
Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
no faktycznie, hipeastrum rewelacja, i kolor i kształt kwiatków

Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
-
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
wszystkie rośliny piękne, nie wiem co chwalić bardziej
zatem zachwycę się hipeastrum, a to dlatego, że jak pisałaś my swoje dopiero zasuszamy, a u ciebie już pięknie kwitną 


-
- 500p
- Posty: 778
- Od: 10 mar 2011, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Hiperastrum na 6-tkę, to ja mam od tego dzidziusia?
, na razie odpoczywa i obserwuję , może zakwitnie jak nie teraz to w przyszłym sezonie
Skrętniki jak zawsze piękne, szczególnie śliwkowy i biały


Skrętniki jak zawsze piękne, szczególnie śliwkowy i biały

- jolcia1212
- 500p
- Posty: 929
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)

podobają mi się Twoje skrętniczki, nie wszystkie mam. Hipeastrum cudo jeszcze takiego nie widziałam. Bardzo je lubię ale chyba bez wzajemności

- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Zakochałam się w Twoich skrętnikach 

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Agnisia31- hihi...nie Uwierzysz mi, ale mając kilkaset roślin, lista chciejstw jest jeszcze dłuższa, niż na początku kolekcjonowania roślin
A dziękuję - parapety można "rozszerzyć". Dziś, na przykład zrobiłam koszyk wiszący na sadzonki fiołkowe i skrętnikowe.
Niunia1981- ahaha... a ja uwielbiam łacińskie nazwy. Są takie "dźwięczne" i piękne
Jakoś same wchodzą mi do głowy
Doromichu- dziękuję. Jesień była słoneczna, roślinki zaopatrzyły się w pąki i kwiaty. Oby
wróciło, bo pączki zaschną.
Kubasiu - dziękuję. Hipeastrum już przekwitło. Ale, obok niego rośnie cebula łososiowego, więc czekam na jego pędzik.
Fiskomp- o Widzisz, grudniki chyba u Wszystkich szaleją ;)
Pozostałe 6 odmian hipeastrów też mam zasuszone. Przesadzę je w połowie listopada i przyniosę na parapet. A potem na Boże Narodzenie będzie "szał" kwitnienia.
Filigranowa27- dziękuję. Są też, inne białe oncidia - ale to już botaniki.
Koniczynko- Wiesz, że to hipeastrum zawsze kwitnie najwcześniej i zawsze ma tylko dwa kwiatki na pędzie. Nie wiem, czy ta odmiana już tak ma - czy cebula zbyt młoda.
Tesiu39- masdevallie są storczykami. Niektóre odmiany są łatwe w hodowli i mogą stać na parapetach. Niektóre - cudownie pachną. Ja je kocham za "egzotyczne" kwiaty - rzadko spotykane. Jedynym minusem jest ich cena, niestety.
Mniodkowa- dziękuję. Lubię to hipeastrum - właśnie za "inny" kształt kwiatów.
Sylvi- dziękuję w imieniu hipeastrum. Inne odmiany też jeszcze zasuszam, ale już wnet trafią na parapety.
Misiaczko- Dokładnie tak - Masz cebulkę oddzieloną od tej roślinki. Dwuletnia cebulka powinna już pierwszy raz zakwitnąć.
Skrętniki w słońcu zawsze są piękne.
Jolcia1212- witaj u mnie ;)
Nie tylko ja mam skrętniki - to dość trudne rośliny. Wymagają specyficznych warunków. U mnie lata by w mieszkaniu nie przeżyły, gdyż nie tolerują wyższych temperatur niż +25 stopni. Wywożę więc całą kolekcję skrętnikową na działkę do budynku. Stawiam na północno - zachodnim parapecie i przywożę z powrotem do mieszkania na jesieni.
Hipeastra są za to bardzo proste. Trzeba pamiętać tylko o tym, żeby cebula wystawała 1/3 ponad ziemię i żeby zakwitnąć muszą być zasuszone naokoło 3 m-ce conajmniej. Uwielbiają słońce i podłoże pomiędzy podlewaniami musi całkiem przeschnąć.
Sylwana85- dziękuję. Ja też jestem w nich zakochana
Dzisiaj miała być słoneczna sesja... i co? Zasypało Polskę i zero słoneczka u mnie. Zatem zdjęcia fiołków sprzed tygodnia(portrety bez nazw):






