Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy"cz.1

[grosik]

Dzisiaj właśnie zerwałam resztę pomiodorków - w tym kilkadziesiąt kg zielonych i szukam coby z nich zrobić zeby się nie zmarnowały . I na zakończe sezon 2012.

[kanclerz]

zrób dzem jest super

[ewikk77]

U mnie w tunelu, też już porządkuję, zostawiłam jeszcze koraliki, bo ciągle owocują, ale chyba też się ich wkrótce pozbędę.
Hitem w tym roku była dla mnie Sakiewka od Chudziaka z akcji i smak i wielkość i odporność.

[delfi]

Ja większość zielonych zerwałam i jeszcze byłoby co zbierać, ale sprawę załatwił przymrozek. Teraz to tylko posprzątać

[jerry]

Ja mam jeszcze trzy krzaki, i trochę owoców - ale czekam z nimi do samego końca (do przymrozków), a reszta już pozamiatana
Mączlik faktycznie przeżywa renesans przez te ciepłe dni, chyba dopiero porządny mróz go wytłucze.

[Kasencja]

U mnie jeszcze ze 100 krzaków jest. Owoce jeszcze są, nie dużo, ale są.
Mączlika o dziwo w tym roku nie było wcale .
W tamtym roku miałam inwazję tego dziadostwa.

[basow@]

Ja już 2 dni temu wszystko z tunelu wyrwałam. Przekopałam i posiałam poplon. Absolutnym hitem okazała się w tym sezonie Copia ( od mirzan-a ) Jej owoców jeszcze sporo zerwałam. Leżakują teraz w ciemnej szafce.
Zaczynam wybierać odmiany na przyszły rok , ale już widzę ,że nie dam rady ograniczyć się tylko do sadzenia w tunelu... Za dużo odmian znowu mnie korci.

[winterek]

Tutaj, chyba większość tak ma
Szczególnie bliżej wiosny.

[GRANIA]

Basow czy Twoja Copia też taka miękka? Moja bardzo i jeszcze Big Zebra, a jak na złość plony z nich piękne no i dylemat - siać, nie siać. W folii rośnie pomiędzy pomidorkami gryka (jak u Darbo ) a w szklarni jakieś dziadostwo płożące z białymi kwiatkami, nie idzie tego wytępić. Mączlik też króluje, co dziwne w szklarni pojawił się dużo wcześniej no i więcej go. Najgorsze, że zapowiadają przymrozki a wisi sporo zielonych owoców, szczególnie na 37/2. Jeśli zdążę to owinę kilka krzaków otuliną , może nie padną.
Krzysiek , z ledwością się dokopałam

[basow@]

GRANIA , niestety, u mnie też jest miękka. Co za tym idzie nie da się jej dłużej przechować , nadaje się do bezpośredniego spożycia. Sama nie wiem , czy ją siać , ale zima długa , więc sporo czasu na rozmyślania

[Maraga]

U mnie bardzo twardym pomidorem był nr 37/5 od Ani kozuli.Leżał jeden owoc chyba z miesiąc i nic go nie brało.Był bardzo twardy do końca i pięknie pachniał.
Pozdrawiam Maria.

[Suppa]

Tak jakby ulepszoną wersją Copii jest zebra nr. 136 od kozuli, może zastanówcie się nad nią
Nie mam porówniania z Copią, ale i ona była dość miękka, za to bardzo smaczna.

Zółta zebra nr 136 jest podobna do Copii, bo pochodzi z krzyżówki Copii z malinowym nr 36. Od malinowego dostała odporność na brunatną plamistość. Powinna być większa i twardsza niż Copia.

Jeśli macie jeszcze owoce chyba pora pomyśleć o zakończeniu sezonu, na piątkową noc zapowiadany jest solidny przymrozek

[Dagmara]

U mnie sezon pomidorowy zakończył się wczoraj , jeszcze tylko w tunelu zostało parę ostrych papryczek.
Ten rok był naprawdę dobry dla pomidorów , więcej mi zgniło przejrzałych owoców na krzakach niż zniszczyła zaraza .

[zuzia55]

Moje wszystkie krzaki jeszcze żyją i owocują,ale chyba w najblizszych dniach załatwi je mróz i nie pomogą moje otulinki na folii...
Podmarzły im tylko te listki,które dotykały folii.

[ekopom]

Już jednak ostatni czas na zakończenie uprawy pomidorów pod folią, niskie temperatury niekorzystnie wpływają na dalsze przechowywanie pomidorów, bo temperatura nie powinna spadać poniżej 8 oC.