Ogród Andzi cz.2
Re: Ogród Andzi cz.2
Pod modrzewiem jest włóknina i kamyki... wszystko rośnie na lekkim podwyższeniu, akurat w tym miejscu nigdy nie ma podtopień.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Andzi cz.2
Aniu podziwiam skalniaczki u Ciebie.
Masz bardzo dużo kamieni w ogrodzie.
Kochana, czy ty już teraz wszystkie fotki z ogrodu będziesz na tym garnku wstawiała?
Piszesz, że przycięłaś róże, czy zawsze przycinasz je jesienią?
Może część i ja jesienią bym przycięła, będzie mniej pracy na wiosnę, tylko boję się, że zmarzną.

Masz bardzo dużo kamieni w ogrodzie.
Kochana, czy ty już teraz wszystkie fotki z ogrodu będziesz na tym garnku wstawiała?
Piszesz, że przycięłaś róże, czy zawsze przycinasz je jesienią?
Może część i ja jesienią bym przycięła, będzie mniej pracy na wiosnę, tylko boję się, że zmarzną.

Re: Ogród Andzi cz.2
Taju kamienie i drewno bardzo podoba mi się w ogrodzie...teraz zmieniły kolor na lekko zielony, wkomponowały się w obrzeża...na skalniaku też przerastają roślinami, zaczyna wszystko fajnie wyglądać.
Róże dzisiaj obłożyłam na wpół suchym obornikiem...prawie samą słomą i lekko przysypałam ziemią...niezbyt estetycznie to wygląda ale jest skuteczne. Od kilku lat tak robię i nigdy żadna róża mi nie umarzła. Na wiosnę z pod kopczyków zawsze wyglądają kawałki zielonych gałęzi...róże bez problemu odbijają. Róże różnie przycinam, nieraz na wiosnę ale na jesieni najbardziej mi pasuje bo łatwiej mi wszystko okryć.
Co do fotek to wstawiam w Garnku a potem tutaj w wątku...hi,hi jeśli komuś nie chce się czytać to może sobie obejrzeć zdjęcia wszystkie po kolei z całego sezonu w Garnku.
kamil888 witaj
dziękuje za pochwały :oops:na razie wszystko jest ciągle zmieniane...latam ze szpadlem i przesadzam...powoli też zapełniam puste miejsca nowymi nasadzeniami.
Dzisiaj też przesadziłam kilka bylin.
Zostało mi tylko oczko wodne...muszę wypuścić wodę i wyczyścić wszystko w środku.
Przy RH też jeszcze nie wbiłam palików, po pierwszym przymrozku obtulę krzaczki cieniówką...pozostałe rośliny powinny dać sobie radę.
Róże dzisiaj obłożyłam na wpół suchym obornikiem...prawie samą słomą i lekko przysypałam ziemią...niezbyt estetycznie to wygląda ale jest skuteczne. Od kilku lat tak robię i nigdy żadna róża mi nie umarzła. Na wiosnę z pod kopczyków zawsze wyglądają kawałki zielonych gałęzi...róże bez problemu odbijają. Róże różnie przycinam, nieraz na wiosnę ale na jesieni najbardziej mi pasuje bo łatwiej mi wszystko okryć.
Co do fotek to wstawiam w Garnku a potem tutaj w wątku...hi,hi jeśli komuś nie chce się czytać to może sobie obejrzeć zdjęcia wszystkie po kolei z całego sezonu w Garnku.
kamil888 witaj

Dzisiaj też przesadziłam kilka bylin.
Zostało mi tylko oczko wodne...muszę wypuścić wodę i wyczyścić wszystko w środku.
Przy RH też jeszcze nie wbiłam palików, po pierwszym przymrozku obtulę krzaczki cieniówką...pozostałe rośliny powinny dać sobie radę.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Andzi cz.2
Witaj Aniu....przesadzasz...? znaczy bylinki
ja już się boję....zimno idzie i śnieg.....zostawię do wiosny
a rowerem jechałam z duszą na ramieniu
bo wcześniej przeczytałam o nowych mandatach za jazdę bez oświetlenia odpowiedniego


ja już się boję....zimno idzie i śnieg.....zostawię do wiosny
a rowerem jechałam z duszą na ramieniu



Re: Ogród Andzi cz.2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Andzi cz.2
Aniu woda w moim oczku już kilka lat nie wymieniana.
Boję się go ruszyć, żeby folii nie uszkodzić, a dużo mułu się nazbierało.
Powiedz proszę, co to za kwiaty tak pięknie różowo Ci jeszcze kwitną?

Boję się go ruszyć, żeby folii nie uszkodzić, a dużo mułu się nazbierało.
Powiedz proszę, co to za kwiaty tak pięknie różowo Ci jeszcze kwitną?

Re: Ogród Andzi cz.2
Na różowo kwitnie ostrogowiec(chyba pewności nie mam, tak rozpoznał ktoś z Forum)...wysiał się w lecie i powtórnie zakwitł teraz, ale kwiaty są strasznie biedne...takie pojedyncze badylki.
Do oczka na jesieni nawpadało liści z tulipanowca, pasowało by wszystko wylać i wyczyścić ale kuśtykam jak ostatnia kaleka.
Dwa miesiące temu upuściłam na palec u nogi zamarznięte mięso które wyjmowałam z lodówki, kawałek paznokcia mi odskoczył
...wszystko już było prawie ok ale pod Biedronką córka najechała mi kołem od wózka na ten pechowy palec...chyba mi teraz cały paznokieć zejdzie...tak przy okazji jak gdzieś idę to walnę albo zaczepię. Rivanolem się kuruję dzisiaj mniej mnie siepie, ale o pracach w ogrodzie nie mam mowy. Mam za to chwilkę czasu na polatanie po ogrodach.
Pocieszam się tylko że zdążyłam posadzić nowe rządki truskawek i malin
Do oczka na jesieni nawpadało liści z tulipanowca, pasowało by wszystko wylać i wyczyścić ale kuśtykam jak ostatnia kaleka.

Dwa miesiące temu upuściłam na palec u nogi zamarznięte mięso które wyjmowałam z lodówki, kawałek paznokcia mi odskoczył


Pocieszam się tylko że zdążyłam posadzić nowe rządki truskawek i malin

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Andzi cz.2
Aniu normalnie nie mogę czytać Twojej przygody z paznokciem.
To straszne, jak musisz cierpieć, nie możesz nawet butów założyć.
Mnie także kilka lat temu zeszedł paznokieć u małego palca u nogi, gdyż o drzwi zaczepiłam, to wiem, co to za ból.
Do mojego oczka przez lata wpadały liście z orzecha, gdy rósł nad samym oczkiem, ale na szczęście nie owocował i M go wykopał.
Teraz z dużych drzew mam nad oczkiem świerka, ale igły także lecą i trudno ich wybrać, nawet jak pływają.
Masz szczęście do roślin, gdyż u mnie ostrogowiec drugi raz nie zakwitł, chociaż są siewki, tylko malutkie.
Miałam białego ostrogowca, ale tej zimy zmarzł, tylko różowy ocalał.

To straszne, jak musisz cierpieć, nie możesz nawet butów założyć.
Mnie także kilka lat temu zeszedł paznokieć u małego palca u nogi, gdyż o drzwi zaczepiłam, to wiem, co to za ból.
Do mojego oczka przez lata wpadały liście z orzecha, gdy rósł nad samym oczkiem, ale na szczęście nie owocował i M go wykopał.
Teraz z dużych drzew mam nad oczkiem świerka, ale igły także lecą i trudno ich wybrać, nawet jak pływają.
Masz szczęście do roślin, gdyż u mnie ostrogowiec drugi raz nie zakwitł, chociaż są siewki, tylko malutkie.
Miałam białego ostrogowca, ale tej zimy zmarzł, tylko różowy ocalał.

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Andzi cz.2
Sąsiadko jestem ciekawa dla czego rowerem przez całe lato nie wybrałaś się do mnie?
Bardzo dziękuję że się trudziłaś i zebrałaś mi nasionka portulaki, Zbyszek był zaniepokojony że coś mi włożyłaś do kieszeni. Dobrze że chociaż przy takiej okazji udało nam się pogadać przez dwie minuty.
Bardzo dziękuję że się trudziłaś i zebrałaś mi nasionka portulaki, Zbyszek był zaniepokojony że coś mi włożyłaś do kieszeni. Dobrze że chociaż przy takiej okazji udało nam się pogadać przez dwie minuty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Andzi cz.2
Aniu, bardzo lubię Twoje widoczki. Szczególnie podoba mi się ten skalniaczek koło muru. Bardzo ładnie



Re: Ogród Andzi cz.2
Taju teraz jest już prawie ok. Szkoda że biały ostrogowiec zmarzł
Z usytuowaniem oczka widzę że też będę miała problem, liście będą co roku wpadać do wody...w inne miejsce jednak nie mogę oczka przenieść bo nie mam miejsca.
Jolka
nasionek na pewno wysiało się mnóstwo, gdyby coś było nie tak to na wiosnę na pewno będą malutkie siewki. Na rower mnie nie skusisz, za daleko trzeba jechać...hi,hi leń jestem...jadę tylko do sklepu jak muszę. Przepraszam że grzebałam w Twojej kieszeni ale nasionka wsunęłam chyba dyskretnie
Kropelko
ale kiedy ten skalniaczek będzie skończony to nie wiem...musiałam zabrać z tego miejsca iglaki bo za jakiś czas będą robione przeróbki przy domu.

Z usytuowaniem oczka widzę że też będę miała problem, liście będą co roku wpadać do wody...w inne miejsce jednak nie mogę oczka przenieść bo nie mam miejsca.
Jolka


Kropelko

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród Andzi cz.2
W kieszeni absolutnie nie grzebałaś.
No rzeczywiście jesteś leń bo do mnie wcale nie jest daleko, a rowerkiem jak się jedzie to można spokojnie wszystko obejrzeć.
U Ciebie też biało, ale masz masę odwiedzających ogród- widać po śladach.
No rzeczywiście jesteś leń bo do mnie wcale nie jest daleko, a rowerkiem jak się jedzie to można spokojnie wszystko obejrzeć.
U Ciebie też biało, ale masz masę odwiedzających ogród- widać po śladach.