
w ogóle wzejdzie, bo kupowany w budce, w której były różne ziarna dla ptaków, kasze.

Teraz nie dam rady go wysiać, może w sierpniu mi się to uda.
Hm... muszę zajrzeć jeszcze raz na to ogłoszenie, bo nie zwróciłam uwagi na detale.
Nowa religia??

chciałabym nią być) ale nie mam problemu, żeby przez jakiś czas mięsa nie jeść.
Też mi ten kurs nie pasuje, o czym pisałam wyżej. Ale stwierdziłam, że może komuś przyda się
to ogłoszenie. Nigdy nic nie wiadomo.

Jeśli chodzi o słomę i tekturę: myślę, że trzeba być kreatywnym i spróbować różnych
możliwości. A potem podzielić się tutaj w wątku.

Ja na razie zrobiłam tak: pod kilka krzaczków rozłożyłam trochę obornika, na to dałam
tekturę, a tekturę przykryłam korą (bo krzaczki rosną w reprezentacyjnym miejscu

Słomą przykryłam warzywniak - jak sadziłam czy siałam, to słomę odsłoniałam.
Najpierw w jednym i drugim przypadku glebę obficie podlałam.