Ogród Pelagii cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Agnieszko
Kazał mi Emil zadołować w tunelu, ale podobno jak będzie rosła cały sezon w przyszłym roku to już nic się jej nie stanie. Nie wiem czy ta variegata też nie zostanie w tunelu. Właściwie wszystko posadzone tylko zostały te szałwie, penstemon i kłosowiec. Poza tym cieszę się, bo posadziłam wreszcie czosnek teraz to choćby i zima. Aha jeszcze wczoraj u Ani WielkiejKulki wyczytałam, że ktoś sprzedaje cebule lilii bo likwiduje działkę no to jeszcze sobie zamówiłam.(nigdy nie skończę)Miałam kiedyś piękne lilie, ale 3 lata temu ok 20 czerwca spadł u nas grad (przez pół godziny) dużo kiełkujących roślin straciłam na zawsze m.in lilie. W tym roku je odbudowuję,ale boję się każdego gradu. Był taki kataklizm, że jak wróciłam w pracy to w ogrodzie nic nie było wszystko było zciapane - golutkie gałązki .
Kazał mi Emil zadołować w tunelu, ale podobno jak będzie rosła cały sezon w przyszłym roku to już nic się jej nie stanie. Nie wiem czy ta variegata też nie zostanie w tunelu. Właściwie wszystko posadzone tylko zostały te szałwie, penstemon i kłosowiec. Poza tym cieszę się, bo posadziłam wreszcie czosnek teraz to choćby i zima. Aha jeszcze wczoraj u Ani WielkiejKulki wyczytałam, że ktoś sprzedaje cebule lilii bo likwiduje działkę no to jeszcze sobie zamówiłam.(nigdy nie skończę)Miałam kiedyś piękne lilie, ale 3 lata temu ok 20 czerwca spadł u nas grad (przez pół godziny) dużo kiełkujących roślin straciłam na zawsze m.in lilie. W tym roku je odbudowuję,ale boję się każdego gradu. Był taki kataklizm, że jak wróciłam w pracy to w ogrodzie nic nie było wszystko było zciapane - golutkie gałązki .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8933
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Pelagii cz.3
Maryś
No to już się nie boję o Twoje wrażliwce
Ciekawe kiedy p.Emil przyśle mi ofertę, napisałam maila.
Też miałam kiedyś grad w czerwcu, pamiętam moją rozpacz.
Lili miałam sporo, lecz zostawiłam córce. Teraz też zbieram, ale bardziej wyszukane,
Z czosnkiem to się zastanawiam, chyba też poupycham i w róże powtykam.
No to już się nie boję o Twoje wrażliwce

Ciekawe kiedy p.Emil przyśle mi ofertę, napisałam maila.
Też miałam kiedyś grad w czerwcu, pamiętam moją rozpacz.

Lili miałam sporo, lecz zostawiłam córce. Teraz też zbieram, ale bardziej wyszukane,
Z czosnkiem to się zastanawiam, chyba też poupycham i w róże powtykam.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Agnieszko,
Nasz Emil jest strasznie zajętym człowiekiem , bo urządza ogrody teraz jeszcze oprócz nasadzeń wykonuje architekturę. Dni krótkie więc wyjeżdża po ciemku i wraca po ciemku. Może w weekend ma być u mnie to powiem, żeby Ci wysłał, bo zmawiać to chyba dopiero będziesz na wiosnę?
Nasz Emil jest strasznie zajętym człowiekiem , bo urządza ogrody teraz jeszcze oprócz nasadzeń wykonuje architekturę. Dni krótkie więc wyjeżdża po ciemku i wraca po ciemku. Może w weekend ma być u mnie to powiem, żeby Ci wysłał, bo zmawiać to chyba dopiero będziesz na wiosnę?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Pelagii cz.3
No też tak mam (prawie!), i też mnie to przeraża. A już najbardziej z kolorami - mam takie kolory, których nie trawię w ciuchach lub wyposażeniu i wystroju domu, a w ogrodzie mi zupełnie nie przeszkadzają.pelagia72 pisze:Ja już zaczynam dorastać do etapu, gdy podobają mi się wszystkie kwiatyo przerażające
![]()
Mój ogród mnie zmienia...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Oj ja też to mam! Już od jakiegoś czasu przyrzekam sobie , że tak się nie da, że trzeba się na coś zdecydować to mówi rozsądek , a zakupy mówią zupełnie co innego!MaGorzatka pisze:No też tak mam (prawie!), i też mnie to przeraża. A już najbardziej z kolorami - mam takie kolory, których nie trawię w ciuchach lub wyposażeniu i wystroju domu, a w ogrodzie mi zupełnie nie przeszkadzają.pelagia72 pisze:Ja już zaczynam dorastać do etapu, gdy podobają mi się wszystkie kwiatyo przerażające
![]()
Mój ogród mnie zmienia...
Re: Ogród Pelagii cz.3
Aga, dzisiaj 5 godzin szalałam w ogrodzie nie zważając na wicher i deszczyk. I tak sobie myślałam, że nie wyobrażam sobie, ze nie można wskoczyć po czymś takim do wanny z gorącą wodą... Szalona dziewczyna jesteś
Jak myślisz, czy facelia da radę mleczowisko-perzowisku? Tak sobie wymyśliłam, że przekopię kawał tego mojego sasiedzkiego ugoru i zasieję tam facelię jako strefę buforową chroniącą mnie przed inwazją chwastów...

