kikutek pędzika co mi sie ułamał poniżej fotka. Sporo osób mówi,że może odbićz któregoś oczka (wielkiego wyboru nie ma

są tylko 2)
To jest keik, którego dostałam/kupiłam za symboliczną złotówkę. Problem sie z nim zrobił przeogromny, od razu zaczęłam pisać na forach co mam z nim zrobić. Na razie jest w reanimacji, w podłożu lechuzowym i keramzycie. Zobaczymy czy się go uratuje, jeśli tak to na prawdę mam szczęście , bo wiadomości moje na temat reanimacji storczyków a tym bardziej keików są u mnie na poziomie -1
A to sa pąki mojego żółtego motylkowego Oncidium

, pączki powoli zaczynają pękać
Poniżej fotka pędzików bocznych. Mój ogromniasty białasek sobie kwitnie nadal, jak go kupiłam też kwitł, po przekwitnięciu kwiatów przycięłam mu pęd i zostawiłam 5 oczek. Teraz wypuszczają 2 oczka co bardzo mnie cieszy

, to chyba taka nagroda pocieszenia za ten złamany pędzik u innego storczyka
Jak kiedys pisałam na okres zimowy planowałam jakis system nawilżania powietrza, bo w blokach w okresie zimowym przy ogrzewaniu centralnym to wilgotnośc jest masakra niska. Wymysliłam i tak zrobiłam. Kupiłam 2 podstawki białe pod skrzynki balkonowe, kupiłam keramzyt , który wysypałam na te podstawki , ustawiłam na nich doniczki z kwiatkami . Na podstawki z keramzytem wlałam wody. teraz jak będzie ciepło to woda będzie sobie parowała a tym samym nawilżała powietrze

Mam nadzieję , że pomysł sie uda, zobaczymy po zimie, bo takie coś pierwszy raz robię
