Ogród w dolinie część 3
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogród w dolinie część 3
Aniu umiesz patrzeć na przyrodę w szczególny sposób - urok przebarwiającego sie liścia czasami jest cenniejszy niz kwitnący krzew w lecie bo latem wokół pełno kolorów a teraz niewiele i świadomość, że będzie jeszcze mniej.
Podziwiam i gratuluję.
Rabata powstała w mgnieniu oka a przy okazji spotkanie z Biegaczem wręgatym zaliczyłaś i ilość kamieni się zwiększyła - same plusy.
Podziwiam i gratuluję.
Rabata powstała w mgnieniu oka a przy okazji spotkanie z Biegaczem wręgatym zaliczyłaś i ilość kamieni się zwiększyła - same plusy.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogród w dolinie część 3
Śliczna masz jesień w ogrodzie. U mnie zaczynała kwitnac jedna liatra
, ale niestety spadł śnieg i po liatrze..polamana, zgnila...ach szkodnik jeden, a mówią, ze to bialy puszek
Co do robili to zauważyłam w piątek na róży wszystkie odmiany mszyc, zielone, białe, czerwone...zazwyczaj były tylko te pierwsze


Co do robili to zauważyłam w piątek na róży wszystkie odmiany mszyc, zielone, białe, czerwone...zazwyczaj były tylko te pierwsze

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogród w dolinie część 3
No cóż moja droga... mnie jakoś zupełnie nie zaskoczyłaś
Po Tobie mogę spodziewać się nawet tego, że w grudniu - przy braku śniegu- poszerzysz tę rabatę na kolejne róże 


Re: Ogród w dolinie część 3
Nadrobiłam zaległości, Aniu, i podziwiam - ciągle coś działasz, zmieniasz, poszerzasz, sadzisz... ja już ostatkiem sił sprzątam, a końca prac nie widać... piękne zdjęcia świata z bliska 

- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogród w dolinie część 3
Moja pracowita mróweczko
ty żuczku kamieniarzu
piękne rabatki tworzysz
Latem będzie, co podziwiać.



- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 3
Aniu (wielkakulka)! W sumie zawsze choinka w donicy stała niedaleko kaloryfera, bo wielkiego wyboru nie było. Nieco skręcałam kaloryfer, choinkę stawiałam koło 20 XII, a po nowym roku szła na balkon, na wiosnę natomiast na działkę. Jak stała w domu, to ja podlewałam. Wszystko zależy od tego jak bardzo palisz w tym piecu. Ale zawsze można pokombinować i postawić ją w innym miejscu. Co do zdjęcia z okna sypialni, to nie mma innych. Tak jakoś mnie natchnęło, by popatrzyć przez okno, a tam? takie cuda... Przykro mi, że KUba jest chory, ale tak już jest. Nie mamy wyboru... Zdążysz sie namęczyć na działce. Zapewniam Cię!
Wiolu (wielomanka)!Przemku! Cieszę się, że Wam się moje clematisy podobają. Muszę sobie jeszcze dokupić w przyszłym roku jakieś w innej tonacji - tak dla urozmaicenia!
Iguś (iga23)! W sumie to nie wiem, ale faktycznie u mnie rosną jakoś bezproblematycznie. Aczkolwiek wybrałam te z grupy viticella, bo polecano je jako bardziej 'pancerne'. Ale nie wiem, czy wiesz, ale hmmm tutejsi mieszkańcy nie czują się ślązakami.Te iglaki przy ścieżce to małe tujki z kompozycji światecznych mojej bratowej. Nawet miały poprzyklejane jakieś gwiazki itp. Były obsypane brokatem. Ona chciała je wyrzucić, więc je przygarnęłam. Miały być miniatury, a jakoś tak rosną. Nie szkodzi - będę miała coś na kształt szpaleru!
Marysiu (Maska)! Polecam Ci clematisy serdecznie. Są niedrogie, a na prawdę cieszą oczy
Jak się wybierze dobrą odmianę to kwitną od czerwca do mrozów np. Polish Spirit! Po zrobieniu rabatki bardzo się starałam, by ładnie posprzatać, ale żeby znowu idealny porządek? Wcześniej także wygrabiłam ogódek, ale już jak kończyłam juz były am pojedyńcze liście... Poza tym nie kosiłam trawnika i już w tym roku nie zamierzam tego w ogóle robić. Ale cieszę się, że Ci się podoba. A zachód słońca był tego dnia na prawdę wyjątkowy!
Miłko (takasobie)! Nie wiem, czy mam rękę do clematisów, bo trochę sobie pomagam wybierając te odporniejsze i do tego polskie odmiany. Jan Paweł II zakwitł choć się tego zupełnie nie spodziewałam, bo teoretycznie to nie był i nie jest jego czas. Kupiłam takiego samego mojej bratowej na imieniny i też jej kwitnie, choć masz rację - nie tak obficie i w ogóle mniej się rozrósł. Ale u niej tak jest ze wszystkimi roślinami. Kupujemy to samo, a moje po jakimś czasie są dwa razy wieksze. Może jednak mam zieloną łapkę? Na razie jest jeszcze kolorowo, potem będzie biało, a ja juz cieszę się na wiosnę!
Lucy! Jeszcze raz znikniesz na tak długi czas, to osobiscie wykopie Cię z tego dołka
Fajnie, że jesteś!
Beatko (beata68)! Tak jest chyba z wszystkimi roślinami. Pomyśl, że ja w ogóle w zamyśle nie miałam mieć róż
A clematis kupiłam jeden na próbę...
Ewo (ewaw)!
Grażynko (kogra)! Motyw czarownic przewija się nie tylko przez ten wątek. Wśród Tajnos Agentos jest specjalna podsekcja
Faktycznie trochę się zmęczyłam przy tej rabacie. W sumie przy zdzieraniu darni to już nabrałam wprawy. Najgorsze jest sprzątniecie po takich pracach, to jest wyniesienie kamieni na stosik i niepotrzebnej darni do kompostownika. Wcześniej oczywiście sprawdzam, czy nie trzeba gdzieś wyrównać terenu i tam ląduje darń. Staram się, bo zarówno stos z drobnymi kamieniami, jak i kompostownik, są na samej górze działki, jakieś 40 metrów od tego miejsca, gdzie kopałam. Wyjechać tam nawet nie z pełnymi taczkami to niezły wynik! A najlepsze w tej rabacie jest to, że już w trakcie ralizacji założyłam, że na wiosnę ją powiększę i będę miała miejsce na jakieś 12 róż z listy moich chciejstw
Pająki podobno lubią 'zdrowe' miejsca, więc ich obecnością należy sie cieszyć!
Teresko! Mam nadzieję, że fajnie to będzie wyglądać. Jak zawkwitną, to oczywiście pokażę
Stasiu (stasia_ogrod)! Ależ proszę
Kocham wszystkie moje i nie moje roślinki. One chyba o tym wiedzą... A jodłe koreańską kupiłam m.in. dla jej szyszek. Jak w lecie są różowe to wręcz nie mogę się na nie napatrzyć!
Wandziu! Jaki róże tam wsadziłam już wiesz. Będzie kolorowo i mam nadzieję, ze pachnąco. Ja tak lubię! Innni wolą nieco subtelniejsze zestawienia. Co co Nostalgii to zdania są podzielone, więc sama postanowiłam się przekonać. Strasznie mi się podobała ta róża i to od samego początku. Chciałam ją mieć i mam. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję!
Krysiu (Ignis05)! Z ta rabatą natchęło mnie jak wyszłam do ogrodu. I oczywiście jak to ja od razu przystąpiłam do realizacji
I jestem z niej bardzo zadowolona. W przysżłym roku ją powiększe i wysypię korą. A na ten rok już koniec z ryciem w ziemi. Mam nadzieję... A leń mnie także ogrania i to coraz większt. To chyba normalne o tej porze roku. Ale jak już się za coś wezmę, to muszę skończyć i zapomninam o toczącym mnie leniu!
Iwonko (Iwona0042)! Witaj Cię w moim wątku! Jak dobrze zauważyłaś, jak lubię by było kolorowo i lekko szalenie. Pies to Okami zwany także Oki lub Kotlet. Zwierzęta także lubię, choć obecnie mamy tylko psa i żółtolicego żółwia. Góry o każdej porze roku mają swój urok, ale obiektywna to nie jestem!
Kasiu (robaczek_Poznań)! Sama jestem zdziwiona tym, że clematisy nie zamierzają przestać kwitnąć. Ale i u Ciebie kwitną, choć w Twoich okolicach jest znacznie cieplej, no i chyba nie było śniegu. A z tym wysprzątanym ogródkiem to lekko przesadziłaś. Daleko mu do idealnego porządku, choćby przez nieskoszoną trawę. Co powalających efektów to jeszcze daleko, ale w przyszłym roku ulepszę i będzie bliżej. W przyszłym roku w planach mam ścieżkę od rogu tarasu do ogródka z koszami na śmieci. Zrobię go ze wzgędów praktycznych, ale będzie pretekst do stworzenia fajnego elemntu ogrodu i ... rabat koło niej. Trochę skorzystam z Twojego pomysłu na wijącą się ścieżkę i rabatek różano - bylinowych w jej meandrach
Moniko (monikwiaty)! Dziękuję! I masz rację już na wiosnę zaczynam akcję "powiększanie"
Aniu (akl62)! Jabłuszka mam takie jak Ty
fajnie, że Ci się zdjęcia podobają - taich jak lubisz mam cały zapas na zimę!
Jurku! Masz 100% rację
Loki! Historia niezła, ale moja Mama ciagle miała mi za złe, że nie zachowuję się jak dziewczynka. I jak popatrzę z perpektywy, to ja z bliźniąt zachowywałam się bardziej niż chłopak, choć mam brata. Broniłam brata przed innymi, łaziłam po drzewach, niczego się nie bałam itp. I w niczym mi to nie zaszkodziło. Co do biegacza wręgatego to był nazwyczaj spokojny, że aż uśpił mą czujność. Co by było jakby wyrzucił treść swojego żółądka? Jakoś o tym nie myślałam przygladając mu się z bardzo bliska...
Lucy! Ewo (E@K66)! ja nie tylko cały czas coś knuję, ale od razu przytępuję do realizacji. Choć niekiedy przydałoby się zastanowić choć chwilę... Ewo, cieszę się, że wstąpiłaś do mojego ogrodu
Lodziu (DuczekiOsia)! Codziennie nowe pomysły i nowe realizację. Taka juz jestem, że nie umiem usiadzieć w miejscu. Sama jestem bardzo zadowolona z tego, że znalazłam nowe miejsce na różankę i to w eksponowanym miejscu. Teraz wszyscy będę mogli podziwiać moje różyczki!
Przemku! Super, że Ci się podoba!
Dorota (dorcia7)! Dziękuję
Marysiu (marpa)! Pracując w ogródku zachwyciłam się ferią jesiennych barw i nie mogłam się oprzeć, by utralić je na zdjęciach. No i oczywiście pokazać innym!
Lidziu (slila1)! To uniola. Spodobała mi się na zdjciach z ogrodó Schmita, a potem na balkoniku Grażyny. Ma śliczne te kłoski. Moja to na razie chudu maluch, ale mam nadzieję, że się ładnie rozrośnie!
Elu (ElleBelle)! Ja także Cię odwiedzam i to nawet codziennie, ale nie zawsze mam czas by się wpisać... Masz rację, rodzina jest najważniejsza. Rodzinne groby są niedaleko mnie, więc i ja przeżyłam niezły najazd gości.
Marzenko (Marzena62)! Dziękuję za tak miłe słowa. Cieszę się, że mnie odwiedziłaś. Teraz liczę, że pokażesz mi swoja kolekcję irysków!
Ewo (drewutnia)! Twój nick kojarzy mi się z domem mojej Babci! Skąd się wziął? A za komplementy dziękuję!
Krysiu (ChristinKrysia)! Twój post i słowa strasznie mnie ucieszyły. To niezwykły komplement. Dziękuję
Już jakiś czas teu zauważyłam, że inaczej patrzę na ten świat i zachwycam się rzeczami, których większość w ogóle nie widzi, brzydzi się, czy boi. A ja dzięki nim zaczynam tak na prawdę wierzyć w Stwórcę i w dokonałość świata. Nie zawsze wszystko perfekcyjnie funkcjonuje, ale we wszystkim jest jakiś sens. I masz 100% rację, napracowałam się, ale są z tego same zyski!
Magdo (lulka)! Jesień w górach jest urzekająca. Zaskoczyło mnie jednak to, że śnieg w niczym jej nie zaszkodził. U mnie także pojawiły się mszyce. Nie wiedziałam, że o tej porze roku to w ogóle możliwe!
Asiu (daffodil)! Czy jestem w stanie Cię czymś zaskoczyć? Chyba faktycznie nie. Wyszłam do ogrodu, pomyślałam, by zrobić coś nowego i po prostu zrobiłam. Nie patrzyłam na zegar, nie jadłam, nie piłam. I dopiero potem okazało się, że zrobiłam to w tempie ekspresowym - 2 godzin
Mówisz w grudniu... Zapewne zacznę od odśnieżania
Aguniu (Aguniada)! I mnie ogrania coraz większy leń. Zatem rozumiem Cie doskonale. To chyba naturalny bieg rzeczy. Ale mam tak, że jak coś wymyślę, to muszę to zrobić tu i teraz. Ale sądząc po kaskadzie i planach, Ty masz podobnie
Kubasiu! Taranem do przodu. W tym roku miałam w planach rabatkę zachodnią, ale oprócz tego stworzyłam inne: w lipcu różaną przy tarasie, w sierpniu z liliowcami, potem z hostami i żurawkami, we wrześniu poszerzyłam główną rabatkę, no i teraz w październiku zrobiłam nową z różami. Jak tak dalej pójdzie, to zatrzymam się na Kujawach alo dalej
Wiolu (wielomanka)!Przemku! Cieszę się, że Wam się moje clematisy podobają. Muszę sobie jeszcze dokupić w przyszłym roku jakieś w innej tonacji - tak dla urozmaicenia!
Iguś (iga23)! W sumie to nie wiem, ale faktycznie u mnie rosną jakoś bezproblematycznie. Aczkolwiek wybrałam te z grupy viticella, bo polecano je jako bardziej 'pancerne'. Ale nie wiem, czy wiesz, ale hmmm tutejsi mieszkańcy nie czują się ślązakami.Te iglaki przy ścieżce to małe tujki z kompozycji światecznych mojej bratowej. Nawet miały poprzyklejane jakieś gwiazki itp. Były obsypane brokatem. Ona chciała je wyrzucić, więc je przygarnęłam. Miały być miniatury, a jakoś tak rosną. Nie szkodzi - będę miała coś na kształt szpaleru!
Marysiu (Maska)! Polecam Ci clematisy serdecznie. Są niedrogie, a na prawdę cieszą oczy

