Witaj Aniu!
Podziwiam Twoją pracowitość!

Ja też staram się porobić co nieco, ale mam strasznie mało czasu, bo pojechac do ogrodu mogę tylko w sobotę albo w niedzielę, a i to tylko po południu, a dzień już, jak wiadomo, jest bardzo krótki ...

Poprzednio zadołowałam doniczki z nowymi nabytkami liliowymi, skusiłam się na zakup jesienny, chociaz jesienne sadzenie lilii mi nie wychodzi, no ale jest tego nie dużo, no i w doniczkach, które, mam nadzieję, ochronią przed szalejącymi u mnie gryzoniami. Zajmujemy się także wykopywaniem zdziczałych po zimie róż, he he, trudna praca ... wiec trochę miejsca przybędzie na nowe nasadzenia, ale to już nie będą róże.
Bardzo ładnie przebarwiła się Twoja stewartia, moja miała w tym roku równiez ładne kolorki

Aniu, a jakie odmiany piwonii sadziłaś niedawno? Jestem bardzo ciekawa Twoich nowinek. Ja też już planuję przyszłoroczne zakupy

Oby do wiosny
Pozdrawiam serdecznie