Jak myślisz, czy facelia da radę mleczowisko-perzowisku? Tak sobie wymyśliłam, że przekopię kawał tego mojego sasiedzkiego ugoru i zasieję tam facelię jako strefę buforową chroniącą mnie przed inwazją chwastów...
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Pelagii cz.3
Co do salvia greigi to się nie wypowiem, bo nie znam a salvia lyrata zimuje bardzo dobrze i sieje się ładnie. Zanim zakwitnie, przypomina dąbrówkę.
Najwrażliwsze i przemarzające u mnie są odmiany szałwii lekarskiej - 'Icterina' i 'Purpurescens'
Najwrażliwsze i przemarzające u mnie są odmiany szałwii lekarskiej - 'Icterina' i 'Purpurescens'
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Mam purpurową właśnie zakupioną i na wszelki wypadek zostawiłam ją w tunelu, a czy po przemarznięciu odbija czy nie?JacekP pisze:Co do salvia greigi to się nie wypowiem, bo nie znam a salvia lyrata zimuje bardzo dobrze i sieje się ładnie. Zanim zakwitnie, przypomina dąbrówkę.
Najwrażliwsze i przemarzające u mnie są odmiany szałwii lekarskiej - 'Icterina' i 'Purpurescens'
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8933
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Pelagii cz.3
Marysiu
Musze sobie sprawić taką purpurowolistną lyratę
Dagmaro
Podziwiam Cię, że mimo kolana możesz tyle szaleć...
Hmmm
Facelia może zostać zgłuszona przez te chwasty, podobnie, jak u nas w tym roku.
Jest mimo wszystko dość delikatna. Na perz robiliśmy oprysk Run...
Może dyskretnie zrosić posesję sąsiada roztworkiem herbicydu totalnego
Chwaściorki maja takiego spida, że można pielić i pielić a efektu ni ma.
Tak zarosły nam porzeczki i ziemniaki.
Jacku
Ta pierwsza wygląda na bardzo delikatną.
Piękne te wszystkie szałwie i miododajne pewnie
Chyba sobie zmówimy po jednej z każdego rodzaju na próbę.
Kochani
Udało mi się posadzić sporo cebul, załatwiłam biało - różowa rabatę.
Wyobrażcie sobie, że po stokroć podstępne myszony wyżarły cebule z pozostawionych w trawie doniczek
Na szczęście nie ze wszystkich. A Z. posadził na swojej rabacie bez koszyków....
Posadziłam w miejsce wykopanych białych mieczyków zielono - białe i takie same w wersji podwójno - marszczonej jakby
tulipanki.
Te z doniczek miały kiełki i korzenie. Białe ze Stonki, różowe podwójne, kremowe wysokie z delikatnym, karminowym brzegiem i chinodoksy po stronie różowej.
Umieściłam też w glebie białe irysy holenderskie. Sześć zostało w kieszeni
bo ciemność nadejszła.
Muszę tą irysową powiększyć.
Powywalałam też zmarznięte rośliny z donic przy domu, wyciągnęłam donicę plast. z wielkiego gara ceramicznego, wylałam wodę i odwróciłam, żeby nie pękł od mrozu.
Posadziłam bratki i wrzosy. Największa robota została z ciemną rabatą, mieczyki nie ruszone, ciemne tulipany poupychane w paru innych miejscach muszę przesadzić.
W domu w bloku będę nadal uskuteczniać przetwórstwo owocowo - warzywne.
Jeleń przelazł przez nasze zasieki i znów zmniejszył nasze ziemniaczane zasoby.
Z. brzydko go nazwał i wykopał resztę ziemniaków. Na dodatek dzik ryje uparcie niebezpiecznie blisko rachitycznej bramy na działkę...Chyba kupię mojemu
strzelbę pod choinkę
54 nawet nie widziałam, ale przyszedł z chętnymi na nasze naturalne słodycze w słoikach i Z. mówił, że z nerwów nie mógł się wypowiedzieć, więc sobie nie pogadali

Zobaczcie niuniuś kochany chciał zakwitnąć, pierwszy raz
I go zmroziło

Mieczyki zaraz pójdą w pudełku na piec

Jak zobaczyłam bratki na hali rozczuliłam się. Taki wiosenny akcent.





Przemijanie...

Musze sobie sprawić taką purpurowolistną lyratę

Dagmaro
Podziwiam Cię, że mimo kolana możesz tyle szaleć...
Hmmm

Jest mimo wszystko dość delikatna. Na perz robiliśmy oprysk Run...
Może dyskretnie zrosić posesję sąsiada roztworkiem herbicydu totalnego

Chwaściorki maja takiego spida, że można pielić i pielić a efektu ni ma.

