Madziu! 
/Mig131- cieszę się,że już jestem z Wami. Zdrówko powoli wraca...ale nie jestem w takiej formie jak przed tygodniem. Myślę,że powoli dojdę do siebie...a pomaga mi w tym Wasze dobre

. Wpadaj do mnie , ja też będę Ciebie odwiedzała
Moniko!/Monikwiaty/-cieszę się, że nie nudziłaś się w moim ogrodzie i odbyłaś przyjemny spacer.

Z wielką przyjemnością będę do Ciebie zaglądała.

Zapraszam ponownie!
Ewuniu!drewutnia - na tyle kochana lepiej,że sama funkcjonuję. To najgorsze minęło....ale nie jest zupełnie OK.Jestem zbulwersowana ...w ubiegły piątek rejestrowałam się do neurologa / prywatnie/ u którego leczę się od kilku lat i dopiero wizyta na 14 listopada. Zastrzyki i rehabilitację zlecał mi teraz lekarz rodzinny. Teraz aby chorować.....trzeba mieć zdrowie.Pozdrawiam cieplutko!
