Kobea i jej uprawa cz.2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12735
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Dokładny opis robienia sadzonek i późniejszej doniczkowej uprawy kobei zawarłem w swoim poście z 20. października 2012, z godziny 18:28, znajdującym się na poprzedniej, osiemnastej podstronie wątku...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
U mnie sadzonki juz się ukorzeniają,zobaczymy co z tego wyjdzie,a roślina matka,nadal kwitnie na balkonie.
- Tunia-mar
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Witajcie.....dawno mnie tu nie było ale to dlatego że zajęłam się głównie rozmnażaniem:-) Rodzina nam się powiększyła w marcu minionego roku i zabrakło mi czasu na forum:-)a od wczoraj szukam sobie zajęcia i tęsknię za wiosną i sadzeniem,grzebaniem w ziemi,aranżacją balkonu:-)kobea jak co roku zagości na moim balkonie.
W minionym roku słabo mi kiełkowała,miałam tylko dwie roślinki ale korzystając z Waszych porad ucięłam im rozwinięte pędy,tak żeby miały po trzy liście i ukorzeniłam w wodzie,nie było z tym żadnego problemu może dlatego że to była młoda roślina?....a potem w lipcu przyszła jakaś zaraza i kobeę zżarła:-(podobnie u sąsiadki.
Niedługo więc zaczynam sianie czy sadzenie:-)
Będę zdawać relacje:-)
Pozdrawiam serdecznie
W minionym roku słabo mi kiełkowała,miałam tylko dwie roślinki ale korzystając z Waszych porad ucięłam im rozwinięte pędy,tak żeby miały po trzy liście i ukorzeniłam w wodzie,nie było z tym żadnego problemu może dlatego że to była młoda roślina?....a potem w lipcu przyszła jakaś zaraza i kobeę zżarła:-(podobnie u sąsiadki.
Niedługo więc zaczynam sianie czy sadzenie:-)
Będę zdawać relacje:-)
Pozdrawiam serdecznie
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Tunia-mar gratulacje z okazji powiększenia rodzinki!!!
Moje szczepki też szlag trafił. Już się cieszyłam, że się przyjęły aż któregoś dnia roslinki zaczęły więdnąć. Chyba je przelałam. Ale w ten weekend może wysieję nasionka. Na razie ze dwa, coby zbyt dużo ich nie marnować.

Moje szczepki też szlag trafił. Już się cieszyłam, że się przyjęły aż któregoś dnia roslinki zaczęły więdnąć. Chyba je przelałam. Ale w ten weekend może wysieję nasionka. Na razie ze dwa, coby zbyt dużo ich nie marnować.
- iscar
- 100p
- Posty: 103
- Od: 18 lis 2008, o 01:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry górnośląskie strefa B6
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
wysiałem już nasiona 2 miesiące wcześniej niż w zeszłym roku , mam nadzieję doczekać się kwiatków , bo w zeszłym były tylko dwa , jak wzejdą zrobię zdjęcia
Pozdrawiam!!! Grzegorz
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Moje sadzonki zielne też padły
Przyjęła się tylko jedna,nawet zaczęła się rozkrzewiać ale ją przesadziłam
do oddzielnej doniczki i też padła
Muszę rozejrzeć się za nasionami...

do oddzielnej doniczki i też padła

Muszę rozejrzeć się za nasionami...
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Chciałabym posadzić koło siebie kobeę pnącą białą i wilec Hevenly Blue- nie zaszkodzi to kobei w rozwoju? Wilec jest pnączem dosyć gęstym i może po pewnym czasie zarosnąć kobeę, a przynajmniej tak mi się wydaje. Czy to dobre połączenie? 

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Moja kobea na razie dzielnie się trzyma . Jedna ma ponad 40 cm a druga prawie metr wysokości ,a to dopiero początek stycznia . W maju to chyba będę musiała zdrapywać z sufitu 

Aga
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Kiedy zacząć wysiewać kobeę?
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
-
Obawialabym sie raczej o wilca,bo jak kobea zacznie rosnac to potrafi do 4-5 metrow i jest bardzo ekspansywnakonwalia12 pisze:Chciałabym posadzić koło siebie kobeę pnącą białą i wilec Hevenly Blue- nie zaszkodzi to kobei w rozwoju? Wilec jest pnączem dosyć gęstym i może po pewnym czasie zarosnąć kobeę, a przynajmniej tak mi się wydaje. Czy to dobre połączenie?

- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Ale słyszałam też, że kobea jest trudniejsza w uprawie i stąd moja obawa. Chociaż rzeczywiście wilca Hevenly Blue byłoby mi żal!
No ale może jednak zaryzykuję. Bardzo jestem ciekawa efektu, a powinno to wyglądać, jakby to nazwać... a już wiem! Niebiańsko!
No ale może jednak zaryzykuję. Bardzo jestem ciekawa efektu, a powinno to wyglądać, jakby to nazwać... a już wiem! Niebiańsko!

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Kobea bardzo się rozrasta...jest ekspansywna,potrafi zdominować rośliny rosnące obok-także ten wilec to może być na deser:)
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Konwalia12, moje osobiste zdanie jest takie, że to nie będzie dobre połączenie. Kobea jest mega silną i zdrową rośliną, której nie imają się żadne szkodniki. Natomiast na wilcu wiecznie coś się panoszy - mszyce, przędziorek. Będzie ci to przełazić. A tak to tylko z wilcem będziesz miała zabawę. Kobea obroni się sama.
I nie obawiaj się jej, bo to jedna z bardziej bezproblemowych roślin.
W zeszłym roku siałam w połowie stycznia. W maju miała już ok. 1 metra i była gotowa do postawienia w miejscu docelowym.
I nie obawiaj się jej, bo to jedna z bardziej bezproblemowych roślin.
W zeszłym roku siałam w połowie stycznia. W maju miała już ok. 1 metra i była gotowa do postawienia w miejscu docelowym.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.2
Kasia ma rację ze szkodnikami na wilcu - to bardzo dobry argument. Wilca ciągle będziesz musiała czymś pryskać i przy okazji kobei też się dostanie niepotrzebnie.
Poza tym niewiadomo, czy kwitnienie będzie obfite. Jeśli rośliny nie zakwitną w tym samym czasie to kwiaty jednej z roślin mogą być zasłonięte przez liście tej, co nie kwitnie.
Oczywiście zrobisz, jak uważasz. Jak masz miejsce, to czemu nie...?
Poza tym niewiadomo, czy kwitnienie będzie obfite. Jeśli rośliny nie zakwitną w tym samym czasie to kwiaty jednej z roślin mogą być zasłonięte przez liście tej, co nie kwitnie.
Oczywiście zrobisz, jak uważasz. Jak masz miejsce, to czemu nie...?
