Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
- gardener1987
- 500p
- Posty: 847
- Od: 10 lip 2010, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu a ja mam takie pytanie co to za roślinka na zdjęciu za czerwoną różą? Nasza Kamcia ma taką a nie wiemy jak się nazywa:(
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu ,przejrzałam każdy Twój wątek ,strona po stronie i jeszcze bardziej jestem zauroczona Twoim pięknymi kwiatkami w bajecznie kwiecistym ogrodzie
Krysiu ,czy szałwię muszkatołową rozsiewasz teraz ,czy dopiero na wiosnę ?

Krysiu ,czy szałwię muszkatołową rozsiewasz teraz ,czy dopiero na wiosnę ?
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu, wielkie dzięki, że pamiętałaś o kamasji
Nikandra zapisana. Ja już przestałem zbierać jej nasiona, bo sama się rozsiewa. I inna samorozsiewająca się - szałwia trójbarwna czasem mnie zaskakuje, bo zdarzają się siewki bez kolorowych przylistków. Początkowo myślałem, że to jakiś inny gatunek. Teraz już zmądrzałem
Piękne zdjęcia i zbliżenia ostowatych, szałwii i innych
Szczeć - kolejna samosiewna czyli bezproblemowa roślina (i przysmak motyli) 

Nikandra zapisana. Ja już przestałem zbierać jej nasiona, bo sama się rozsiewa. I inna samorozsiewająca się - szałwia trójbarwna czasem mnie zaskakuje, bo zdarzają się siewki bez kolorowych przylistków. Początkowo myślałem, że to jakiś inny gatunek. Teraz już zmądrzałem

Piękne zdjęcia i zbliżenia ostowatych, szałwii i innych


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ketmia cudna... I nie tylko ketmia zresztą... Będę się musiał przejść po sąsiadach i zebrać od nich nasionka ketmii syryjskiej...
A wracając do przyrody ? naprawdę mnie ona zachwyca. W całości. Włącznie z owadami ? które uważam za naprawdę fascynujące, piękne, intrygujące stworzenia.
Pozdrawiam!
LOKI
A wracając do przyrody ? naprawdę mnie ona zachwyca. W całości. Włącznie z owadami ? które uważam za naprawdę fascynujące, piękne, intrygujące stworzenia.
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu, pięknie prezentujesz tą jesień w swoim ogrodzie. Rośliny niby znane ale jakieś magiczne...
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu, wciąż nie mogę się nadziwić ile pięknych roślin masz w swoim ogrodzie, za każdym razem zauważam coś innego, rabatka z chryzantemami przepiękna. Podziwiam Cię, za wiedzę, wkład pracy i czas im poświęcony, a zdjęcia mikołajka alpejskiego bombowe, to o nim właśnie myślałam pisząc na pw, że o czymś myślałam, ale zapomniałam. Studiowałam dziś troszkę Twoją Aptekę, tyle tam ciekawych informacji, że stwierdziłam, że to lektura na długie zimowe wieczory. Gdybyś mogła przypomnieć mi jak nazywała się ta lecznica roślinka od Ciebie o bardzo aromatycznym zapachu, której piękne jasne grubo mięsiste liście wykorzystuje się w celach leczniczych. Miałam wydrukowane wszystkie informacje o niej i gdzieś schowałam, tak skutecznie że sama nie mogę znaleźć
, ale sadzonki na zimę sobie zrobiłam.

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysia to nasz skarbnica wiedzy
, ja też u niej podczytuję i staram się tego uczyć 


- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
Czy Cię zima przypadkiem dużą ilością śniegu nie obdarowała
Bo szkoda byłoby tych wszystkich przepięknych roślinek tak wczesnie. Pogoda ciężka ale trzeba będzie to przetrzymać .
Miłej i ciepłej nocki 




Pozdrawiam Ewula
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
Witam
Gdzie dzisiaj wejdę to biało , a u Ciebie jeszcze tak kolorowo - cudnie : chryzantemy , ketmie , wiązówka , szałwie , mikołajki itd. wszystko pięknie kwitnie
Tak trzymaj
Pozdrawiam serdecznie z pod białej śnieżnej kołderki






Pozdrawiam serdecznie z pod białej śnieżnej kołderki

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Świetna ta jednoroczna szałwia. Kiedyś ją miałam. Bardzo dawno temu. Biała, fioletowa i różowa. Potem jakoś zapomniałam o tej roślince. W przyszłym roku znów muszę posiać 

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ależ ja mam zaległości ... to przez liczenie tych cebulek, szyszek i innych cudacznych kłączy bo rozrosło sie to wszystko i chce się pozbyć w ramach wymiany lub sprzedaży więc tam działam aby wszystko sprawnie szło.
Kasa będzie na kolejne krzewy Hortensji - nowa choroba dość kosztowna...
Wiesz - dla nich lepiej bo więcej i częściej kupujemy a nuż za którymś razem uda się prawda?
Owszem sa instrukcje przy zakupach nasionek gdzie w torebce są 2 ewentualnie 4 nasiona a cena aż przeraża ale do każdej torebki cały elaborat. Dwa lata temu robiłam w takim miejscu zakupy.
Szałwię trójbarwną mam pierwszy sezon więc nie umiem odpowiedzieć ale informacje podają,że na odpowiednich stanowiskach daje spory samosiew i raz wprowadzona do ogrodu pozostaje.
podobnie jak odmiana szkarłatna . Jeden warunek - trzeba pozwolić na wysianie się tych nasion a ja często ścinam kwiatostany tuż po kwitnieniu i tylko 1 pęd zostawiam gdy planuję zbierać nasiona.
sweety - Aniu ot widzisz - każdy sezon to nowe odkrycie.
iwona0042 - Iwonko faktycznie - masz rację bo fotka Szałwi szkarłatnej z tym przebarwieniem pędów to połowa października i zauważyłam,że tak zareagowały cienkie pędy na ochłodzenie.
takasobie - Miłko sentymenty biora górę i faktycznie czekasz do skutku az mróz zmrozi liście i kwiaty . Kiedyś podobnie robiłam teraz rozsądek bierze górę.
Kriss1515 - Krystanie dziękuję w imieniu kwiatuszków.
bardzo lubie kolorowy ogród przez cały sezon.
przemo1669 witam miłego kolegę i zapraszam.
Odnośnie Twej prośby na PW odezwę się za dobry tydzień - wtedy już będzie wiadomo na czym stoję.
marpa - Maryniu ot widzisz jaki uparciuszek z tego Mietelnika.
U sąsiadów robiza chwasty a u Ciebie jako ozdoba nie chce się rozmnażać.
Ja wiosną w miejscach wytrzepywania lub okrywania nim innych roślin mam zielone dywany z jego siewek ale zero problemu bo sa bardzo delikatne i wystarczy jedno pielenie aby się pozbyc nadmiaru.
JAKUCH - Jadziu to prawda,że szałwia szkarłatna jest sporo wyższa od trójbarwnej. Kwiaty szkarłatnej miałam na wysokości oczu więc dobre półtora metra.
I ładnie sztywno się trzymała - może nie chciała stracić fasonu przy Sadźcu ...
Te 2 rzędy Chryzantem przy chodniku do altany to było moje marzenie sprzed 2 lat a teraz udało się. One takie bezproblemowe i chyba zajmą miejsce krzewów róż które tak bardzo u mnie chorują. Poza tym w tym roku we wrześniu ukłucie kolcem skończyło się zastrzykami - coraz mniej je lubię.
Tosieńko rozumek przyjmie każda dawkę nowej wiedzy ale trzeba powtórzyć kilka razy aby się utrwaliło.
Na okrywanie krzewów to trochę za wcześnie - tak myślę bo ja robię to po pierwszych lekko utrzymujących się przymrozkach. Przy ostatnim jesiennym pieleniu lekko narzucam troszkę ziemi przy pędach i czekam. To tak jakbym ja założyła we wrześniu kozuch - a w grudniu przy tęgich mrozach co założę ...
tija - Elżbietko 29.X a śnieg widziałam tylko w TV i na zdjęciach koleżanek z Forum. Jedynie nocą spada temperatura do - 2 a dzisiejszej było -4stC.
Dlatego też każdego wieczora wedruja moje kwiaty ze skrzynki za oknem do kuchni
a rano wracają znów na dwór.