Tak zarosły nam porzeczki i ziemniaki.
Jacku
Ta pierwsza wygląda na bardzo delikatną.
Piękne te wszystkie szałwie i miododajne pewnie

Chyba sobie zmówimy po jednej z każdego rodzaju na próbę.
Kochani
Udało mi się posadzić sporo cebul, załatwiłam biało - różowa rabatę.

Wyobrażcie sobie, że po stokroć podstępne myszony wyżarły cebule z pozostawionych w trawie doniczek


Posadziłam w miejsce wykopanych białych mieczyków zielono - białe i takie same w wersji podwójno - marszczonej jakby

Te z doniczek miały kiełki i korzenie. Białe ze Stonki, różowe podwójne, kremowe wysokie z delikatnym, karminowym brzegiem i chinodoksy po stronie różowej.

Umieściłam też w glebie białe irysy holenderskie. Sześć zostało w kieszeni

Muszę tą irysową powiększyć.
Powywalałam też zmarznięte rośliny z donic przy domu, wyciągnęłam donicę plast. z wielkiego gara ceramicznego, wylałam wodę i odwróciłam, żeby nie pękł od mrozu.
Posadziłam bratki i wrzosy. Największa robota została z ciemną rabatą, mieczyki nie ruszone, ciemne tulipany poupychane w paru innych miejscach muszę przesadzić.
W domu w bloku będę nadal uskuteczniać przetwórstwo owocowo - warzywne.
Jeleń przelazł przez nasze zasieki i znów zmniejszył nasze ziemniaczane zasoby.
Z. brzydko go nazwał i wykopał resztę ziemniaków. Na dodatek dzik ryje uparcie niebezpiecznie blisko rachitycznej bramy na działkę...Chyba kupię mojemu


54 nawet nie widziałam, ale przyszedł z chętnymi na nasze naturalne słodycze w słoikach i Z. mówił, że z nerwów nie mógł się wypowiedzieć, więc sobie nie pogadali


Zobaczcie niuniuś kochany chciał zakwitnąć, pierwszy raz



Mieczyki zaraz pójdą w pudełku na piec


Jak zobaczyłam bratki na hali rozczuliłam się. Taki wiosenny akcent.





Przemijanie...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Agnieszko niuniuś to karczoszek? Widzę że podsycasz kolorki! Nie dziwcie się kochani że jelenie i dziki do Was na obiadek chodzą, jak już wszyscy wykopali ziemniaczki tylko u Was zostały
Czyżby żona 54 nie robiła żadnych przetworów na słodko czy Wasze lepiej mu smakują?
Ja jeszcze dzisiaj dostałam trochę cebul lilii i jutro jak przestanie padać posadzę. Końca sezonu nie widać i tak już będzie pewnie do śniegu!

Czyżby żona 54 nie robiła żadnych przetworów na słodko czy Wasze lepiej mu smakują?

Ja jeszcze dzisiaj dostałam trochę cebul lilii i jutro jak przestanie padać posadzę. Końca sezonu nie widać i tak już będzie pewnie do śniegu!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8933
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Pelagii cz.3
Marysiu
Tak, karczoch mnie wzruszył na maksa.
W następnym sezonie więcej posadzę, zobaczymy, może te trzy przezimują.
Dziki tfu tfu na razie za płotem....
54 żony nie ma, siostra jego ma inspekt, mają spory sad...
To takie słodkie przetwory , jakie znasz Marysiu
No ja się tego samego obawiam, za dwa tygodnie ,jak pojedziemy na wieś, śnieg może być.
A tu takie dalekosiężne plany ogrodnicze mamy....
Tak, karczoch mnie wzruszył na maksa.

W następnym sezonie więcej posadzę, zobaczymy, może te trzy przezimują.
Dziki tfu tfu na razie za płotem....
54 żony nie ma, siostra jego ma inspekt, mają spory sad...
To takie słodkie przetwory , jakie znasz Marysiu

No ja się tego samego obawiam, za dwa tygodnie ,jak pojedziemy na wieś, śnieg może być.
A tu takie dalekosiężne plany ogrodnicze mamy....
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Pelagii cz.3
Aguś nie za późno na wykopywanie mieczyków ?, choć w Irlandii widziałam zimujące w ziemi .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Pelagii cz.3
Agnieszko pewnie mi umknęło że 54 jest kawalerem bo na pewno pisałaś. Może za dużo wymaga, jak mu się takie ładne panie podobają i do tego pracowite to ma przes.... Agnieszko Ty kończ z t a robotę bo faktycznie u sąsiada już będzie śnieg padał a Ty jeszcze będzie sadzić cebule 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Pelagii cz.3
Marysiu, salvia lyrata bardzo dobrze zimuje. Chyba jest zimozielona. Łatwo jej przezimować ze względu na niewielkie rozmiary, bo zazwyczaj zasypana jest jak nie śniegiem to co najmniej liśćmi.
Agnieszko, mnie też jeszcze czeka sadzenie tulipanów, bo skusiłem się na wyprzedaże
Agnieszko, mnie też jeszcze czeka sadzenie tulipanów, bo skusiłem się na wyprzedaże

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Pelagii cz.3
Ja też kupiłam troszkę tulipanów z wyprzedaży w Lilypolu i już posadziłam , ale niektóre cebulki były chore .