A dziękuję - parapety można "rozszerzyć". Dziś, na przykład zrobiłam koszyk wiszący na sadzonki fiołkowe i skrętnikowe.
Niunia1981- ahaha... a ja uwielbiam łacińskie nazwy. Są takie "dźwięczne" i piękne


Doromichu- dziękuję. Jesień była słoneczna, roślinki zaopatrzyły się w pąki i kwiaty. Oby

Kubasiu - dziękuję. Hipeastrum już przekwitło. Ale, obok niego rośnie cebula łososiowego, więc czekam na jego pędzik.
Fiskomp- o Widzisz, grudniki chyba u Wszystkich szaleją ;)
Pozostałe 6 odmian hipeastrów też mam zasuszone. Przesadzę je w połowie listopada i przyniosę na parapet. A potem na Boże Narodzenie będzie "szał" kwitnienia.
Filigranowa27- dziękuję. Są też, inne białe oncidia - ale to już botaniki.
Koniczynko- Wiesz, że to hipeastrum zawsze kwitnie najwcześniej i zawsze ma tylko dwa kwiatki na pędzie. Nie wiem, czy ta odmiana już tak ma - czy cebula zbyt młoda.
Tesiu39- masdevallie są storczykami. Niektóre odmiany są łatwe w hodowli i mogą stać na parapetach. Niektóre - cudownie pachną. Ja je kocham za "egzotyczne" kwiaty - rzadko spotykane. Jedynym minusem jest ich cena, niestety.
Mniodkowa- dziękuję. Lubię to hipeastrum - właśnie za "inny" kształt kwiatów.
Sylvi- dziękuję w imieniu hipeastrum. Inne odmiany też jeszcze zasuszam, ale już wnet trafią na parapety.
Misiaczko- Dokładnie tak - Masz cebulkę oddzieloną od tej roślinki. Dwuletnia cebulka powinna już pierwszy raz zakwitnąć.
Skrętniki w słońcu zawsze są piękne.
Jolcia1212- witaj u mnie ;)
Nie tylko ja mam skrętniki - to dość trudne rośliny. Wymagają specyficznych warunków. U mnie lata by w mieszkaniu nie przeżyły, gdyż nie tolerują wyższych temperatur niż +25 stopni. Wywożę więc całą kolekcję skrętnikową na działkę do budynku. Stawiam na północno - zachodnim parapecie i przywożę z powrotem do mieszkania na jesieni.
Hipeastra są za to bardzo proste. Trzeba pamiętać tylko o tym, żeby cebula wystawała 1/3 ponad ziemię i żeby zakwitnąć muszą być zasuszone naokoło 3 m-ce conajmniej. Uwielbiają słońce i podłoże pomiędzy podlewaniami musi całkiem przeschnąć.
Sylwana85- dziękuję. Ja też jestem w nich zakochana

Dzisiaj miała być słoneczna sesja... i co? Zasypało Polskę i zero słoneczka u mnie. Zatem zdjęcia fiołków sprzed tygodnia(portrety bez nazw):





- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justynko zasypało nas ale zdjęcia i tak cudne pokazałaś cudownie Ci fiołeczki kwitną 

- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Piękne fiołkowe kwiatuszki
moje niestety się lenią 


- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Widzę, że oprócz storczyków fiołki kolorowo dają znać o sobie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Właśnie wróciłam z cmentarza i zadumy raczej nie było
Wszyscy wtuleni w kołnierz, schronieni pod parasolem, szybciutko pomykali w strugach deszczu. Straaasznie zimno.
Teraz rozgrzewam się herbatką i kolorowymi fotkami na forum, a tych trzeba przyznać u Ciebie nie brakuje

Wszyscy wtuleni w kołnierz, schronieni pod parasolem, szybciutko pomykali w strugach deszczu. Straaasznie zimno.
Teraz rozgrzewam się herbatką i kolorowymi fotkami na forum, a tych trzeba przyznać u Ciebie nie brakuje

Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Piękna osa:)
.

