Ewciu
Cieszę się
U 54 netu niet, więc cała w tym nadzieja.
Nie do kwietnia, lecz do czerwca
Kaszubski klimat srogi bardzo, lipiec i sierpień to pewne miesiące bez przymrozków.
U nas się też żadna gałązka nie zmarnuje, właśnie zawiezliśmy porzucone kołki po wycince na słupki i opał. Ostatnio sobie popatrzyłam na ceny drewna i rozpałki na stacji benzynowej
A u nas kolo bloku tyle gałęzi się marnuje....
Byliśmy na wsi od soboty do poniedziałku do zmroku, piec w pokoju nagrzał się tak fantastycznie, że w nocy nawet mi za ciepło było
Mało się mieczyki leżące na nim nie przypiekły
Jacku
Jak przyjechaliśmy było 5, potem nagrzało się do 15 -17 stopni.
Na działce pracowałam w dwóch swetrach i kamizelce - bez kurtki, było przyjemnie nawet.
Udało mi się trochę nadgonić robotę z cebulkami.
Ja w ogóle nie choruję, jeśli niedomagam to zawsze od kogoś kto mi sprzeda.
Zawsze się wkurzam i mówię do Z., że, jak byśmy sami mieszkali na wsi to nawet kataru byśmy nie mieli. Na wsi jest zawsze co robić, więc i cieplej człowiekowi.
Jak tylko mi troszkę zimno, zaraz myję podłogę, sprzątam czy cóś.
Marysiu
Udało nam się zostać jeden dzień dłużej.
Posadziłam wszystkie czosnki ozdobne.
Resztę wielkich cebulisk allium giganteum, czosnek purpurowy, czy jakoś tak, i 24 allium roseum.
Czosnek skalny posadziłam na razie bez doniczek i bez rozsadzania.
W zasadzie prawie cały nieregularny trójkąt czosnkowy mam zagospodarowany, dziewięć rodzajów naliczyłam. Jeszcze masa tulipanków została i jakieś drobne cebulki.
Niestety byliśmy po lepik w Casto, niestety bo była totalna wyprzedaż za grosze.
Nie bacząc na stosy cebul nieposadzonych rzuciliśmy się na regał z cebulkami....
Za 1, 70 paczka

Każdy się obkupił za jedyne 10 pln
Nabyliśmy jeszcze koszyczki do cebulek, chryzantemkę za 80 groszy i borówkę też za grosze.
Muszę tam podskoczyć jeszcze, były iglaki , za 20 zł wielkie krzaczory.
Nam się udało z pogodą, w dzień sucho, w nocy padało. Jeszcze po ciemku w niedzielę poszliśmy oglądać roślinki z latarką na działkę.
Marysiu napisz, jakie roślinki mają przyjść
Trochę póżno, choć pan ze szkółki mówi, że teraz dobra pora na sadzenie tych krzaczastych co liście zgubiły.

To tyko część cwibelków w dziadkowej gablocie.

Letnie piękno zasuszone na zimę.

Z przeceny.

To Z. tulipanki, te Appeldorny pomarańczowe moje.
Przypomniało mi się, że 54 bawił się etykietą od tych żółtych tulipanów ,po czym.... zamaszystym ruchem wyrzucił ją do naszego bagienka.

No comments.
W niedzielę sprzątałam warzywnik przy domu i upchnęłam tam dwa rodzaje białych tulipanów, które na wiosnę przesadzę do donic.
Zostało mi jeszcze umieścić w ziemi ; białe ze Stonki, 16 białych irysów, ponad 100 ciemnych cebul, 28 tulip. w pomarańczowo - łososiowych odcieniach, pastelowe, z zielonymi smugami, razem ok. 35 na białą rabatę , czerwone, botaniczne i kilka paczek drobnych cebulek.

Widok na dom sąsiadów.

A tu na rzadko uczęszczaną ulicę, tak blisko domu.