Ta odmiana ma jeszcze dużo kwiatów i paki widać też


U tej sa ostatnie kwiaty i wreszcie przygotuję ja wraz z innymi do zimowania
nacięłam mnóstwo kwiatów Werbeny patagońskiej bo lubie ten kolorek


To ostatnie jej zdjęcie tuz przed ścięciem - 23.X.2012

Szczeć mam pierwszy sezon i dopiero się jej przyglądam ale jak dla mnie to ma za dużą rozetę liści na dole. One sa wyjątkowo ostre pod spodem - mają kolce wzdłuż głównego nerwu i trzeba uważać aby sie nie pokaleczyć.
Może za rok będzie lepiej choć ona 2-letnia i ponoć po kwitnieniu zamiera - czy tak ?
gardener1987 - Aniu róża na zielonym tle to zieleń liści Mietelnika [Kochia scoparia (Mietelnik żakuła) ] w sezonie letnim bo pod jesień się wybarwia. Pisałam o tym ciut wyżej przy fotkach. czasami nazwany jest letnim cyprysikiem.
dotii- Dorotko az tyle poświęcenia - medal Ci się należy jak nic skoro wytrzymałaś to moje gadulstwo i ciągłe zwracanie uwagi na szczególiki u roślinek ...
tak szczerze mówiąc to Szałwii muszkatołowej nigdy nie siałam- dostałam 3 lata temu sadzonki i są. Tylko po pierwszym sezonie zmieniłam jej miejsce bo jakoś nie pasowało.
To bylina 2-letnia ale gdy przytnie się przekwitły kwiatostan za pierwszym liściem od dołu zaczyna odnawiać rozetę liści , zimuje i znów kwitnie kolejny sezon - to takie małe oszukaństwo nie tylko u mniej...
Według mnie można siać tuż po zbiorze, teraz też i na wiosnę ale w takim przypadku przydałaby się stratyfikacja nasion. Skoro są samosiejki to znaczy,że nasiona nie wymarzają i pewnie potrzebują tego przemrożenia - jak tak zawsze podchodzę do tematu podglądając przyrodę.
JacekP - Jacku notuje się ... notuje bo bez tego niewiele by spamiętał. za dużo roślin i jeszcze więcej ciekawych znajomości na Forum ale to miłe.
Piszesz, że ... " Szczeć - kolejna samosiewna czyli bezproblemowa roślina (i przysmak motyli) ... " U mnie siewek nie będzie skoro kwitnie dopiero teraz.
A co do jej kwitnienia to jest raczej dziwne i mało spotykane - zauważyłeś ,że kwiaty jako pierwsze zakwitają na podłużnej główce (kolbie) nie od góry lub od dołu ale tak pasem pośrodku . Gdy te zaczynają przekwitać dopiero zakwitają w miejscu poniżej i powyżej tego pasa. Dziwny charakter kwitnienia ale ciekawy do obserwacji.
Kasa będzie na kolejne krzewy Hortensji - nowa choroba dość kosztowna...

