Misiu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pamiętam, gdy ze zdziwieniem czytałam, że szpaki Twój winogron potraktowały ulgowo w tym roku.
Może dlatego, że daleko od lasu.
U nas był przykryty szczelnie siatką ogrodniczą, gdyż nic by z niego nie zostało.
Dobierają się do wszystkich możliwych owoców.
Mieliśmy trzy czereśnie, których owoce jednej nocy zostały zjedzone.
Tak samo jest z aronią, świdośliwą, ostatnio z borówką.
Wszystko trzeba chować przed nimi.
Witaj Gosiu.
Cieszę się, że zrobiło się ciepło, więc może wybiorę się w końcu zrobić porządki w ogrodzie przed zimą, aby tylko nie padało.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Maryniu żółta chryzantema także ucierpiała tej zimy.
Zostało jej tylko połowę, ale w tym roku okryję i jeśli zechcesz, to wiosną mogę się z Tobą podzielić.
Liczę na to, że przezimuje, gdyż gorsza zima już nie może się zdarzyć .
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Przemku witaj .
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .
Jestem nieco speszona zgłoszeniem mnie przez
Gosię do konkursu,

ale swoją drogą ucieszyło mnie to, że jeszcze ktoś o mnie pamięta.
Moje iglaczki.

świerk serbski

jodła kalifornijska

jodła balsamiczna