Świerki giną w oczach:(((
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 26 lis 2007, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieszyce
Świerki giną w oczach:(((
Jestem w szoku po tym co obserwuje w swojej okolicy chodzi mi o przepiękne drzewa jakimi są świerki srebne, ale mam wrażenie że jeszcze kilka lat i te drzewa wyginą z mojej okolicy. Sam mam 14 letniego świerka i teraz z przerażeniem oglądam go codziennie i patrzę na jego igły. W okolicy usychają prawie wszystkie świerki igły robią się brązowe i opadają. Ale to sie dzieje w strasznym tempie drzewa które jeszcze dwa miesiące temu były srebne i piękne teraz stoją bez igieł:( Wygląda to strasznie, kilka lat temu była podobna sytuacja że duża liczba świerków zachorowała, potem choroba ustąpiła a w tym roku uderzyła z podwójną siłą.
Chciałem kupić jakieś preparaty aby zrobić oprysk ale boje się go robić bo na świerku są 3 gniada z pisklakami i niemam sumienia ryzykować aby im nie zaszkodzić.
Chciałem kupić jakieś preparaty aby zrobić oprysk ale boje się go robić bo na świerku są 3 gniada z pisklakami i niemam sumienia ryzykować aby im nie zaszkodzić.
Pozdrawiam. Grzesiek.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 26 lis 2007, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieszyce
Witajcie:)
Zrobiłem dziś zdjęcie świerka chorego który jeszcze w kwietniu był piękny, mojego też to zaatakowało i okazało się że to mszyce, które podgryzają igły które usychają. W środę się pojawiły pierwsze oznaki zaatakowania mojego świerka a na drugi dzień liczba zaatakowanych igieł i gałęzi była 10 razy większa. Ale oprysk podziałał bo już wczoraj oglądałem go dokładnie i wydziałem czyste gałęzie i miejscami jeszcze było widać mszyce ale martwą:)))
Wklejam fotkę jest troszke słabej jakości ale widać co się dzieje.

Zrobiłem dziś zdjęcie świerka chorego który jeszcze w kwietniu był piękny, mojego też to zaatakowało i okazało się że to mszyce, które podgryzają igły które usychają. W środę się pojawiły pierwsze oznaki zaatakowania mojego świerka a na drugi dzień liczba zaatakowanych igieł i gałęzi była 10 razy większa. Ale oprysk podziałał bo już wczoraj oglądałem go dokładnie i wydziałem czyste gałęzie i miejscami jeszcze było widać mszyce ale martwą:)))
Wklejam fotkę jest troszke słabej jakości ale widać co się dzieje.

Pozdrawiam. Grzesiek.
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Miałam ten sam problem kilka lat temu.Wielokrotnie pisałam o tym problemie.Ja równiez obserwuję to zjawisko od kilku lat.Niestety masz rację ,ze mogą przestac istniec srebrne swierki.Ja swojego uratowałam ,ale trwało to 3 lata.Natychmiastowy jest oprysk na mszyce-na swieku jest mszyca zielona.Ten oprysk nalezy powtarzac kilka razy co 14 dni.W między -czasie zastosowac preparat na przędziorka-jest specjalny tylko nazwa mi wyleciała.
Po takich opryskach dobrze jest cały świerk polac wodą ,aby zleciały brązowe igły.Nic nie obcinac.Na gołych gałązkach wyjdą nowe igły ze śpiących oczek i za jakis czas swierk będzie wyglądał normalnie.Opryski stosujemy kazdego roku na wiosnę-obowiązkowo.Te swierki są mało odporne i często chorują.Niestety wymagają ciągłej opieki.Nalezy równiez pamiętac w czasie choroby drzewa ,aby podlewać regularnie.Sąsiedzi tez powinni zrobic opryski.
Cały proces odnowy drzewa trwa w czasie ok 3 lat.
Po takich opryskach dobrze jest cały świerk polac wodą ,aby zleciały brązowe igły.Nic nie obcinac.Na gołych gałązkach wyjdą nowe igły ze śpiących oczek i za jakis czas swierk będzie wyglądał normalnie.Opryski stosujemy kazdego roku na wiosnę-obowiązkowo.Te swierki są mało odporne i często chorują.Niestety wymagają ciągłej opieki.Nalezy równiez pamiętac w czasie choroby drzewa ,aby podlewać regularnie.Sąsiedzi tez powinni zrobic opryski.
Cały proces odnowy drzewa trwa w czasie ok 3 lat.

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 26 lis 2007, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieszyce
Zdjęcie przedstwione przeze mnie nie przedstawia mojego świerka, mojego obserwowałem na bierząco i jak tylko zauwarzyłem że coś się dzieje odrazu przystapiłem do ataku. I już widać że chyba sytuacja opanowana, ale u ludzi w ogrodach jest koszmar, praktycznie w moim powiecie chyba niema już zdrowego drzewa wszędzie widze brazowe igły i gołe gałęzie.
Niestety brak zimy i mrozów daje efekty:(
Niestety brak zimy i mrozów daje efekty:(
Pozdrawiam. Grzesiek.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Ciekawy pomysłanulka pisze:Jak chcesz zrobić dobry uczynek to popisz karteczki z nazwą choroby i preparatami i daj ludziom lub wrzuć do skrzynek .Będą Ci wdzięczni.Nie wszyscy się na tym znają


http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;