Małgosiu producenci bardzo rzadko piszą na opakowaniu jakie warunki powinny byc spełnione aby nasiona wykiełkowały.malgocha1960 pisze:Krysiu,na pewno nasiona mietelnika od razu siałam do ziemi,nic nie było na opakowaniu o stratyfikacji.Może wiosna podejdę jeszcze raz do nich.Czy szałwia trójbarwna sama sie rozsiewa,bo też ją mam,ale pierwszy raz.
Wiesz - dla nich lepiej bo więcej i częściej kupujemy a nuż za którymś razem uda się prawda?
Owszem sa instrukcje przy zakupach nasionek gdzie w torebce są 2 ewentualnie 4 nasiona a cena aż przeraża ale do każdej torebki cały elaborat. Dwa lata temu robiłam w takim miejscu zakupy.
Szałwię trójbarwną mam pierwszy sezon więc nie umiem odpowiedzieć ale informacje podają,że na odpowiednich stanowiskach daje spory samosiew i raz wprowadzona do ogrodu pozostaje.
podobnie jak odmiana szkarłatna . Jeden warunek - trzeba pozwolić na wysianie się tych nasion a ja często ścinam kwiatostany tuż po kwitnieniu i tylko 1 pęd zostawiam gdy planuję zbierać nasiona.
sweety - Aniu ot widzisz - każdy sezon to nowe odkrycie.
iwona0042 - Iwonko faktycznie - masz rację bo fotka Szałwi szkarłatnej z tym przebarwieniem pędów to połowa października i zauważyłam,że tak zareagowały cienkie pędy na ochłodzenie.
takasobie - Miłko sentymenty biora górę i faktycznie czekasz do skutku az mróz zmrozi liście i kwiaty . Kiedyś podobnie robiłam teraz rozsądek bierze górę.
Kriss1515 - Krystanie dziękuję w imieniu kwiatuszków.
bardzo lubie kolorowy ogród przez cały sezon.
przemo1669 witam miłego kolegę i zapraszam.
Odnośnie Twej prośby na PW odezwę się za dobry tydzień - wtedy już będzie wiadomo na czym stoję.
marpa - Maryniu ot widzisz jaki uparciuszek z tego Mietelnika.
U sąsiadów robiza chwasty a u Ciebie jako ozdoba nie chce się rozmnażać.
Ja wiosną w miejscach wytrzepywania lub okrywania nim innych roślin mam zielone dywany z jego siewek ale zero problemu bo sa bardzo delikatne i wystarczy jedno pielenie aby się pozbyc nadmiaru.
JAKUCH - Jadziu to prawda,że szałwia szkarłatna jest sporo wyższa od trójbarwnej. Kwiaty szkarłatnej miałam na wysokości oczu więc dobre półtora metra.
I ładnie sztywno się trzymała - może nie chciała stracić fasonu przy Sadźcu ...
Te 2 rzędy Chryzantem przy chodniku do altany to było moje marzenie sprzed 2 lat a teraz udało się. One takie bezproblemowe i chyba zajmą miejsce krzewów róż które tak bardzo u mnie chorują. Poza tym w tym roku we wrześniu ukłucie kolcem skończyło się zastrzykami - coraz mniej je lubię.
Tosieńko rozumek przyjmie każda dawkę nowej wiedzy ale trzeba powtórzyć kilka razy aby się utrwaliło.
Na okrywanie krzewów to trochę za wcześnie - tak myślę bo ja robię to po pierwszych lekko utrzymujących się przymrozkach. Przy ostatnim jesiennym pieleniu lekko narzucam troszkę ziemi przy pędach i czekam. To tak jakbym ja założyła we wrześniu kozuch - a w grudniu przy tęgich mrozach co założę ...

tija - Elżbietko 29.X a śnieg widziałam tylko w TV i na zdjęciach koleżanek z Forum. Jedynie nocą spada temperatura do - 2 a dzisiejszej było -4stC.
Dlatego też każdego wieczora wedruja moje kwiaty ze skrzynki za oknem do kuchni
a rano wracają znów na dwór.


Ta odmiana ma jeszcze dużo kwiatów i paki widać też
U tej sa ostatnie kwiaty i wreszcie przygotuję ja wraz z innymi do zimowania
nacięłam mnóstwo kwiatów Werbeny patagońskiej bo lubie ten kolorek

To ostatnie jej zdjęcie tuz przed ścięciem - 23.X.2012
Szczeć mam pierwszy sezon i dopiero się jej przyglądam ale jak dla mnie to ma za dużą rozetę liści na dole. One sa wyjątkowo ostre pod spodem - mają kolce wzdłuż głównego nerwu i trzeba uważać aby sie nie pokaleczyć.
Może za rok będzie lepiej choć ona 2-letnia i ponoć po kwitnieniu zamiera - czy tak ?
gardener1987 - Aniu róża na zielonym tle to zieleń liści Mietelnika [Kochia scoparia (Mietelnik żakuła) ] w sezonie letnim bo pod jesień się wybarwia. Pisałam o tym ciut wyżej przy fotkach. czasami nazwany jest letnim cyprysikiem.
dotii- Dorotko az tyle poświęcenia - medal Ci się należy jak nic skoro wytrzymałaś to moje gadulstwo i ciągłe zwracanie uwagi na szczególiki u roślinek ...

tak szczerze mówiąc to Szałwii muszkatołowej nigdy nie siałam- dostałam 3 lata temu sadzonki i są. Tylko po pierwszym sezonie zmieniłam jej miejsce bo jakoś nie pasowało.
To bylina 2-letnia ale gdy przytnie się przekwitły kwiatostan za pierwszym liściem od dołu zaczyna odnawiać rozetę liści , zimuje i znów kwitnie kolejny sezon - to takie małe oszukaństwo nie tylko u mniej...

Według mnie można siać tuż po zbiorze, teraz też i na wiosnę ale w takim przypadku przydałaby się stratyfikacja nasion. Skoro są samosiejki to znaczy,że nasiona nie wymarzają i pewnie potrzebują tego przemrożenia - jak tak zawsze podchodzę do tematu podglądając przyrodę.
JacekP - Jacku notuje się ... notuje bo bez tego niewiele by spamiętał. za dużo roślin i jeszcze więcej ciekawych znajomości na Forum ale to miłe.
Piszesz, że ... " Szczeć - kolejna samosiewna czyli bezproblemowa roślina (i przysmak motyli) ... " U mnie siewek nie będzie skoro kwitnie dopiero teraz.
A co do jej kwitnienia to jest raczej dziwne i mało spotykane - zauważyłeś ,że kwiaty jako pierwsze zakwitają na podłużnej główce (kolbie) nie od góry lub od dołu ale tak pasem pośrodku . Gdy te zaczynają przekwitać dopiero zakwitają w miejscu poniżej i powyżej tego pasa. Dziwny charakter kwitnienia ale ciekawy do obserwacji.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Ciag dalszy odpowiedzi
Locutus - Jurek tak sobie pomyślałam odnośnie tej Ketmii bylinowej (Hibiscus bylinowy - Hibiscus moscheutos) ,że w informacjach o roślinach, wysokości, mrozoodporności itd powinna być dodatkowa informacja o bardzo późnym terminie kwitnienia a co za tym idzie braku możliwości wykwitania pąków i cieszenia sie ich urodą.
Pierwsze temperatury bliskie 0 ścięły liście i zostały gołe pędy. Drugi rok z kolei 80 % pąków pozostaje nierozwiniętych bo zakwita za późno.
Czyli do klimatu naszych stron nie nadaje się i wiosną pójdzie w świat...
Przyroda w każdej postaci jest fascynująca - wystarczy umieć patrzeć i chcieć zgłębiać jej tajemnice bo jeszcze wiele kryje takich, do których nikt nie dotarł.
lucy09 - Lucynko odbieranie tego co widzimy w dużej mierze zależy od nas samych. czasami klimat danego miejsca tez ma duzy wpływ.
Np - mąż ścinał trawy a głownie Miskanta Giganteuska aby pozyskać z niego tyczki bambusowe.
Ja z tych odrzuconych śmieci wyjęłam czubki w których ukryte były nierozwinięte kwiatostany - on późno zakwita i nie zawsze zdąży.
Dla niego to śmieci a dla mnie materiał do suchej kompozycji. Połączony w tym przypadku z kłosami traw jednorocznych stworzył ciekawy element dekoracyjny. Pewnie coś jeszcze dołoże ale teraz brak czasu.


ilona2715 - Ilonko zawstydzasz mnie ...
pamietam,ze coś tam chodziło Ci po głowie ale nie mogłaś sobie przypomnieć - czyli to miał być Mikołajek alpejski - długo kwitnie czyli atrakcyjny i wartościowy.
Mam nasiona ale tez byłyby sadzonki które w kolejnym sezonie zakwitną bo przy słupie otwartej altany w ub roku zrobiłam suchy bukiet z rożnych kwiatów i tam wysiały się Mikołakowe nasiona. Tępiłam toto ale urosły więc już darowałam sobie i im.
Ta roslinka która męczy Twą główkę to Plektranthus amboinicus - wątek ziołowy str 29 trochę wiadomości o niej ale wracałam do tematu kilka razy więc jest tego gdzieś więcej - przypomnij i dam na PW całość. W tym roku zrobiłam z niego nalewkę i olejek do masażu na zmienione chorobowo stawy bo alkohol za bardzo wysusza gdy często się go używa do smarowania.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=392
Poza tym dość często dodaje jako dodatek do parzenia herbaty porwane na kawałeczki liście zrywane prosto z rosnącego na parapecie Plektrantusika.
Bożena Śmigielska no i przyjdzie mi iść do szkoły aby spełnić oczekiwania i zasłużyć tak naprawdę na takie słowa - dziękuję
Ewiczka52 - Ewciu jakoś tym razem nasz biegun zimna delikatnie traktowany.
Wyobraź sobie,że dopiero w ub tygodniu przyniosłam resztę pomidorków megagronków bo wisiały resztki grona na ścianie w altance.
Przyniosłam w całości i powiesiłam w kuchni - pachną i dojrzewają.

Przy okazji przynieśliśmy też z altany kilka dyni - w kuchni nie mam miejsca na taką ekspozycje więc paradują w pokoju .


Z tych żółtych w postaci ala gruszek z grudkami gotuję zupę krem - jest świetna zarówno na obiad z grzankami jak i gorącą kolację. Wielkość akurat bo tak od 1,5 kg do 2 kg .
Większe to kłopot bo trzeba resztę zagospodarować lub ugotować cały kociołek i zaprosić sasiadów. Na wsi to nie kłopot bo mamusia zawsze gotowała np zupy w największym garnku ....
i nigdy nic sie nie zmarnowało.
To były czasy gdy drzwi do domu stały otworem dla wszystkich ... teraz inne czasy.
TerDob- Teresko u nas nie było ani jednego płatka śniegu. Przymrozki sa niewielkie i tylko nad ranem. dziękuję i też cieplutko pozdrawiam.
wanda7 - Wandziu gusta się zmieniają, nasze charaktery to i nasadzenia w ogrodach bo to idzie w parze. jednak zauważyłam po sobie,że wracam po kilku latach z sentymentu do pewnych bylin.
Śledzę zmiany w Twym ogrodzie i widzę jaką metamorfozę przechodzi ten ogród. Całe szczęście, że wielki Dąb nadal króluje nad wszystkim bo inaczej całość straciłaby szczególny charakter. Masz wspaniałe pomysły i dar dobierania sąsiedztwa.
Locutus - Jurek tak sobie pomyślałam odnośnie tej Ketmii bylinowej (Hibiscus bylinowy - Hibiscus moscheutos) ,że w informacjach o roślinach, wysokości, mrozoodporności itd powinna być dodatkowa informacja o bardzo późnym terminie kwitnienia a co za tym idzie braku możliwości wykwitania pąków i cieszenia sie ich urodą.
Pierwsze temperatury bliskie 0 ścięły liście i zostały gołe pędy. Drugi rok z kolei 80 % pąków pozostaje nierozwiniętych bo zakwita za późno.
Czyli do klimatu naszych stron nie nadaje się i wiosną pójdzie w świat...
Przyroda w każdej postaci jest fascynująca - wystarczy umieć patrzeć i chcieć zgłębiać jej tajemnice bo jeszcze wiele kryje takich, do których nikt nie dotarł.
lucy09 - Lucynko odbieranie tego co widzimy w dużej mierze zależy od nas samych. czasami klimat danego miejsca tez ma duzy wpływ.
Np - mąż ścinał trawy a głownie Miskanta Giganteuska aby pozyskać z niego tyczki bambusowe.
Ja z tych odrzuconych śmieci wyjęłam czubki w których ukryte były nierozwinięte kwiatostany - on późno zakwita i nie zawsze zdąży.
Dla niego to śmieci a dla mnie materiał do suchej kompozycji. Połączony w tym przypadku z kłosami traw jednorocznych stworzył ciekawy element dekoracyjny. Pewnie coś jeszcze dołoże ale teraz brak czasu.

ilona2715 - Ilonko zawstydzasz mnie ...

pamietam,ze coś tam chodziło Ci po głowie ale nie mogłaś sobie przypomnieć - czyli to miał być Mikołajek alpejski - długo kwitnie czyli atrakcyjny i wartościowy.
Mam nasiona ale tez byłyby sadzonki które w kolejnym sezonie zakwitną bo przy słupie otwartej altany w ub roku zrobiłam suchy bukiet z rożnych kwiatów i tam wysiały się Mikołakowe nasiona. Tępiłam toto ale urosły więc już darowałam sobie i im.
Ta roslinka która męczy Twą główkę to Plektranthus amboinicus - wątek ziołowy str 29 trochę wiadomości o niej ale wracałam do tematu kilka razy więc jest tego gdzieś więcej - przypomnij i dam na PW całość. W tym roku zrobiłam z niego nalewkę i olejek do masażu na zmienione chorobowo stawy bo alkohol za bardzo wysusza gdy często się go używa do smarowania.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=392
Poza tym dość często dodaje jako dodatek do parzenia herbaty porwane na kawałeczki liście zrywane prosto z rosnącego na parapecie Plektrantusika.
Bożena Śmigielska no i przyjdzie mi iść do szkoły aby spełnić oczekiwania i zasłużyć tak naprawdę na takie słowa - dziękuję

Ewiczka52 - Ewciu jakoś tym razem nasz biegun zimna delikatnie traktowany.
Wyobraź sobie,że dopiero w ub tygodniu przyniosłam resztę pomidorków megagronków bo wisiały resztki grona na ścianie w altance.
Przyniosłam w całości i powiesiłam w kuchni - pachną i dojrzewają.
Przy okazji przynieśliśmy też z altany kilka dyni - w kuchni nie mam miejsca na taką ekspozycje więc paradują w pokoju .

Z tych żółtych w postaci ala gruszek z grudkami gotuję zupę krem - jest świetna zarówno na obiad z grzankami jak i gorącą kolację. Wielkość akurat bo tak od 1,5 kg do 2 kg .
Większe to kłopot bo trzeba resztę zagospodarować lub ugotować cały kociołek i zaprosić sasiadów. Na wsi to nie kłopot bo mamusia zawsze gotowała np zupy w największym garnku ....

To były czasy gdy drzwi do domu stały otworem dla wszystkich ... teraz inne czasy.
TerDob- Teresko u nas nie było ani jednego płatka śniegu. Przymrozki sa niewielkie i tylko nad ranem. dziękuję i też cieplutko pozdrawiam.
wanda7 - Wandziu gusta się zmieniają, nasze charaktery to i nasadzenia w ogrodach bo to idzie w parze. jednak zauważyłam po sobie,że wracam po kilku latach z sentymentu do pewnych bylin.
Śledzę zmiany w Twym ogrodzie i widzę jaką metamorfozę przechodzi ten ogród. Całe szczęście, że wielki Dąb nadal króluje nad wszystkim bo inaczej całość straciłaby szczególny charakter. Masz wspaniałe pomysły i dar dobierania sąsiedztwa.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Czytałam kiedyś o wieszaniu pomidorowych krzaczków do góry nogami ,żeby dojrzały ,że podobno sa smaczniejsze niż te ,które dojrzewają np. na parapecie .Masz Krysiu przyozdobione całe mieszkanie kwiatami
Mnie już tyle razy weszły kolce ,ale widocznie jestem na nie odporna a ręce niekiedy wyglądają jakbym sie biła z kotem .I tak je kocham pomimo ,że robią krzywdę

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
U mnie nie ma śladu śniegu i życzę sobie, żeby trwało to jak najdłużej
Mrozi, teraz zaczęło wiać, ale pogoda może być. Najgorzej, że dalie zostały w ziemi-nie zdążyłam. Mam nadzieję, że to jeszcze nie ich koniec.

- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. IV
Krysiu
Troszkę Cię nie ma i już zaległości
Dobrze,że u Ciebie nie ma jeszcze zimy.
. Fajny ten suchy bukiet no i oczywiście dynie ozdobne cudne . Smak tych dojrzewających pomidorków jest faktycznie lepszy gdy tak wiszą .U mnie też wyszło słońce i stopi ten leżący śnieg i będzie lepiej i pod nogami bezpieczniej aby się nie poślizgnąść , bo oto łatwo. 




Pozdrawiam Ewula