zamykają, prawdopodobnie z nadmiaru świeżego powietrza Dzień mimo wiatru przepiękny i liczę na to, że jutro uda mi się spokojnie zebrać nasiona z różnych roślin. Powinny przeschnąć. Teraz zamierzam pokuśtykać do łóżka-życie jest piękne

[tu.ja]

Aż się cieplej robi po takiej dawce kolorów.
Ja całego dnia nie miałam, ale co chciałam to zrobiłam - posadziłam ostatnie cebulki. A może nie ostatnie...Wyprzedaże wciąż trwają Nawet trochę chwastów usunęłam. Badylki od Ciebie w większości nadal zielone. Czyli szansa jest, że coś z nich będzie

[Lineta]

Letnie zdjęcia to miód na serce, cudo! Ależ zatęskniłam za takimi widokami!
Wypocznij teraz, bo się chyba trochę wyeksploatowałaś.

[Margo2]

No i nareszcie popracowałaś.
Piękne zestawienie żółci z granatem.
Moja biala dziewanna poszła do taty. Jakoś nie pasowała do mojego zestawienia.

[edulkot]

Ewuniu odpoczywaj bo zapracowałaś i to bardzo a jutro znowu ma być ładny dzień.

[christinkrysia]

Ewciu powspominałam razem z Tobą lipcowe upały i kolorowe rabaty w Twym ogrodzie - aż ciepło się zrobiło i tak przyjemnie.
Miłorząb chyba po wypadku bo tak nisko się rozkrzewił .
Mój też póki co niski i dość szybko zrzucił liście aż szkoda by były w cudnym żółciutkim kolorze.
Marzy mi się duże drzewo ale to wymaga czasu...

[ewamaj66]

Iza-to bardzo prawdopodobne, że coś się ukorzeni Zrób kopczyki, niech badyle zimują
Lineta, mnie brakuje letnich widoków, dlatego wstawiam zdjęcia ze słońcem Dziś też jest ładnie, więc pospaceruję po ogrodzie, ostatnio nie miałam możliwości-tak lało. Przez dwa tygodnie
Gosia-poleciałam do ogrodu przy pierwszej możliwości
Majka-jest ładnie Werbeny patagońskiej nie będę zbierać, ale pełne onętki i aksamitki muszę. Wiosną aksamitkami obsieję wszystko wzdłuż żywopłotu (przyszłego ).
Krysiu, miłorząb miał tego pecha, że zamiast taniej siły roboczej za koszenie przed domem wziął się M Na szczęście coś się uchowało, zostało przesadzone(tam M nigdy nie kosi ) i powoli odrasta. Trzeba przyznać, że sadzonka nie była duża, to nie było drzewko, ale...Ładny krzaczek nie jest zły Liści nie zdążyłam "zdjąć"-najpierw padało, potem zmroziło i już.

[heliofitka]

Widzę, że pracoholiczka doczekała się w końcu przyjaznej pogody i mogła poszaleć w ogrodzie
Ewo czy ty w ogóle masz czas usiąść sobie na...no wiesz lub masz na to ochotę
Co do Ciebie zajrzę, to ty ciągle jesteś zarobiona po uszy

[ewamaj66]

Iwona-ostatnimi czasy głównie wylegam Cały październik nic nie robiłam w ogrodzie, bo sprawy zawodowe mnie zbytnio absorbowały, potem padało, a ogród dziczał...