Miłko (takasobie)! Nie wiem, czy mam rękę do clematisów, bo trochę sobie pomagam wybierając te odporniejsze i do tego polskie odmiany. Jan Paweł II zakwitł choć się tego zupełnie nie spodziewałam, bo teoretycznie to nie był i nie jest jego czas. Kupiłam takiego samego mojej bratowej na imieniny i też jej kwitnie, choć masz rację - nie tak obficie i w ogóle mniej się rozrósł. Ale u niej tak jest ze wszystkimi roślinami. Kupujemy to samo, a moje po jakimś czasie są dwa razy wieksze. Może jednak mam zieloną łapkę? Na razie jest jeszcze kolorowo, potem będzie biało, a ja juz cieszę się na wiosnę!
Lucy! Jeszcze raz znikniesz na tak długi czas, to osobiscie wykopie Cię z tego dołka

Beatko (beata68)! Tak jest chyba z wszystkimi roślinami. Pomyśl, że ja w ogóle w zamyśle nie miałam mieć róż

Ewo (ewaw)!

Grażynko (kogra)! Motyw czarownic przewija się nie tylko przez ten wątek. Wśród Tajnos Agentos jest specjalna podsekcja


Teresko! Mam nadzieję, że fajnie to będzie wyglądać. Jak zawkwitną, to oczywiście pokażę

Stasiu (stasia_ogrod)! Ależ proszę

Wandziu! Jaki róże tam wsadziłam już wiesz. Będzie kolorowo i mam nadzieję, ze pachnąco. Ja tak lubię! Innni wolą nieco subtelniejsze zestawienia. Co co Nostalgii to zdania są podzielone, więc sama postanowiłam się przekonać. Strasznie mi się podobała ta róża i to od samego początku. Chciałam ją mieć i mam. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję!
Krysiu (Ignis05)! Z ta rabatą natchęło mnie jak wyszłam do ogrodu. I oczywiście jak to ja od razu przystąpiłam do realizacji

Iwonko (Iwona0042)! Witaj Cię w moim wątku! Jak dobrze zauważyłaś, jak lubię by było kolorowo i lekko szalenie. Pies to Okami zwany także Oki lub Kotlet. Zwierzęta także lubię, choć obecnie mamy tylko psa i żółtolicego żółwia. Góry o każdej porze roku mają swój urok, ale obiektywna to nie jestem!
Kasiu (robaczek_Poznań)! Sama jestem zdziwiona tym, że clematisy nie zamierzają przestać kwitnąć. Ale i u Ciebie kwitną, choć w Twoich okolicach jest znacznie cieplej, no i chyba nie było śniegu. A z tym wysprzątanym ogródkiem to lekko przesadziłaś. Daleko mu do idealnego porządku, choćby przez nieskoszoną trawę. Co powalających efektów to jeszcze daleko, ale w przyszłym roku ulepszę i będzie bliżej. W przyszłym roku w planach mam ścieżkę od rogu tarasu do ogródka z koszami na śmieci. Zrobię go ze wzgędów praktycznych, ale będzie pretekst do stworzenia fajnego elemntu ogrodu i ... rabat koło niej. Trochę skorzystam z Twojego pomysłu na wijącą się ścieżkę i rabatek różano - bylinowych w jej meandrach

