Kilka fotek z Ogródka GERTRUDY
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Chatte- W rzeczywistości jest ciemniejszy - ma pąki prawie czarne a kwiaty b.ciemno czerwone [ takie jak ciemne winochatte pisze:
Gosiu, a czy ten czerwony Rh na 7 zdjęciu ma taki kolor jak na fotce, czy jest ciemniejszy?
Podobny do mojego Księcia, tylko jakby wpada lekko w róż...Ale sądząc po kolorze liści, to zdjęcie jest całe trochę jaśniejsze.


Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To chyba jednak nie tenGERTRUDA pisze:
Chatte- W rzeczywistości jest ciemniejszy - ma pąki prawie czarne a kwiaty b.ciemno czerwone [ takie jak ciemne wino] z białymi pręcikami i ciemną nie zadurzą plamką jak rozkwita zupełnie robi się jaśniejszy - liście ma ciemno zielone . Kupiony był z nazwą " Nowa Zembla " - rośnie w dużym cieniu - ma dość luźny pokrój [ mam go 2 rok - krzak jest jeszcze dość mały , ale kwitnie na każdym końcu .
]

- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
U innych róże już kwitną w pełni , a u mnie dopiero Rh ruszyły pełna parą [ róże jeszcze daleko
] no cóż , ale cieszę się tym co już jest [ wczoraj w nocy było -2 C , a to koniec maja
] , a że mam zapalenie krtani więc siedzę w domu i z nudów latam z aparatem - później wkleję łubiny [ zaczęły kwitnąć ]
Poniżej ;Humboldt , Profesor Horst Robeneck , Blutopia , Nowa Zembla, Cat.Grandiflorum ,Klondike , Libretto i dwa NN .





Poniżej ;Humboldt , Profesor Horst Robeneck , Blutopia , Nowa Zembla, Cat.Grandiflorum ,Klondike , Libretto i dwa NN .









Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
witam gorąco
przez przypadek natrafiłam na ten piękny różany ogród i podziwiam go z zachwytem. Ja niestety od trzech tygodni walczę z mączniakiem prawdziwym i czarną plamistością. Mam pytanie co najlepiej skutkuje, jak często stosować, czy pryskać tylko chore róże czy profilaktycznie wszystkie, i wreszcie czy opryski nie wpłyną negatywnie na kwiaty które już prawie rozkwitły. UFFF ale tych pytań się nazbierało ale właścicelka tak cudownego różanego ogrodu musi mieć z pewnością ogromną wiedzę, która teraz by mi się przydała.
przez przypadek natrafiłam na ten piękny różany ogród i podziwiam go z zachwytem. Ja niestety od trzech tygodni walczę z mączniakiem prawdziwym i czarną plamistością. Mam pytanie co najlepiej skutkuje, jak często stosować, czy pryskać tylko chore róże czy profilaktycznie wszystkie, i wreszcie czy opryski nie wpłyną negatywnie na kwiaty które już prawie rozkwitły. UFFF ale tych pytań się nazbierało ale właścicelka tak cudownego różanego ogrodu musi mieć z pewnością ogromną wiedzę, która teraz by mi się przydała.
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
melania28- Dziękuję za uznanie [ dopinguje do dalszego działania
] - co do oprysku to te rosnące w pobliżu opryskaj profilaktycznie i nie martw się zbytnio , róże są bardzo żywotne - poradzicie sobie
Haniu - Humboldt rzeczywiście ma trochę więcej słońca niż pozostałe [ od wschodu do godz. 10 rano - później pełny cień ] . Różyczki mają pączki jak duże bączki [ takie jak po grochówce
] , ale jeszcze z kilka dni trzeba poczekać na te pierwsze [ już chyba wybuchnę z niecierpliwości , tym bardziej ,że u innych to jak w innym kraju już wszystkie prawie kwitną
- ach te Kaszuby - ziemia nic nie warta , piach , susza jak smok a do tego wahania klimatu jak w Skandynawii
]
Dla pocieszenia kilka fotek cudnie pachnących łubinów i irysów



Haniu - Humboldt rzeczywiście ma trochę więcej słońca niż pozostałe [ od wschodu do godz. 10 rano - później pełny cień ] . Różyczki mają pączki jak duże bączki [ takie jak po grochówce



Dla pocieszenia kilka fotek cudnie pachnących łubinów i irysów









Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Dzisiaj wkleję parę pączków - już tuż tuż .........
To " Louise O' Dier " [ pękaty ],, "Marguerite Hilling " , tajemnicza NN przywleczona z klasztornego ogrodu sióstr Benedyktynek , ma niesamowity zapach i ciekawe pąki - na tą zawsze czekam najbardziej i "Lykkefund" [ malusie z dużą mszycą
] 8) . Pozdrawiam







Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........