Antooosiu kochana nie zamienię się za nic w świecie, bo to moje spełnione marzenie
miluck dzięki za miłe słowa

Jak widzisz marzenia się spełniają, także marz, marz i marz

Cena faktycznie prawie żadna! A żeby go napoić moczyłam go przez dwa dni w misce z wodą

Jak go wyciągnęłam z doniczki to ...o zgrozo - zero ziemi, same korzenie. Mam nadzieje, że się nie przyzwyczaił do takich ekstremalnych warunków i teraz będzie mu lepiej

Na razie ma doniczkę z plastiku, bo w tej mojej wiosce nic nie ma, ale przy następnej wizycie w Castroramie kupie mu nowy domek