Moniko (monikwiaty)! Dziękuję! I masz rację już na wiosnę zaczynam akcję "powiększanie"

Aniu (akl62)! Jabłuszka mam takie jak Ty

Jurku! Masz 100% rację

Loki! Historia niezła, ale moja Mama ciagle miała mi za złe, że nie zachowuję się jak dziewczynka. I jak popatrzę z perpektywy, to ja z bliźniąt zachowywałam się bardziej niż chłopak, choć mam brata. Broniłam brata przed innymi, łaziłam po drzewach, niczego się nie bałam itp. I w niczym mi to nie zaszkodziło. Co do biegacza wręgatego to był nazwyczaj spokojny, że aż uśpił mą czujność. Co by było jakby wyrzucił treść swojego żółądka? Jakoś o tym nie myślałam przygladając mu się z bardzo bliska...
Lucy! Ewo (E@K66)! ja nie tylko cały czas coś knuję, ale od razu przytępuję do realizacji. Choć niekiedy przydałoby się zastanowić choć chwilę... Ewo, cieszę się, że wstąpiłaś do mojego ogrodu

Lodziu (DuczekiOsia)! Codziennie nowe pomysły i nowe realizację. Taka juz jestem, że nie umiem usiadzieć w miejscu. Sama jestem bardzo zadowolona z tego, że znalazłam nowe miejsce na różankę i to w eksponowanym miejscu. Teraz wszyscy będę mogli podziwiać moje różyczki!
Przemku! Super, że Ci się podoba!
Dorota (dorcia7)! Dziękuję

Marysiu (marpa)! Pracując w ogródku zachwyciłam się ferią jesiennych barw i nie mogłam się oprzeć, by utralić je na zdjęciach. No i oczywiście pokazać innym!
Lidziu (slila1)! To uniola. Spodobała mi się na zdjciach z ogrodó Schmita, a potem na balkoniku Grażyny. Ma śliczne te kłoski. Moja to na razie chudu maluch, ale mam nadzieję, że się ładnie rozrośnie!
Elu (ElleBelle)! Ja także Cię odwiedzam i to nawet codziennie, ale nie zawsze mam czas by się wpisać... Masz rację, rodzina jest najważniejsza. Rodzinne groby są niedaleko mnie, więc i ja przeżyłam niezły najazd gości.
Marzenko (Marzena62)! Dziękuję za tak miłe słowa. Cieszę się, że mnie odwiedziłaś. Teraz liczę, że pokażesz mi swoja kolekcję irysków!
Ewo (drewutnia)! Twój nick kojarzy mi się z domem mojej Babci! Skąd się wziął? A za komplementy dziękuję!
Krysiu (ChristinKrysia)! Twój post i słowa strasznie mnie ucieszyły. To niezwykły komplement. Dziękuję

Magdo (lulka)! Jesień w górach jest urzekająca. Zaskoczyło mnie jednak to, że śnieg w niczym jej nie zaszkodził. U mnie także pojawiły się mszyce. Nie wiedziałam, że o tej porze roku to w ogóle możliwe!
Asiu (daffodil)! Czy jestem w stanie Cię czymś zaskoczyć? Chyba faktycznie nie. Wyszłam do ogrodu, pomyślałam, by zrobić coś nowego i po prostu zrobiłam. Nie patrzyłam na zegar, nie jadłam, nie piłam. I dopiero potem okazało się, że zrobiłam to w tempie ekspresowym - 2 godzin


Aguniu (Aguniada)! I mnie ogrania coraz większy leń. Zatem rozumiem Cie doskonale. To chyba naturalny bieg rzeczy. Ale mam tak, że jak coś wymyślę, to muszę to zrobić tu i teraz. Ale sądząc po kaskadzie i planach, Ty masz podobnie

