Dwa tygodnie temu nabyłam drogą kupna kumkwat, postawiłam na południowym balkonie (jest zadaszenie, więc nie stał w pełnym słońcu), podlewałam, chuchałam, dmuchałam a mimo to to zgubił większość liści...
Co jest nie tak? Z Kumkwatem albo ze mną?

Jestem kompletnie początkująca, to mój pierwszy cytrus, bo tej pory hodowałam w większości kaktusy ;)
Da się roślinkę odratować?
Proszę o porady...