Witam!
wiolamanka-z glicynią to nigdy nie wiadomo,wystarczy przymrozek w maju i już po kwitnieniu.
bebeluch-a przycinasz ją w sierpniu,
Znalazłam gdzieś na forum,
nie wiedziałam, że L.J.Kern ogrodnikiem był
Bylina
-----------------------------------
(Stwierdzam z zazdrością w oku)
Cudownie odradza się co roku.
Jesienią umiera
I już jej ni ma.
Białą kołderką nakrywa ją zima, Zeschnięty badyl nad nią szeleści, Nornica w grobie ją czasem zbezcześci -
I tyle na pozór zostaje jedynie
Po bylinie.
Ale wystarczy troszeczkę słonka, By krew bylinie ruszyła w korzonkach.
Jak tylko wiosną jej zawieje, To, co trzeba bylinie pęcznieje
I robiąc małe ziemi trzęsienia
Wyłania się
Z podziemia.
Przybiera potem postać typową, A my mamy rozkosz wzrokowo-nosową.
Jednakże, gdyby
(Tak, między nami)
Ludzie też byli bylinami, To zamiast pięknych barw i wonności, Byłyby raczej duże przykrości.
Zadałaby wiosną solidnie bobu
Człowiek-bylina grzebiąc się z grobu. Ale by heca była, o rany!
Majątek cały rozdrapany, A żona (miał wszak piękną blondynę) Żyje już z całkiem innym Bylinem?
Może więc lepiej jest jak jest czyli
Niech nas nikt nie zalicza do bylin.
Ludwik Jerzy Kern ?Portrety kwiatów?
Skoro byliny poddały się to teraz trzeba pokazać co rośnie na parapecie.
A rośnie i nawet kwitnie
fiołek NN
