Nie tylko pacioreczniki cz.2

[pull]

Myślę, że pacioreczniki najpiękniej wyglądają spod śniegu. Iwonko zdążysz wykopać czy testujesz mrozoodporność?
I ja wyjrzałem dziś przez okno.

Ciemiernik nigdy nie daje za wygraną. Te małe pączki zakwitną w styczniu.

[-Iwona-]

Oli, Piotr testuję mrozoodporność.
Jak Piotr testował wytrzymałość na temperatury dodatnie to ja na ujemne.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Myślę, że będzie dobrze ale gdybym się pomyliła to mam nasionko.
Dziś nie ma co pokazać, mróz zważył.
Jeszcze czekam jak nasiona dojrzeją i oby do wiosny.

[jola1313]

Iwonko,a ja się spóźniłam z życzeniami
Kochana-dużo zdrowia.Żebyś miała siłę targać donice z tymi kannami na wiosnę
Dzięki za ciacho i kawkę.Pychota

[Niunia1981]

Iwonko spóźnione ale szczere życzenia imieninowe

[pull]

Czy wrócą jeszcze jesienne klimaty?

[ewa2204]

Tak było zaledwie tydzień temu



powtórka w następnym roku

[pull]

Nadszedł czas pamięci i zadumy.

Cmentarz STARY w Łodzi.

[-Iwona-]

Jola dzięki , zdrówko się bardzo przyda szczególnie na mój kręgosłup aby miał siłę dźwigać dość ciężkie hobby.

Moni dzięki, ja też często się spóźniam.

Ewa ja w tym roku coś późno się zebrałam na grzybki i żałuję, bo jajecznica ze świeżymi grzybkami była przepyszna. Tak mi jakoś zeszło, myślę, że w przyszłym roku częściej zawitam do lasu. Uwielbiam piękne fotki, zapraszam.

Czy wrócą jeszcze jesienne klimaty?

Mam nadzieję, że tak bo nie znoszę zimy.
Szybko zmieniasz temat a do pierwszego jeszcze troszkę zostało, ja dopiero jutro wybieram się na cmentarz a pierwszego idę dwa razy do rodziców. Zawsze jak od Nich wracam to jakoś tak lepiej się czuję, po prostu potrzebuję tam być. Masz rację czas zadumy, szczególny czas wspomnień i refleksji. Dlatego nigdy nie zrozumiem niektórych z tym haloween to okropieństwo.

Nadszedł czas dokarmiania ptaków.Trochę wcześniej niż planowałam.
Jak zwykle agresywne dzwońce pierwsze się posilają a sikorki czekają jak się zwolni miejsce. Foto słabe z tej odległości.

[-Iwona-]

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.

ks.Jan Twardowski " Śpieszmy się "

[pull]

Piękna, nostalgiczna liryka w takim dniu. Brawo Iwonko.

[Arkadius121]

Ładne ujęcia dokarmianych ptaszków.Pozdrawiam

[ewa2204]

Iwona dzięki za piękny wiersz

[pull]

Dla poprawy nastroju dwa zdjęcia z cyklu "Podróże 2012"

Kraj łąk i wodospadów.

[-Iwona-]

Piotr, Arek, Ewa dzięki.

Piotr nie mam pojęcia. A może dasz więcej zdjęć jako podpowiedź?

[pull]

I wszystko jasne.