
Mój ogród przy lesie cz.8
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Przemku dla mnie to tylko zabawa, a ja mam mnóstwo innych spraw na głowie do 15- tego. 

Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Taju
gubienie igieł to raczej nie choroba...u mnie też w tym roku z jodły igiełki się sypały jak nigdy wcześniej. Poszukam w gazetach informacji na ten temat to napiszę więcej, mam nareszcie troszkę czasu żeby poczytać 


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Aniu ja myślę, że dużo iglaków w tym roku zaczęło żółknąć z suszy, np u mnie cyprysiki, które wymagają wilgotnego podłoża.
Jednak po obfitych opadach deszczu proces ten został zatrzymany.
Niestety sosny nadal gubią igły.
Jednak po obfitych opadach deszczu proces ten został zatrzymany.
Niestety sosny nadal gubią igły.

- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko u Ciebie jeszcze ładne jesienne widoki. Piszesz że jutro wybierasz się grabić liście, a ja zastanawiam się skąd je wziąć? U mnie zostały juz tylko jednoroczne do wyrwania bo po tym śniegu to juz niewiele jest kwiatów,chociaż muszę powiedzieć że mimo przymrozków moje lewkonie jeszcze ładnie wyglądają, bo aksamitki to już całkiem padły.
Czy obcinasz liście na zimę trzęślicy czy dopiero na wiosnę, bo wydaje mi się że pisałaś gdzieś że ona ginie na zimę?
Czy obcinasz liście na zimę trzęślicy czy dopiero na wiosnę, bo wydaje mi się że pisałaś gdzieś że ona ginie na zimę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Teresko, pocieszę Cię bo mnie też szpaki lubią niestety, co ja nie wieszałam zeby je wypłoszyć i nic, w tym roku kupiłam siatki, tyle zapłaciłam ze czereśni kupiłabym dla wszystkich a potem jeszcze omęczyłam się żeby je zdjąć, no bo nie można było dostać się do tych czereśni
ja nie wiem dlaczego tak dużo ich tych szpaków. Ktoś mówił o konkursie? przypomnienie bardzo ważne, bo ostatnio tam nie zaglądałam 


- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Gdzie ten konkurs? Można już glować?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajeczko, ja mam ogród przy domu, więc mogę sobie pozwolić na to, żeby okryć róże w ostatniej chwili przed nadejściem mrozów. Śledzę prognozy podody. Jeśli zaczną zapowiadać dłuższe niż kilku dniowe przymrozki obsypię je. A mówiąc, że może w tym roku nie będe musiała miałam na mysli to, że czytałam na jednej z prognoz, że ta zima ma być najcieplejszą z ostatnich zim
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Pokazałaś śliczną jodłę balsamiczną. Moja malutka przemarzła
Mimo to bardzo chciałabym ją mieć u siebie. powiedz, czy w młodości jakoś ją zabezpieczałaś na zimę?
Pozdrawiam Dorota

Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Witajcie
Miałam jechać na działkę grabić liście, ale pogoda okropna, więc postanowiłam się do końca wykurować.
Iwonko ja dawniej także co nieco obsypywałam liśćmi, pakowałam do tekturowego pudła i okrywałam rośliny, ale podczas deszczu karton rozmakał i już nie chce mi się w to bawić.
Podczytałam u Ciebie wspaniałą rzecz, na co ja nie wpadłam .
Piszesz o ściółkowaniu borówki igłami sosnowymi, a ja igły z sosen rosnących na rabatach do lasu wywożę,
a borówki rosnące w części sadowniczej miałam korą ściółkować, a przecież igły sosnowe bardziej zakwaszą podłoże, no i są za darmo.
Liście trzęślicy nie giną na zimę, tylko zasychają, gdyż to nie jest trawa zimozielona, jak np,turzyce, z pewnością chaotycznie o tym napisałam.
Jednak jesienią nie powinno się ścinać zaschniętych traw, żeby nie zagniwały zimą korzenie.
Przynajmniej tak mi się wydaje.
Uleczko na szpaki niestety nie ma mocnych.
Moja Ciocia to nawet radio zawieszała na drzewie czereśniowym, ale nie pomogło.
Nasze czereśnie zostały wykopane, gdyż którejś zimy zmarzły, ale więcej ich sadzić nie będziemy dla szpaków.
Siatką okrywaliśmy winorośl, do ziemi przymocowana była jakimiś metalowymi hakami, a na drugi rok kupimy na borówkę, gdyż także objadały .
Beatko linka do konkursu Ci niestety nie wstawię z tej prostej przyczyny, gdyż nie wiem, jak to się robi, a jakoś do tej pory nie nauczyłam się tej czynności,
także kochana bardzo Cię przepraszam.
Głosowanie od 15 każdego miesiąca.
Małgosiu to byłaby wspaniała wiadomość o tym, że zima będzie łagodna.
Może w końcu róże pnące, kwitnące na dwuletnich pędach zakwitną .
Mieliśmy okrywać rośliny w sobotę, ale to z pewnością za wcześnie .
Nawet jak nie zdążymy na czas, to kilku stopniowe mrozy szkody nie zrobią.
Dorotko witaj.
Wiesz, że nawet przez moment nie pomyślałam, że taka zwykła jodła balsamiczna może przemarznąć.
Traktowałam ją, jak pozostałe iglaki i nigdy nie okrywałam, u mnie z iglaków zmarzła sosna himalajska, gdyż także nie okrywałam i więcej jej sadzić nie będę.
Może Twoja jodła była jakaś odmianowa?
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Miałam jechać na działkę grabić liście, ale pogoda okropna, więc postanowiłam się do końca wykurować.

