
Uratujcie moją gardenię!
Uratujcie moją gardenię!
Witam, około miesiąc temu zakupiłam piękną, kwitnącą gardenię. Ustawiłam ją w łazience na parapecie od strony wschodniej. Temperatura w łazience to ok 23 stopni. Podlewam ją umiarkowanie, tak żeby miała wilgotno ale nie mokro i żeby nie stała w wodzie. Ponadto podlewam ją wodą odkamienioną o temp.pokojowej. Kwiaty jej zbrązowiały i odpadły, co uznałam za naturalne przekwitanie, ale aktualnie ma kilka pączków, które się nie rozwijają, a liście zaczęły żółknąć i brązowieć. Do tego zauważyłam, że liście tak jakby zwiotczały, są miękkie i oklapłe i się trochę zwijają. Ratujcie, bo bardzo chciałabym ją uchować 

- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uratujcie moją gardenię!
Gardenia nie lubi przelewania. To podstawa. Stanowisko raczej wschodnie, ale wymagana ochrona przed intensywnym światłem. Powinna rosnąć w kwaśnym podłożu, dobrze zdrenowanym. Moim zdaniem mogłaś przelać, w pewnym momencie i korzenie zaczeły obumierać. Postaraj się wyjąć roślinę z doniczki i zobaczyć system korzeniowy. Powinien być dobrze rozwinięty, a bryła zrośnięta z korzonkami. Jeśli roslina jest luźno osadzona i ma kiepskie korzenie tzn, że przelałaś. Proponuje dokładnie oczyścić obumarłe korzenie i przesadzić do nowego odpowiedniego podłoża. Zasada jest taka, że doniczka nie powinna być duża.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras