Monika, poczytałam o planach na wiosnę - będzie się działo
Jeśli chodzi o tą pierwszą różę na rabacie koło forsycji i tuji - wydaje mi się, że jest tam jednak za mało miejsca. Tuja urośnie bardzo szybko, forsycja też pójdzie z pędami na boki. Tuje mają bardzo ekspansywne korzenie i róża przegra z nimi walkę o wodę i składniki pokarmowe z gleby, nawet tak odporna jak ta rugosa. Poza tym jedna różyczka zginie w tym miejscu, tak mi się wydaje. Ogród masz duży, przestrzenny, więc jeżeli zdecydujesz się na sadzenie rabaty różanej, to zrób to w miejscu, które będziesz często oglądać, spacerować koło niego, wypoczywać. Wtedy będą cieszyć swoim widokiem i przykuwać spojrzenie w części ozdobnej ogrodu.
Rugosy to dobry wybór - są zdrowe i odporne. Moim zdaniem wyglądałyby najlepiej w części z drzewkami owocowymi, gdybyś zechciała np. posadzić 3 lub 5 obok siebie wzdłuż płotu - zrobią dużą kolorystyczną plamę i gdy drzewa owocowe przestaną kwitnąć, one zaczną pokaz.
Pisałaś o tym miejscu przy ścieżce w kontekście
Aspirin Rose - ile tam jest słonka w ciągu dnia? czy te pnącza nie zacieniają tego miejsca? Aspiryny potrzebują ok. metra na szerokość, musisz wziąć pod uwagę, że kwiaty będą "wchodzić" na ścieżkę. Wygląda to bardzo ładnie, tyle że jeśli ścieżka jest używana jako typowy szlak komunikacyjny w ogrodzie, to róże będą przeszkadzać w tym miejscu. Gdy ścieżka spełnia głównie ozdobną rolę, to wtedy nie ma problemu, przynajmniej mi się tak wydaje ;-))
Jeśli chodzi o rabatę różaną tuż za planowaną pergolą - zaplanuj ją w szczegółach - jaka ma być duża. Różę możesz dosadzać w czasie, ale dobrze by było oszacować cały kształt, żeby dobrać odmiany i wysokości.
Louis Odier jest cudowny - u mnie w pierwszym sezonie osiągnął ponad metr szerokości i 150 wysokości, jeden krzak. Jeżeli podobają Ci się historyczne, może posadź kilka odmian? Będzie wspaniały efekt, najlepiej po 2-3 sztuki. Ja posadziłam obok historycznych róże wielkokwiatowe i wiem, że to był błąd. Rozmiarem do siebie zupełnie nie pasują, już bym tak nie posadziła drugi raz. Ale wyrosły pięknie i szkoda mi przesadzać
Na pergoli cudnie wyglądałby jakiś imponujący rambler, jako zaproszenie do rabaty różanej w tej części, np. biały Lykkefund lub inna odporna róża (może któraś z Geschwinda?), która zasłoni całą pergolę.
Monia, tak mi się nasunęło kilka uwag na szybko. To jednak Twój ogród i Ciebie ma cieszyć najbardziej. Przemyśl temat, na pewno inne osoby też coś doradzą i wiosną będziesz działać, a latem podziwiać efekty
Ale wyszedł esej
Miłego wieczoru