Iwonko ja dawniej także co nieco obsypywałam liśćmi, pakowałam do tekturowego pudła i okrywałam rośliny, ale podczas deszczu karton rozmakał i już nie chce mi się w to bawić.
Podczytałam u Ciebie wspaniałą rzecz, na co ja nie wpadłam .

Piszesz o ściółkowaniu borówki igłami sosnowymi, a ja igły z sosen rosnących na rabatach do lasu wywożę,

Liście trzęślicy nie giną na zimę, tylko zasychają, gdyż to nie jest trawa zimozielona, jak np,turzyce, z pewnością chaotycznie o tym napisałam.
Jednak jesienią nie powinno się ścinać zaschniętych traw, żeby nie zagniwały zimą korzenie.
Przynajmniej tak mi się wydaje.

Uleczko na szpaki niestety nie ma mocnych.
Moja Ciocia to nawet radio zawieszała na drzewie czereśniowym, ale nie pomogło.

Nasze czereśnie zostały wykopane, gdyż którejś zimy zmarzły, ale więcej ich sadzić nie będziemy dla szpaków.
Siatką okrywaliśmy winorośl, do ziemi przymocowana była jakimiś metalowymi hakami, a na drugi rok kupimy na borówkę, gdyż także objadały .

Beatko linka do konkursu Ci niestety nie wstawię z tej prostej przyczyny, gdyż nie wiem, jak to się robi, a jakoś do tej pory nie nauczyłam się tej czynności,

Głosowanie od 15 każdego miesiąca.

Małgosiu to byłaby wspaniała wiadomość o tym, że zima będzie łagodna.
Może w końcu róże pnące, kwitnące na dwuletnich pędach zakwitną .
Mieliśmy okrywać rośliny w sobotę, ale to z pewnością za wcześnie .
Nawet jak nie zdążymy na czas, to kilku stopniowe mrozy szkody nie zrobią.

Dorotko witaj.

Wiesz, że nawet przez moment nie pomyślałam, że taka zwykła jodła balsamiczna może przemarznąć.
Traktowałam ją, jak pozostałe iglaki i nigdy nie okrywałam, u mnie z iglaków zmarzła sosna himalajska, gdyż także nie okrywałam i więcej jej sadzić nie będę.
Może Twoja jodła była jakaś odmianowa?
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Troszkę wyżej martwisz się,że igły sosnowe opadają.Tymczasem w sobotę lub w niedzielę,w którymś z programów ogrodniczych,znawca tematu objaśniał,że igła żyje 3-4 lata a póżniej opada.Więc powodu do zmartwienia nie ma.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tajko róże tak świetnie wyglądają i pięknie kwitną jak latem, u mnie tylko wspomnienia zostały. Widać, że iglaki w twoim ogrodzie mają dobrze i rosną olbrzymie, wyobrażam sobie jak wielka będzie jodła kalifornijska, u nas na działkach są tak wysokie, że czubków nie widać, no ale twoja ma jeszcze wiele lat żeby tak urosnąć. 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu,u mnie ogrom liści brzozowych to plaga.Wczoraj zmobilizowałam sie do zgrabienia,a dzisiaj mam powtórkę z rozrywki.Kompostownik mam juz pełny,więc oddaję je właścicielowi. 

Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu, dobry wieczór
Dziękuję za podanie nazwy trawy, która tak mi się u Ciebie spodobała - zanotowałam
Trzymam kciuki za powodzenie w konkursie

Dziękuję za podanie nazwy trawy, która tak mi się u Ciebie spodobała - zanotowałam

Trzymam kciuki za powodzenie w konkursie

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Teresko, róże bez problemu wytrzymają do -5. Zdążysz je okryć
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród przy lesie cz.8
Tereniu ale masz jeszcze piękny ogród po tych pierwszych śniegach,róże i chryzantemy nie dają za wygraną tylko kwitną na całego i te puchate nasienniki 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny