Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

[Margo2]

Agatko, ja się ogrodziłam od sasiadów tujami, bo na płot nie było mnie stac. Nie, żeby byli niemili, ale chciałam trochę prywatności.
Sąsiadka trochę narzeka, że teraz to nawet pogadać ze mną nie może, bo tylko mnie słyszy, a tak głupio rozmawiać z żywopłotem
Takiego sąsiada bardzo współczuję.
A chandra trochę przeszła?'

[robaczek_Poznan]

Franci, te pomysł Madzi variegaty na krzaczek super Ja też bym chciała się odgrodzić matami, od chwastów po sąsiedzku Są też grube folie, ale nie testowałam. Tuje jednak chwile rosną, a sąsiada byłoby fajnie odgrodzić już Mona posadzić Rdest Auberta, 2-3 sezony i siatkę osłoni

[Francesca]

Aniu, zastanawiałam się co do przetrwania przez zimę, czy szanowny łubin się zorientował, że ma nie kwitnąć tylko zasypiać. Dziś to już na pewno wie...
Suńka akurat miała fazę jestem bardzo grzeczna daj mi coś dobrego w nagrodę .
Gosiu, waham się z tą lidlową różyczką - zadołować na poziomo w warzywniku czy dać Mamie do piwnicy - z oknem ale ciemnawej. Gdyby była kupiona wcześniej na pewno bym zadołowała, a w tej sytuacji nie wiem czy nie jest za mało zdrewniała.
Dziś wygląda tak:


Madziu, myślę, że będzie trudno się dogadać... Życie... Musimy pogadać o technicznych szczegółach Twojego ogrodzenia w sielskim stylu - tylko u nas musiałyby dojść słupki .
Gosiu, wczoraj trochę się rozchmurzyłam ale dzisiejsza pogoda dobija mnie po prostu... Zazdroszczę świstakom i innym zimowym śpiochom (wczoraj przesadzaliśmy drzewka owocowe i klika jaszczurek obudziliśmy, mam nadzieję, że przeżyją bidulki ). Mogłabym przespać czas do marca...

Kasiu, rdest jest fajny, ale mamy pewien problem . Działka była kupiona, kiedy już sąsiedzi się ogrodzili i to oni finansowali ogrodzenie , choć jest ono dokładnie na granicy. Nic nie mogę na nim posadzić, Billa MacKenzie przesadzałam szybko, bo siatka ulegnie przez niego zniszczeniu.

[elsi]

Niektóre rośliny przycinane po kwitnieniu zakwitną ponowne, pewnie łubin był przycięty?
Ja bym zakopcowała tę lidlową różyczkę, ale równie dobrze można ją przezimować w zimnym pomieszczeniu.
W moim wydaniu to drugie rozwiązanie byłoby ryzykowne, róża mogłaby się zasuszyć .
Zauważyłam tej jesieni, że moja działka zrobiła się "cieplejsza"
siwy przymrozek leżał na polach za płotem a u mnie jakby mniej.
Wydaje mi się, że osłonięcie działki żywopłotami (ze wszystkich stron) wreszcie przynosi efekty.
Francesco, przed siatką sąsiada można zamontować słupki i dać maty, albo płot lamelowy, albo siatkę o rzadkich oczkach
a na to powojniki lub inne rośliny - na swoje możesz .

[ilona2715]

Agatko, tych sąsiadów to ja Ci nie zazdroszczę, gdyby taką figurkę można było w mgnieniu oka wyhodować, to dwa razy bym się nie zastanawiała, chciałabym zobaczyć ich miny . Śliczna ta strażniczka, wymizgaj ją ode mnie.

[Margo2]

U mojej koleżanki sąsiad też zażyczył sobie, żeby zlikwidowała pnącze z siatki. Nie rozumiem tego.
No, ale są ludzie i ludziska. Może to w ich naturze, żeby dokuczać innym.
Nie przejmuj się pogodą. Jeszcze ma być ładnie.
Chociaz ja też chętnie był zasnęła na zimę

[Francesca]

Zima przyszła , na termometrze w samochodzie miałam przed ósmą -9





Elu, jeszcze się waham z tą różyczką, na tę noc została na dworze to może już nie będzie czego kopcować . jeśli chodzi o ogrodzenie najbardziej podoba mi się płot lamelowy (z wersji dopuszczalnych finansowo). Cóż, zobaczymy...
Ilonko, obraza majestatu by nastąpiła . W ogóle to czasami można z nimi pogadać, ale niektóre sprawy są nie do przejścia.
Gosiu, myślę, że oni mnie też nie rozumieją (że też chce Ci się tyle czasu w tym ogródku siedzieć).

[x-ag-a]

Świetne ujęcia ocukrzonych roślin, chociaż mniej świetna aura - jak ja nie cierpię zimy
Franci, jakoś musimy tę porę roku przeżyć... pamiętam, że rok temu robiłyśmy burze mózgów, a wiele z zimowych planów udało się później w ciągu roku zrealizować. Ma to swoje plusy.
Sama planuję odsłonięcie się od sąsiada z tyłu, bo strasznie mnie drażni widok niewykończonego domu i zaniedbanej działki. Chcę kupić (miałam to zrobić teraz) cisy Hicksii i zrobić z nich ekran.

[Margo2]

Zdjęcia urocze. Wole taką zimę niż pluchę. Jeszcze bedziemy narzekały, ze w grudniu na świeta śniegu nie bedzie.
U mnie to mój m. tak mówi i to jest gorsze. Od sąsiadów możesz się osłonić, a od m.?

[Francesca]

Słońce wyszło, cudnie jest (staram się nie widzieć śniegu... ).

Aguniu, mnie denerwuje, że działki mamy dość wąskie i domy stoją blisko siebie. Brak prywatności brrrr...... Pamiętasz ogród preriowy z G.? Tam za siatką (o niej już nie wspomnę, zdjęcia były zrobione tak, żeby nie była ostro widoczna... ) śmietnik był...
Tak, zima będzie na planowanie...
Gosiu, współczuję . Ech, kilka razy coś napisałam i kasowałam... Trzymaj się!!!

[asia2]

Hej! Odwiedzam i zostawiam swój ślad na śniegu.

[Francesca]

Asiu, ja czasami patrzę też na licznik odwiedzin wątku, wiem, że jesteście...
W tym tylko moja nadzieja . Gdybym miała taki ogród i robiłabym takie zdjęcia jak Agunia, Robaczek czy Słodka Ania ;) to bym miała więcej wpisów...

[agatka123]

Masz piękny ogród i ogromną wiedzę . Robisz śliczne fotki .
Zaglądam regularnie , tylko coś ostatnio mało piszę

Pozdrawiam !!!

[E-mienta]

Ja też zaglądam, raczej z ukrycia, ale podczytuję solennie. Wcale się nie dziwię rozważaniom dotyczącym płotu. Ja mam z jednej strony mur sąsiada- daje idealne poczucie intymności (ma wysokość 1,40 w przedogródku i 2,20 na tyłach ogrodu), ale też zmniejsza optycznie działkę i solidnie zacienia pas na 2-3 metry. Siatka ma swoje plusy.

[Margo2]

Agatko, mniej wpisów, bo Ciebie często nie ma. Musisz po prostu się poprawić
A co do m. trzymam się. A przede wszystkim walczę
Oczywiście nic na siłę. Już dawno wiem, że musze wszystko wprowadzać powoli. Musi się najpierw oswoić z myslą o jakiejkolwiek zmianie. Czasem to męczy ale i tak nie jest źle