Aniu- Sweety,

wielka szkoda Twojej trójsklepki.
Szkoda, że one tak późno rozkwitają i w takich newralgicznych klimatach są narażone na przemarznięcie.
Moje też teraz jeszcze kwitną, chociaż im już żółkną jesiennie listeczki. Ale póki co, kwiatuszki cieszą.
Kasiu 
Kilka dni wcześniej mój Charles też miał tylko małe pączki i też zastanawiałam się, czy zdoła je rozwinąć.
Jeszcze teraz ma kolejne pąki a nadchodzi, wg prognoz znaczące ochłodzenie. Dzisiaj wróciłam już późno i szybko zrobiło się ciemno. Nawet nie zajrzałam do ogrodu. Może należałoby poobcinać te piękne kwiaty.
Aniu-Ds 
dlaczego nie chce

Przesadzałaś za często, czy może powinnaś przesadzić w jakieś inne miejsce ?
Co mu nie pasuje ? Wydaje się być taką solidną różą. Zobaczę, jak moja przeżyje tę zimę i jaka będzie w przyszłym roku.
Kaniu 
Aż porównałam fotki z lata i teraz. Nie wydaje mi się, aby była jakaś znacząca różnica w kolorystyce kwiatów. Może Twój załapał się na jakąś niższą temperaturę i kwiatki mu się zaróżowiły ?
W sprawie zabezpieczenia róż napisałam u Ciebie.
Izabelko,

mnie pewnie udało się zrobić mu ładne zdjęcia.
Na pewno wyglądają podobnie i Twój i Mój Charles.
