Miejski ogródek Ani - moje początki

[Aancyk]

Bisia_ sprawdzę jutro i napiszę

TerDob Tereniu zamierzam schować różę na pniu tak jak w zeszłym roku, ale hortensję zostawię. Wydaje mi się że jest to bukietówka więc powina dobrze zimować, kupiłam ją w agro na Paderewskiego

Margo2 Kiścień jest ze mną 3 rok i tak naprawdę niewiele się zmienił w ciągu tego czasu. W tym miejscu gleba raczej gliniasta więc może to mu służy, bo nie dokarmiam go niczym i nie okrywam na zimę

Nasz jesienny wianek (praca wspólna moja i córci)


Róża z Lidl



astry z przeceny

[nadzorca 5]

Witam! Zgadzam się z poprzedniczkami,piękny kawałek świata w tym ogrodzie.Będę podpatrywać i naśladować stworzyć coś podobnego. Może niedługo pokażę moje początki.Alusia

[Margo2]

Może faktycznie kiścień potrzebuje wody. Nie gubi liści na zimę, czyli powinnam o niego zadbac jak o rh. Na moich piaskach susza totalna

[Aancyk]

nadzorca 5witaj Miło mi że podoba Ci się mój mały ogródek i oczywiście zachęcam do otworzenia własnego wątku, a wtedy wpadnę z rewizytą.

Margo2 Szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia co lubi kiścień, bo traktuję go po macoszemu (rzadko podlewam i nie nawożę), ale pewnie masz rację, że zabiegi jak dla reszty zimozielonych na pewno będą dla niego korzystne i ładnie przezimuje.

Pierwsze oznaki zimy są już widoczne ale na szczęście zdążyłam w piątek schować donice z wrażliwymi roślinkami i nawet zadołować donicę z cebulami wiosennymi. Myślę że z okrywaniem włókniną na zewnątrz trzeba jeszcze zaczekać, jak myślicie?

[Margo2]

Zaczekaj. Ma być jeszcze ciepło. Za wcześnie okryte rosliny zaczną żyć, a mają usypiać. To im zaszkodzi. Teraz trzeba obserwować prognozy, ale ja bym nie okrywała do czasu nadejścia stałych minusowych tem.
Ja jeszcze nie mam wykopanych dalii. Myslałam, ze zrobię to w sobotę, ale sniezyca mnie zaskoczyła

[megi1402]

Brawo za jesienny wianek, bardzo ładny. Ogródek wygląda coraz 'doroślej', ślicznie ci Aniu wszystko rośnie, roślinki zdrowe i zadbane.
Zostawiasz francuską lawendę na zimę? Mi w tamtym roku zmarzła, już jej nie mam.

[lulka]

Aniu, machasz tymi skrzydełkami aż mi uciekłaś
Jak tam listopadowe klimaty? Jakie ładne wianki uplotłyście, ja nigdy nie umiałam nad czym ubolewałam jako mała dziewczynka i do dnia dzisiejszego żałuję, no ale nic straconego. Może kiedyś się naumiem

[Aancyk]

Cieszę się że do mnie wpadacie mimo mojej nieobecności. Ogarnęło mnie lekkie zmęczenie, a pogoda też nie zachęca do prac ogorodowych i skupiłam się teraz na tamtach domowych (a dokładniej instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej wewnątrz domu).

Margo2 dzisiaj lekko okryłam młodą wisterię i hortensję pienną, pewnie na tym się skończy bo już nie zamierzam okrywać magnolii i coniki na pniu, przymrozek w nocy jest od kilku dni więc myślę że to dobra pora bo nie uśmiecha mi się bieganie po ogordzie podczas dużych mrozów. Chociaż z drugiej strony pewnie lepiej później iż za wcześnie

megi1402 francuską lawendę traktuję jak jednoroczną, bo ta z zeszłego też mi wymarzła (mimo okrycia listkami) i pewnie to samo będzie w tym roku. Mam jeszcze inną odmianę i wydaję mi się że ta ma szansę na przetrwanie, zobaczymy wiosną

lulka ja też muszę nadrobić forumkowe zaległości bo mam spore tyły. Wianki wypatrzyłyśmy w którymś z magazynów i to była twórczość własna z naszych ogorodowych roślinek i owoców. Cieszę się że się podoba

Kilka aktualnych fotek

[Margo2]

Jak Ty kosisz ten kawałeczek z tawułkami
Nie lepiej pozbyc się już całkiem tej trawy?
Ja niestety mam sporo okrywania. 50 róż, kilka trawek, jeżówki.
Zostawiam to na nadejście mrozów. Na razie za wczesnie

[TerDob]

Aniu Witam Piękną masz jesień
Powiedz czy już okryłaś hortensje ogrodowe ???? czy chowasz je na zimę ???
ja jeszcze nic nie okrywałam - myślę że jeszcze jest czas
Pozdrawiam

[Zabeczka101059]

Pięknie u Ciebie w ogóle jesieni nie widać
Ja hortensje ogrodowe na razie tylko kompostem obsypałam

[Aancyk]

Margo2 nie koszę czasami troszkę podcinam, ale rzadko bo tawułki fajnie zarastają. Jakoś pasuje mi ten kawałeczek z trawką ale jeśli trawa będzie się panoszyć to pewnie ją zlikwiduję. Okrywania masz rzeczywiście sporo , nie wiedziałam że jeżówki trzeba przykryć

TerDob witaj, hortensje wykopałam i wsadziłam do donic, będą przechowywane w nieogrzewanym miejscu, a jak nie przetrwają to się z nimi pożegnam bo po dwóch sezonach bez kwiatów zaczęły mnie wkurzać. Mam zamiar w tym miejscu gdzie rosły posadzić róże

Zabeczka101059 widać , widać ale dzięki za dobre słowo brzozy, klony i magnolie już bez liści ale inne krzewy jeszcze dają radę. O hortensjach pisałam Tereni bo daje im ostatnią szansę i jak w przyszłym roku nie zakwitną to się ich pozbędę. Pomimo solidnego okrycia zeszłej zimy nie zakwitły za to korzenie rozrosły się strasznie i jak niedawno je wykopywałam żeby im dać ostatnią szansę na zimowanie w donicach to myślałam że wyzionę ducha.

[Margo2]

Kilka które miałam wczesniej nie przetrwało zimy.
Przeczytałam, że dobrym sposobem jest okopcowanie jak róże.
Może nie tak wysoko.
Spróbuję, bo w tym roku u mnie zagościła kilkanaście jeżówek. Szkoda byłaby wielka je stracić

[lulka]

[Bisia_]

Jeszcze chwila, jeden krok i wejdziemy w Nowy Rok,
Niech się życie z górki toczy,
Niech wam wiatr nie wieje w oczy,
Spełnienia marzeń,
wielu wrażeń życzy...
Gabrysia;)