Eszewerie z marketu - "pomysłowość" nie zna granic

[loeb]

Kiedyś były też na rynku lizaki z pszczołami albo mrówkami w środku, pamiętam bo niezły dym był na tę okoliczność..

[karminka]

Mnie aż telepie jak widzę w sklepie pomalowane kwiaty lub kaktusy z powbijanymi oczkami i kwiatami z suchołusek.

Pozdrawiam.

[robertP2]

Tak to fakt głupota nie zna granic wrzosy w kolorach ,,oczojebny '' ..kolor ohydek '' itp razi po oczach ,ponoć o gustach się nie dyskutuje,ale to bezguście,ktoś to chyba musi kupować ?

[100krotka]

Czy Wy kochani nie przesadzacie? Rozumiem, że czyjś gust może komu innemu nie odpowiadać, ale żeby zaraz mówić o głupocie, i do tego bezgranicznej?

[robertP2]

Stokrotka z całym szacunkiem ,ale to ze sztuką ani z ogrodnictwem nie ma nic wspólnego.A marketing robi z ludzi durniów , nie mają sensownych pomysłów to czepiają się byle czego,a nóż widelec się to sprzeda.
Porównaj sprzed kilku lat jak sprzedawano rośliny a jak to wygląda dzisiaj ,jakie ozdoby jak to było wszystko podane.A dzisiaj byle jak byle co a i aby drogo ,królestwo tandety i chłamu.Wymyśli jeden z drugim byle g.... zachwali w poradnikach ,gazetach na portalach czasem może coś Majka pokaże i lans ,tia parada bezguścia i tandety.
Po czym poznać inteligencję człowieka ? W pewnej kwestii to co ma i jak to wygląda i jak się reprezentuje i jaką wartość przedstawia,nie ekonomiczną .

Zamienić drewniane 100 letnie meble na mebelki z Ikei -mina Roberta targającego ze śmietnika bezcenna za resztę zapłacili sąsiedzi co nie mają gustu i rozumu tyż .

[100krotka]

Oj daj żyć, poznasz inteligencję człowieka po kolorze wrzosów jego? ;-)

[robertP2]

Po kolorze ? charrrrrrrrrakter a po wyglądzie tzw. mowie ciała dużo a nawet bardzo dużo można się dowiedzieć.

[Waleria]

Zamienić drewniane 100 letnie meble na mebelki z Ikei -mina Roberta targającego ze śmietnika bezcenna za resztę zapłacili sąsiedzi co nie mają gustu i rozumu tyż .

A co powiecie o takiej mądrali, co sprzedała szafę gdańską, by kupić sosnowe meble? A pluje sobie teraz w brodę......

[robertP2]

Także rozum wrócił,ale za późno.
O tym jak się społeczeństwie żyje i co sobą reprezentuje czyli poziom inteligencji świadczy zarówno sklep-czyli co kupują a co nie
i śmietnik co wyrzucają.
Fotel skórzany zamieniony pewnie na sklejkę sosnową poszytą sztuczną dermą.Ale modne ! tia

[BozenkaA]

I co np. znajdowało się wewnątrz?

Owszem. Żywe rybki, żółwie. Możecie znaleźć mnóstwo artykułów po wpisaniu hasła "breloczki ze zwierzętami" w wyszukiwarce.
Najgorsze jest to, że ludzie błędnie myślą, iż jeśli kupią taką rzecz to ratują jej życie. Producent ma wpływy, bo się przedmiot sprzedaje to produkuje nadal.

I malutkie żółwiki też...

[SandraABC]

Odnośnie farbowanych zwierząt to swego czasu w jednym ze sklepów zoologicznych w Poznaniu można było dostać białe myszki w kolorowe kropki ... żółte,zielone,różowe,niebieskie...do wyboru do koloru ...

A teraz zbliża się sezon kaktusów mikołajowych z doklejonymi na silikon oczami i zadrutowanymi czapeczkami

[Waleria]

"Lepszy" pomysl widzialam - Krasnoludek z kaktusem zamiast........ . Ohyda.

[100krotka]

Haha, to mi Walerio przypomniałaś, kiedyś jechałam w delegację do Trójmiasta nocnym pociągiem, i ze mną w sypialnym były dwie panie w średnim wieku, w nastrojach mocno frywolnych - wracały mianowicie z sanatorium miałam z nimi kupę śmiechu, i one własnie wiozły sobie takie klauny jako pamiątki z wyjazdu Co to musiał być za turnus

[_fox_]

No cóż 100krotko wszak sanatorium pospolicie zwane jest krzakoterapią