Kubasiu! Taranem do przodu. W tym roku miałam w planach rabatkę zachodnią, ale oprócz tego stworzyłam inne: w lipcu różaną przy tarasie, w sierpniu z liliowcami, potem z hostami i żurawkami, we wrześniu poszerzyłam główną rabatkę, no i teraz w październiku zrobiłam nową z różami. Jak tak dalej pójdzie, to zatrzymam się na Kujawach alo dalej

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 3
No tak, po tym podobno można poznać ile chemii jest stosowane w ogrodzie.
A ze u mnie jej prawie nie ma to i rodzina owadzia liczna.
A ze u mnie jej prawie nie ma to i rodzina owadzia liczna.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie część 3
Aniu ty to chyba przez pół dnia pisałaś



- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 3
Grażynko! Dokładnie. U mnie dostatek pszczół, bąków, trzmieli, żuczków, mrówek itp. i niestety mszyc także. Ale zanim coś spryskam 100 razy sie zastanawiam 
Przemku! Muszę sobie szanować moich gości, to i pracowicie wszystkim odpowiedziałam

Przemku! Muszę sobie szanować moich gości, to i pracowicie wszystkim odpowiedziałam

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 3
Czterdziesto metrowy spad
ależ byłby piękny sztuczny potok.
A na dole dość głębokie oczko - ozdoba i rezerwuar wody do podlewania zarazem.
Z kamieni tarasy na spadzie i będzie jak u Asi.
A ile wystawnego miejsca pod różyczki by się tam znalazło......

A na dole dość głębokie oczko - ozdoba i rezerwuar wody do podlewania zarazem.
Z kamieni tarasy na spadzie i będzie jak u Asi.

A ile wystawnego miejsca pod różyczki by się tam znalazło......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 3
Grażynko! Jak wygram w totka, to na 100%
Jak zobaczyłam tarasy Asi, to tylko wzdychałam. U mnie dodatkowy kłopot, to wjazd na posesję koparki
Jest wąsko, a dojazd tylko od przodu. Ale ciągle wierzę, że kiedyś się mi się uda 



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 3
Aniu a po co kopać tarasy.
Postawić murek a potem nawieżć dobrej ziemi - taniej i szybciej będzie.
A potok z folii do oczek z kamieniami w cieku i będzie super.
Postawić murek a potem nawieżć dobrej ziemi - taniej i szybciej będzie.

A potok z folii do oczek z kamieniami w cieku i będzie super.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 3
Grażynko, Żeby postawić murek tak około 60 - 80 cm, a potem uzupełnić ziemią, to by nie 'zjechał' mi na dom trzeba się wkopać około 40 - 50 cm i zrobić zbrojenie. Myślę jednak, że gdyby tylko lekko podciąć skarpę i zrobić niby murki o wysokości 40 cm, to by się obyło bez kopania fundamentów. Ale do tego długa droga, bo jest jeszcze dużo pracy przed domem, a to priorytet. No i kasa 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 3
Nie zdążyłam się wczoraj pochwalić, bo kończyłam jak już było ciemno. Zaimpregnowałam sztyl od karmnika i stołówka jest już w pełni przygotowana do sezonu

W ogrodzie niespodziewnie kwitnie mniszek

i świeżo posadzona róża Sweet Cover


Ze spaceru z psem przywlekłam natomiast do ogrodu rdest pokrewny

i taką oto roślinkę. Nie wiem, jak się nazywa, ale kwitnie z tego, co pamiętam na biało. Może pomożecie?

A w domu?
Skrętnik Pink Layla znowu pięknie kwitnie

Grudnik okazał się bardziej pomarańczowy niż pamiętałam

Drugi będzie różowy, czyli dokładnie taki jak myślałam

Jedna z hoyek od Toski ma już liście z prawdziwego zdarzenia



Kwitnie wilczomlecz lśniący (Euphorbia mili)

i biała azalia indyjska (Azalea indica)



W ogrodzie niespodziewnie kwitnie mniszek


i świeżo posadzona róża Sweet Cover


Ze spaceru z psem przywlekłam natomiast do ogrodu rdest pokrewny

i taką oto roślinkę. Nie wiem, jak się nazywa, ale kwitnie z tego, co pamiętam na biało. Może pomożecie?

A w domu?
Skrętnik Pink Layla znowu pięknie kwitnie


Grudnik okazał się bardziej pomarańczowy niż pamiętałam

Drugi będzie różowy, czyli dokładnie taki jak myślałam

Jedna z hoyek od Toski ma już liście z prawdziwego zdarzenia



Kwitnie wilczomlecz lśniący (Euphorbia mili)

i biała azalia indyjska (Azalea indica)
