2. Róże. (2008.05 - .... 07.2016)

Zablokowany
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Post »

do Hanki55
Haniu, ja to prawie nic przy nich nie robię, bo ciągle są inne priorytety działkowe,
brunatna zgnilizna drzew pestkowych, porządek z malinami :) z porzeczkami ;
jak je sadzałam to oczywiście na spód dołka darń z wierzchu, potem ziemia zmieszana z suszonym sklepowym kurzęcym obornikiem,
do niektórych była ziemia dla róż , do niektórych nie , bo brakło :)
i chyba po prostu w dobrym momencie je posadziłam, po za tym ta glina co jest u mnie to jest dobra pono dla róż, bo na lubelszczyźnie są jej spore uprawy;
właśnie teraz jadę i koniecznie muszę cyknąć zdjęcie Petit do Holland - ma jednego pączusia :D

a tak się prezentuje moja Rosa rugosa Obrazek
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Cilla-gratuluję Louis Odierki.Zaposiadam tę maskotkę od trzech lat-to królewna w moim rózanym świecie.Kompletnie "0" problemów...nawet z mszycami...a kwiaty i zapach....mniam...bez komentarza...istny szok.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Jeśli chodzi o nawożenie u mnie to na początek przekopostowany obornik, póżniej po rozłożeniu kory, róże są nawożone substralem dla róż, bardzo dobry nawóz, niestety, stosuje też chemie na mszyce i na plamistość, wiem jaki ma to wpływ na środowisko ale czasami inaczej nie można, jeśli róże są mało porażone to nie pryskam ich.
malenka2607
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 17 maja 2008, o 22:32

Post »

Mam malutki problem z moją różą, przelałam ją wodą i chyba uszkodziłam system korzeniowy:( Ale teraz już jest przesadzona do nowej doniczki i ma mniej wody i chyba odżywa. Ale problem w tym że ma jedną z głównych gałęzi uschnięta i drugą w połowie i nie wiem czy ścinać je czy zostawić, bo nie chce jej do końca uszkodzić a i tak ledwo odżywa.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

ścinać, aż do zdrowej tkanki.
Z uśpionych pąków, zaraz wypuści nowe pędy.
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Post »

Haniu ja nie obcięłam pędów z liśćmi z Cartiera, opryskałam Asashi i nie wiem czy dobrze.... po jakim czasie bedzie widać czy on coś pomógł?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Uwiąd jest pochodzenia grzybowego.
Dlatego tnie się do zdrowej tkanki.
Grzyb poprzez powrót soków z zakażonej łodygi do korzenia, zakazi całą roślinę.
Bo znów - soki z korzeni są wypierane na górę wraz z pobranymi z gleby składnikami odżywczymi.
To takie kółko obiegu soków : łodygi-korzenie- łodygi - etc.
Tnij, jeśli chcesz ją uratować.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Do Hanki55

Post »

Haniu, przeceniasz trochę me własciwości :),
posiałam cebulę i jest parę na krzyż, szałwia w ogóle nie wzeszła, na szczęście nagietek tak i ogórecznik też;

co do róż co to ma znaczyć :evil: Obrazek :?: , czyzby jakaś nimółka? bo na rózy znalazłam kwieciaka :twisted: Obrazek

a teraz mój pączuś na Petit de Holland
Obrazek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Raczej wygląda na zwiot różany, ale to można sprawdzić dopiero po odcięciu pędu i zobaczeniu korytarzyków wydrążonych przez larwy.
Porażone pędy odcina się i niszczy.
Jeśli to tylko parę sztuk, to nie polecałabym oprysków.

