A mnie się marzy...

[x-F-7]

Piękne nowe nabytki;)i dziękuję za relację z rumii:)) .

[masik]

(...)i dziękuję za relację z rumii:)) .

Nie ma za co, Państwo Hinz czekają na wizyty i gości. Oboje są bardzo życzliwi. Żarty leją się "strumieniami"...a wiedza...ech....W końcu to ich pasja przez duże "P".

[lbanek]

no właśnie żwirek, a widoczki z Rumii.... powalające, ja mam za daleko - drugi koniec Polski, ale wynalazłam stronke ich sklepu i już się szykuję na roślinki

[labka1]

Słowo dotrzymane...relacja fascynującą..przecudne miejsce..imponujące okazy..
Zdobycze wspaniałe, chyba ciężko było podejmować decyzje..tyle piękności?no i.. bardzo w moim guście..
Trzymam też aby kwiatuszek..nie spadł..(może moje się ukorzenią? i tez będą tak piękne?) w ogóle niech wszystko pięknie rośnie..i kwitnie..a my będziemy miały co podziwiać

[masik]

Kasiu część kupionych maleństw już jest w doniczce pt. żłobek. Niech się tylko ukorzenią


A poniżej...mam nadzieję, że skoro wyglądają identycznie i wyłażą stadami to nie są chwaściory...tylko granaty. Zdjęcia robione 3 dni temu, teraz jest ich sześć.

[masik]

Moja Faukaria jak tylko zobaczy światło dzienne wygląda ślicznie. Pod żółtymi płatkami jej kwiatka "ginie" cała roślinka. Na noc się "składa" i widać tylko żółty pędzelek



Po przesadzeniu Euphorbia pokazała swój okazały brzuszek i całą masę "łapek", które ginęły w maleńkiej doniczce zakopane w ziemi




A to....to, żeby podnieść na duchu posiadaczy wiciokrzewu pomorskiego.
Po przesadzeniu na jesień, rozczłonkowaniu, przycięciu, wyłysieniu, zdrewnieniu...wziął się za siebie i postanowił żyć.




A ja znowu zachorowałam . Jatropha jest cudna

[labka1]

Czuję podniesiona i upuszczona...bo mój jakoś niczym zielonym nie błyska..

[masik]

Kasiulka daj mu trochę czasu. Podlewaj jak przeschnie, tak jak inne kwiatki, nawet jeśli przypomina suchy badyl. Ja się przyznam, że wiciokrzew traktuję trochę po macoszemu, bo nie stoi u mnie w pokoju. Potrafię o nim zapomnieć, więc postawiłam przy nim - i bluszczyk pięciolistkowy.
Teraz stosuję "lew hurtowy"....he,he
Chyba poczuł się urażony, że inne mają listki i poświęcam im więcej czasu. Wjechałam mu na ambicję.

[labka1]

Jaki znów bluszczyk? co tam znów zbierasz za moimi plecami...

[masik]

No pięciolistkowy, pytałam czy chcesz. Nawet zamieszczałam zdjęcia na którejś z pierwszych stron. To ten co to się wybarwia na czerwono.


Wszystkie "balkonowce" stoją obok siebie.

[labka1]

winobluszcz??? czerwony???
a .....myślałam że "cuś" nowego...

[masik]

Nie stać mnie....jeszcze [nerwowe tuptanie, bardzo nerwowe]

[Agaciu]

Za jednego kwiatka płaciłam w biedronie 5,99. Rozumiem Kasiu, że jesteś pierwsza na liście jakby co?


Mój M. się pewnie wyprowadzi. Do tej pory kupowałam sobie kwiatki jak miałam doła, teraz jak robię codzienne zakupy. Już i tak mi docina, że pewnikiem beniaminka to on niedługo zje na kolację, bo się zapomnę i zamiast sałaty zafunduję mu doniczkowca.

Mój zieleniny nie jada więc mam ten problem z głowy ale i tak ciągle marudzi, że jak grzebię w tych swoich chwastach, to mam łapki dezynfekować bo on nie chce się niczym zatruć :P

A Twoje kwiatki są super Wątek zapisany do obserwowanych

[masik]

Witam Pomorzankę

[Agaciu]

Witam Pomorzankę

Pozdrawiam również Jakoś nas tak mało na tym forum...