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Trzynastko- na szczęście zima w odwrocie ...oby, jak najdłużej ;)
Tesio - i tu się dziwię. Przecież wiosna i jesień - to czas kwitnienia fiołków. A może odpoczywają po kwitnieniach
Lulka- dziękuję. Oprócz fiołków, storczyków, kwitną skrętniki i hoja multiflora.
Jakbym policzyła - to kwitnie u mnie teraz kilkadziesiąt roślin. Nie nadążam ze zdjęciami.
Heliofitko/Iwonko- współczuję. U mnie wietrznie, ale nie padało. I ciepło jest. Zachód słońca i cmentarze pełne palących się zniczy...jak jechaliśmy do domu, od razu było wiadomo, gdzie w danej miejscowości, jest cmentarz.
Filigranowa - dziękuję.
Kilka świeżynek z moich parapetów. Grudniki szaleją: biały i jasny czerwony:


A od góry...całe jeszcze w pąkach, wyglądają tak:

H.multiflora jest niezmordowana w kwitnieniu, kolejne pączki w drodze:

Coś dla fiołkomaniaków...Ma's melody girl :


Rob's cotton ball - zakwitł ślicznymi, pełnymi różyczkami. To jest niesamowite doświadczenie, jak człowiek hoduje roślinkę z listeczka, a potem ogląda pierwsze jej kwiaty. To się nie da opisać, to trzeba przeżyć:

I coś dla skrętnikomaniaków... Mathew ( na zdjęciu dwuletni okaz):


A tak wygląda część mojego parapetu hojowego:

Tesio - i tu się dziwię. Przecież wiosna i jesień - to czas kwitnienia fiołków. A może odpoczywają po kwitnieniach

Lulka- dziękuję. Oprócz fiołków, storczyków, kwitną skrętniki i hoja multiflora.
Jakbym policzyła - to kwitnie u mnie teraz kilkadziesiąt roślin. Nie nadążam ze zdjęciami.
Heliofitko/Iwonko- współczuję. U mnie wietrznie, ale nie padało. I ciepło jest. Zachód słońca i cmentarze pełne palących się zniczy...jak jechaliśmy do domu, od razu było wiadomo, gdzie w danej miejscowości, jest cmentarz.
Filigranowa - dziękuję.
Kilka świeżynek z moich parapetów. Grudniki szaleją: biały i jasny czerwony:


A od góry...całe jeszcze w pąkach, wyglądają tak:

H.multiflora jest niezmordowana w kwitnieniu, kolejne pączki w drodze:

Coś dla fiołkomaniaków...Ma's melody girl :


Rob's cotton ball - zakwitł ślicznymi, pełnymi różyczkami. To jest niesamowite doświadczenie, jak człowiek hoduje roślinkę z listeczka, a potem ogląda pierwsze jej kwiaty. To się nie da opisać, to trzeba przeżyć:

I coś dla skrętnikomaniaków... Mathew ( na zdjęciu dwuletni okaz):


A tak wygląda część mojego parapetu hojowego:

- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Ale nam foteczek zaserwowałaś
super
Fiołeczki cudne
u mnie też zakwitł pierwszy wyhodowany z listka i cieszę się jak głupia
Skrętniczek śliczny, też taki będę miała


Fiołeczki cudne


Skrętniczek śliczny, też taki będę miała

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Melduję się i ja w nowej części.
Widzę że skrętniki nadal kwitną- moje też chociaż już pojedyncze sztuki ale niektóre mają po 2-3 pędy kwiatowe.
Moje hipeastrum dopiero powędrowały do piwnicy z balkonu.
Widzę że skrętniki nadal kwitną- moje też chociaż już pojedyncze sztuki ale niektóre mają po 2-3 pędy kwiatowe.
Moje hipeastrum dopiero powędrowały do piwnicy z balkonu.