
Róże u podnóża gór.
Re: Róże u podnóża gór.
Ja też nie mam szklarni, będę sobie robić śnieżne dołki. 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u podnóża gór.
Dziewczyny spokojnie, ma być jeszcze cieplej i mam nadzieję, że się sprawdzi.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u podnóża gór.
Rozglądając się za różami z nudów i szperając w necie wpadły mi w oko te róże.
http://www.roses-guillot.com/rosa-gener ... njean.html - strefa 6b
http://www.rosebook.ru/roses/floribunda/genevieve-orsi/ - strefa 4
I ta sama - http://www.roses-guillot.com/rosa-gener ... -orsi.html
http://www.schmid-gartenpflanzen.de/ros ... /Versigny/ - strefa 6b
http://www.rosebook.ru/roses/modern-shr ... issinette/ - strefa 6b
Co powiecie o nich, a może ktoś już ma ?
Szukam też danych o różach Alfresco,Blessings,Cherisch, Compostella, Bonapart, Silver Jubilee,Salmon Keops.
W necie znalazłam tylko szczątkowe informacje, może komuś się uda znależć coś więcej o tych różach.
http://www.roses-guillot.com/rosa-gener ... njean.html - strefa 6b
http://www.rosebook.ru/roses/floribunda/genevieve-orsi/ - strefa 4
I ta sama - http://www.roses-guillot.com/rosa-gener ... -orsi.html
http://www.schmid-gartenpflanzen.de/ros ... /Versigny/ - strefa 6b
http://www.rosebook.ru/roses/modern-shr ... issinette/ - strefa 6b
Co powiecie o nich, a może ktoś już ma ?
Szukam też danych o różach Alfresco,Blessings,Cherisch, Compostella, Bonapart, Silver Jubilee,Salmon Keops.
W necie znalazłam tylko szczątkowe informacje, może komuś się uda znależć coś więcej o tych różach.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Róże u podnóża gór.
Grażynko czy Ty masz zamiar mieć mnie na sumieniu
Wiem, że chciałabym powiększyć swój zasób różany ale dlaczego pokazujesz takie cudeńka, nie umniejszając temu co jest na Twoich stronach
Ale pokazuj, pokazuj chociaż nacieszę oko m.in. na Twoich stronach

Wiem, że chciałabym powiększyć swój zasób różany ale dlaczego pokazujesz takie cudeńka, nie umniejszając temu co jest na Twoich stronach
Ale pokazuj, pokazuj chociaż nacieszę oko m.in. na Twoich stronach

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże u podnóża gór.
Wzięło Cię na morele?
Ta ostatnia najbardziej mi się spodobała, ale strefa tylko szósta.

Re: Róże u podnóża gór.
Wow, mi też się podobają. Zaczyna mnie brać na takie róże.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Róże u podnóża gór.

Nadszedł czas na planowanie zakupów wiosennych, przy tej okazji chciałam Cię Grażynko zapytać o tę różę
Cyt:" Róża którą kupiłam w ciemno - Johann Wolfgang von Goethe
Jak na pierwszy rok to jest doskonała.
Sztywne łodygi, ładne liście, duży kwiat plus zapach i dobre zimowanie.
Czegóż chcieć więcej od róży ?"
To był Twój cytat z czerwca br, chciałam Cię zapytać o opinię po zakończeniu sezonu, jak wysoko i szeroko rośnie, czy chorowała jak znosi deszcze,
czy ładnie powtarza oraz wszystkie uwagi o niej.
Mam możliwość kupienia jej na wiosnę, czy warto?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u podnóża gór.
Ilonko - przecież na cudeńkach nam zależy a nie na chabaziach.
Wiesz kiedyś kupowałam impulsyjnie i to mnie zgubiło, bo większość tych roślin padła w moim klimacie.
Zmądrzałam i teraz wolę 10 razy zapytać niż raz kupić.
Beatko - a ja się zarzekałam, że róż w moim ogrodzie nie będzie.
No i popatrz ile już ich mam.
Zero konsekwencji, cóż......taka natura.
Ewka - widzisz, tych kolorów u mnie nie ma i muszę to naprawić.
A lubię te odcienie i mieszanki ciepłych kolorów.
Monotematyka jest dobra ale na chwilę, bo potem staje się nudna.
Heniu - Goethe spisał się doskonale.
Rośnie sztywno do góry i tak otwiera kwiaty.
Jako młodzik jednoroczny zakwitł chyba 3 razy, co wg mnie jest sukcesem.
Dorósł do 120 cm, ale ścięłam ostatnie pąki do wazonu, wiosną przytnę krótko, żeby się nieco rozkrzewił, bo ma teraz tylko trzy badyle.
Dobrze znosi deszcze, ale mocne słońce przypala mu końce płatków, więc lepiej sadzić go w lekkim półcieniu, tak jak mam go posadzony.
Teraz opadły mu tylko dolne liście do trzeciego węzła a reszta trzyma się zdrowo i to bez jednego oprysku.
Czy warto ?......wg mnie jak najbardziej tak, jeśli zależy Ci na róży wielkokwiatowej.

Wiesz kiedyś kupowałam impulsyjnie i to mnie zgubiło, bo większość tych roślin padła w moim klimacie.
Zmądrzałam i teraz wolę 10 razy zapytać niż raz kupić.

Beatko - a ja się zarzekałam, że róż w moim ogrodzie nie będzie.
No i popatrz ile już ich mam.
Zero konsekwencji, cóż......taka natura.

Ewka - widzisz, tych kolorów u mnie nie ma i muszę to naprawić.
A lubię te odcienie i mieszanki ciepłych kolorów.
Monotematyka jest dobra ale na chwilę, bo potem staje się nudna.
Heniu - Goethe spisał się doskonale.
Rośnie sztywno do góry i tak otwiera kwiaty.
Jako młodzik jednoroczny zakwitł chyba 3 razy, co wg mnie jest sukcesem.
Dorósł do 120 cm, ale ścięłam ostatnie pąki do wazonu, wiosną przytnę krótko, żeby się nieco rozkrzewił, bo ma teraz tylko trzy badyle.
Dobrze znosi deszcze, ale mocne słońce przypala mu końce płatków, więc lepiej sadzić go w lekkim półcieniu, tak jak mam go posadzony.
Teraz opadły mu tylko dolne liście do trzeciego węzła a reszta trzyma się zdrowo i to bez jednego oprysku.
Czy warto ?......wg mnie jak najbardziej tak, jeśli zależy Ci na róży wielkokwiatowej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Róże u podnóża gór.
Dzięki Grażynko, że tak szybko odpisałaś. Planuję na wiosnę nowe nasadzenia i kilka róż o zdecydowanych kolorach między bladziakami ożywi rabatę.
Goethe będzie mi pasował, tym bardziej że przezimował u Ciebie to może i u mnie się sprawdzi.
Goethe będzie mi pasował, tym bardziej że przezimował u Ciebie to może i u mnie się sprawdzi.
Re: Róże u podnóża gór.
Grażynko, mam do Ciebie dziwne pytania, boś Ty z Cieszyna: gdzieś w Twoich okolicach jakiś jesienny kwiatek nazywają ludzie "wierzbką" lub jakoś podobnie, z nawiązaniem do wierzby. Czy wiesz może, o jaki kwiatek chodzi?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u podnóża gór.
Heniu - najgorszą zimę przetrwał tylko pod małym kopczykiem.
Zmarzły mu pędy równo z nim, ale świetnie i szybko odbił robiąc kilka pędów różnej grubości.
Słabe wycięłam i zostały trzy konkretne z których mam nadzieję w przyszłym roku będzie jeszcze więcej.
Linetko - niestety nic mi ta nazwa nie mówi.
Może to jakieś lokalne określenie rośliny o wierzbowych liściach lub bardzo do nich podobnych.
Takie liście mają marcinki, więc może to o nich chodzi.
A może o coś jeszcze innego, ale nie umiem skojarzyć.
Zmarzły mu pędy równo z nim, ale świetnie i szybko odbił robiąc kilka pędów różnej grubości.
Słabe wycięłam i zostały trzy konkretne z których mam nadzieję w przyszłym roku będzie jeszcze więcej.
Linetko - niestety nic mi ta nazwa nie mówi.
Może to jakieś lokalne określenie rośliny o wierzbowych liściach lub bardzo do nich podobnych.
Takie liście mają marcinki, więc może to o nich chodzi.
A może o coś jeszcze innego, ale nie umiem skojarzyć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Róże u podnóża gór.
Dziękuję, Grażynko. Możliwe, że to już nazwa zapomniana. Może starsi ludzie by jeszcze pamiętali. Albo występuje tylko na Zaolziu. Tak, też pomyślałam o marcinkach, ale wolałabym mieć jakieś potwierdzenie. Trudno, nie przejmuj się, jeszcze się dowiem.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u podnóża gór.
Jak będziesz wiedziała to daj znać.
Sama jestem ciekawa co to za kwiat.
Sama jestem ciekawa co to za kwiat.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Róże u podnóża gór.
Dobrze, będę pamiętać. 

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże u podnóża gór.
Grażynko wpadłaś z kretesem - a podchodziłaś do tematu z taką rezerwą hahaha tak trzymaj!
a tu piękności prawda
http://www.meillandrichardier.com/rosie ... n=2012-10b
http://www.meillandrichardier.com/rosie ... vildo.html
a tu piękności prawda
http://www.meillandrichardier.com/rosie ... n=2012-10b
http://www.meillandrichardier.com/rosie ... vildo.html