Kwieciak raczej ma cykl rozwojowy w pąkach drzew owocowych i larwa uszkadza sam pąk,
a nie łodyżki. :?
A cebula i czosnek w pobliżu róz, to naturalne odstraszacze szkodników :P
Olejki eteryczne unoszą się dokoła i stwarzają nieprzyjemną zapachowo zonę.
Coś na temat uprawy współrzędnej, kiedyś czytałam i obsadziłam swoje róze czosnakami ozdobnymi.
Tfu, tfu, jak na razie nie narzekam ani na grzyby, ani na szkodnieki, a mszyce - leję wodą na bieżąco :-)
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witajcie,
Chcialabym podzielić się z wami moim kolejnym różanym doświadczeniem.
Mam w ogrodzie trochę róż, około 150 sztuk. Jest trochę nieznanych, są róże od Kordesa i Meillanda bo te najbardziej sobie cenię. Ale i są też.......różyczki sprzedawane w marketach jako domowe :D
Kupuję je przez całą wiosnę aż do jesieni. Jak przekwitną to można je na wyprzedaży kupić za grosiki. Przycinam, obrywam wszystkie listki i wysadzam do gruntu lub doniczek. Po krótkim czasie z uśpionych oczek pokazują się listki. I tak potraktowane na wiosnę obficie kwitną już tego samego lata. Do sprzedaży są sadzone do doniczek po cztery sztuki, w pierwszym roku nie rozsadzam ich bo by biedactwa bardzo nędznie wyglądały :)
Traktuję je jak wszystkie moje róż e. Ponieważ przeważnie są nizsze sadzę je na początek rabat, jaki zapchaj dziury i do donic na tarasie.
Są naprawdę żywotne i dobrze zimują.
Jutro mam dzienń wolny to zrobię zdjęcia moim drobiazgom i wstawię.
Pozdrawiam serdecznie :wit
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Muszę koniecznie pokazać różę /podkładkę/ skazaną na banicję.Otóż parę lat temu zmarzła róża pienna, która została wykopana i wywalona za stodołę na składowisko umarlaków i innych skazanych na kompostowanie.Teraz wygląda tak

Obrazek

ma tyle pąków, że aż się prosi o przywrócenie do łask, podoba mi się, bo walczy o siebie

Obrazek

A pytanie- może ktoś wie- co to za podkładka?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

W pierwszym odruchu powiedziałabym, że multiflora ale kompletnie nie pasują liście i układ płatków.
Po poszukaniu pod kątem bardzo charakterystycznej budowy kwiatu, pięciopłatkowości i lśniących liści, postawiłabym na Rosa carolina lub canina _ ostre końce listków.
:P

http://www.grownative.org/index.cfm?fus ... lant_id=86
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Rosa_canina.htm
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22047
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

jokaer - mam to samo z różami co TY.
Więdną i zasychają same czubki młodych pędów.
Nie ma korytarzy w pędach .
Jest tylko maleńki otwór od górnej części zamierającego pędu .
Wystarczy uszczknąć sam czubek -wszystko dalej jest normalne bez korytarzy.
Z tego powodu odpada raczej diagnoza,że to zwiot różany.
A co? Czy to robota kwieciaka?
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Hanko dzięki za pomoc, róża dziś została przesadzona pod...ex-oborę :wink:

tak to wygląda, zdjęcie robione w pośpiechu-marna ostrość

Obrazek

Krysiu- jeśli w pędzie jest malutka dziurka-to szukaj gąsienniczki-to może być nimółka-niektóre są bardzo maleńkie-u mnie też czubki pędów więdną, dodatkowo widać czarne wydaliny przy rozchyleniu najmłodszych listeczków.Może uszczykujesz zbyt daleko i dlatego nie widać sprawcy.U mnie we wszystkich przypadkach ( w 100%) napotkanego zwiędnięcia wierzchołka pędu siedzi to cholerstwo.
Katka
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 cze 2007, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Proszę powiedzcie mi co nęka moje róże :?: Nie było mnie na działce kilka dni, przyjeżdżam a tu masakra, największa stara róża w jednej trzeciej łysa, masa liści leży pod nią, pozostała cześć wygląda strasznie :( . Inne róże też mają takie objawy na razie w mniejszym stopniu. Błagam poradźcie co robić, bo za kilka dni będzie po moich różach :cry: .

Poniżej liście na krzewie i opadłe.

Obrazek
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam
Katka
Mój zielony zakątek
Zablokowany

Wróć do „Róże”